W sparingu Indykpol AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk lepszy okazał się zespół dowodzony przez Igora Juricica. Gdańszczanie pokonali gospodarzy w trzech setach. Trenerzy obu ekip zadecydowali o rozegraniu dodatkowego seta, w którym zwycięzcy byli olsztynianie.
Sparing zaczął od dobrej gry w polu zagrywki Indykpol AZS Olsztyn, który po asie serwisowym Jana Króla prowadził już 5:1. Lukas Kampa zagrał przyspieszoną akcję do swojego atakującego, Barłomieja Bołądzia (7:4). Pasywna gra blokiem, współpraca w obronie i skuteczny atak Piotra Orczyka dały pierwsze prowadzenie gdańszczanom (9:11). O pierwszy czas dla swojej drużyny poprosił trener Marcin Mierzejwski (10:14).
Niemoc w ataku przełamał Bartłomiej Lipiński (12:15). Gra olsztynian się posypała, dopiero atak Karola Butryna dał nadzieję na lepszą grę (12:20). Przyjezdni zaczęli się mylić (16:21). Po czasie dla trenera Igora Juricica Bartłomiej Bołądź skończył akcję na prawym skrzydle (18:21). Gospodarze nie dali rady obronić krótkiej w wykonaniu Karola Urbanowicza, która zakończyła seta na korzyść gości (20:25).
Swą dobrą passę kontynuowali gdańszczanie i w drugiej partii (3:4). Z czwartego metra Lukas Kampa zagrał do swojego środkowego na przesuniętą krótką (4:6). Zagranie powtórzył po przeciwnej stronie siatki Karol Jankiewicz, podając do Dawida Siwczyka (5:7). Olsztynianie nie wykorzystali swoich szans, a skutecznym atakiem popisał się Mikołaj Sawicki (6:9). Z przyjęciem nie poradził sobie Jan Król, piłka uderzyła w sufit (7:11). Dynamicznie zza linii trzeciego metra zaatakował Bartłomiej Bołądź (8:14). Po idealnym przyjęciu rozgrywający uruchomił swojego środkowego Szymona Jakubiszaka (12:16). Zagrywka opuściła olsztynian (13:18). Kolejne błędy zmusiły trenera Marcina Mierzejwskiego do wzięcia drugiej przerwy dla gospodarzy (13:20). Skuteczny atak po bloku Bartłomieja Lipińskiego przedłużył walkę w drugim secie (14:20). Jan Król skutecznie kiwnął (15:22). Skuteczny atak Piotra Orczyka zakończył partię (15:25).
W trzeciej odsłonie nastąpiły zmiany po stronie gości. Na boisku pojawili się m.in. Janusz Gałązka, Mariusz Wlazły i Kamil Droszyński. Droszyński szybko się zameldował na boisku i zaserwował asa (3:3). Po idealnym przyjęciu piłka poszła do Janusza Gałązki, a ten nie wstrzymał ręki (7:6). Mimo efektownego ataku z szóstej strefy Bartłomiej Lipiński nie ustrzegł się błędu i nadepnął linię trzeciego metra (7:8). Olsztynianie mieli problemy z przyjęciem agresywnej zagrywki Mikołaja Sawickiego (8:11). Wyśmienity atak Mariusza Wlazłego z prawego skrzydła umocnił prowadzenie przyjezdnych (9:15). Duet Lipiński-Jakubiszak zatrzymał atakującego Trefla Gdańsk (12:16). O pierwszą przerwę w meczu dla swojego zespołu poprosił Igor Juricic (14:16). Piotr Orczyk obił blok z szóstej strefy (16:19). Dawid Siwczyk spisał się na środku (19:22). Olsztynianie zaczęli odrabiać punkty w końcówce (22:24), ale Karolowi Jankiewiczowi nie udało się przebić przez siatkę z pola serwisowego (22:25).
Choć gdańszczanie wygrali sparing 3:0, trenerzy dogadali się, że zagrają dodatkowego seta. W czwartą partię lepiej weszli gospodarze (5:1). Karol Butryn nie umiał się przebić przez blok, ale przyjezdni nie wykorzystali swojej szansy, Mikołaj Sawicki przestrzelił z szóstej strefy (7:1). Jan Król sprytnie splasował w środek (8:1). Niemoc w ataku przełamał atak ze środka Jordana Zaleszczyka (8:2). Dawid Siwczyk grał czujnie na środku i bez problemu zablokował Janusza Gałązkę (11:4). Udaną serię Karola Butryna przerwał błąd (13:5). Gdański skrzydłowy kiwnął za blok (13:6). Mariusz Wlazły zmierzył podwójny blok gospodarzy (14:8). Bartłomiej Lipiński popisał się efektownym atakiem z drugiej linii (17:10). Karol Jankiewicz minął się ze swoim środkowym (19:13). Przyjmujący Indykpol AZS Olsztyn udanie obił blok (22:14). Kamil Droszyński skorzystał ze swojego środkowego (23:16). Błąd serwisowy zakończył dodatkową partię, jedyną zakończoną zwycięstwem gospodarzy (25:17).
Karol Butryn (Indykpol AZS Olsztyn): – Dobrze, że wróciliśmy, bo brakowało nam grania. Treningi wyglądają, jak wyglądają, a co innego jest granie z przeciwnikiem, którego nie znamy. Mamy dużo do poprawy – każdy element musimy poprawić, żeby móc grać o coś więcej w PlusLidze. Mamy coraz mniej czasu, ale wracają zawodnicy, którzy będą stanowić trzon tego zespołu, tak że będziemy trenować coraz lepiej.
AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk 0:3
(20:25; 15:25; 22:25)
*wynik dodatkowego seta (25:17)
Składy zespołów:
Indykpol: Jankiewicz (4), Lipiński (16), Król (9), Siwczyk (9), Jakubiszak (9), Butryn (8), Ciunajtis (libero)
Trefl: Kampa, Urbanowicz (4), Bołądź (10), Orczyk (10), Sawicki (19), Niemiec (4), Perry (libero) oraz Gałązka (6), Wlazły (4), Pruszkowski (libero), Droszyński (1) i Zaleszczyk (5)
źródło: inf. własna