To bez wątpienia ogromne osiągnięcie siatkarek II-ligowego Sokoła Mogilno. Awansując do finału rozgrywek, team sympatycznych zawodniczek osiągnął największy sukces w ponad półwiecznej historii tego zasłużonego klubu. – Niewykluczone, że nastąpią niewielkie zmiany w składzie – mówi trener Michał Muszyński.
Michał Muszyński przed wyjazdem do Białegostoku na finałowy turniej o wejście do I ligi kobiet stwierdził na łamach „Gazety Pomorskiej”, że największe szanse na pierwsze i drugie miejsce, premiowane awansem, mają BAS Kombinat Budowlany Białystok i AZS AWF Warszawa. I miał rację.
Po dwóch dniach rywalizacji wymienione ekipy, mając na koncie komplet punktów, osiągnęły już swój cel. Okazało się, że trener po prostu był realistą. Zdaniem Michała Muszyńskiego, zwycięskie rywalki przewyższały zawodniczki Sokoła warunkami fizycznymi, szczególnie wzrostem, co w siatkówce odgrywa dużą rolę, zwłaszcza przy bloku i ataku.
Chociaż Sokół nie uzyskał awansu do I ligi, to zakwalifikowanie się do finału rozgrywek było już znaczącym sukcesem – największym w ponad 50-letniej historii mogileńskiego klubu. Burmistrz Leszek Duszyński, który towarzyszył zespołowi w stolicy Podlasia, podziękował zespołowi za klubowe osiągnięcie w sezonie 2020/2021.
Jaka przyszłość czeka drużynę Sokoła w sezonie 2021/2020? – Zawodniczki po trudnym i udanym dla naszego klubu sezonie odpoczywają. Niewykluczone, że nastąpią niewielkie zmiany w składzie. A z kim w nowym sezonie zagramy, to jeszcze nie wiadomo, bo żadna ekipa z województw pomorskiego, wielkopolskiego, pomorskiego, zachodniopomorskiego i kujawsko-pomorskiego nie awansowała do drugiej ligi. Prawdopodobnie na początku sierpnia poznamy rywalki w naszej grupie – powiedział szkoleniowiec Michał Muszyński.
źródło: Gazeta Pomorska