Asseco Resovia Rzeszów postawiła kropkę nad i. Rzeszowianie pokonali Fenerbahce Stambuł w ćwierćfinale Pucharu CEV. Turecki zespół, w którym występuje Fabian Drzyzga, wygrał pierwszego seta. Od drugiego to gospodarze dyktowali już warunki. W czwartym secie obaj trenerzy dali pograć zmiennikom – tu również wyraźnie lepsi byli siatkarze z Rzeszowa.
FENERBAHCE STAMBUŁ ZACZĘŁO MOCNO
Na początku spotkania rewanżowego obie ekipy grały krótkimi falami. Nikt nie był w stanie odskoczyć, a nawet jeśli, to rywale błyskawicznie doprowadzali do remisu (10:10). Mocne zagrywki Fenerbahce pozwoliły przyjezdnym przejąć inicjatywę. Spora w tym zasługa Earvina N’Gpaetha (16:12). Problemy w ofensywie miał za to Lukas Vasina, ale ofensywę wziął na swoje barki Stephen Boyer (16:19). Krwi gospodarzom napsuł również Kaan Gurbuz (22:16), a następnie Denis Kariagin (24:16) i po błędzie w polu zagrywki premierowa partia padła łupem ekipy ze Stambułu.
ASSECO RESOVIA SIĘ PODNIOSŁA
Zdecydowanie inaczej toczyła się druga odsłona. Od początku ton wydarzeniom na parkiecie nadawała Asseco Resovia (5:2). Tym razem to podopieczni Tuomasa Sammlvuo odrzucili rywali od siatki i świetnie grali blokiem. Do tego błędy popełniali rywale (8:12). Resovia robiła swoje, błyszczał Karol Kłos, a Klemen Cebulj w polu zagrywki (19:12). Do końca seta niewiele się zmieniło, choć turecka drużyna zbliżyła się na trzy punkty (17:20). Koncert w bloku rzeszowianie dali w końcówce (23:17) i po błędzie Kariagina w meczu był remis.
KAROL KŁOS SHOW
Fabian Drzyzga i jego as dały prowadzenie Fenerbahce. Szybko jednak na tablicy wyników pojawił się remis (3:3). Znów dobrze funkcjonował blok rzeszowian, a swoje robił Boyer (12:8), Na siatce świetnie radził sobie Kłos, udane ataki dodawał Lukas Vasina. W szeregach Fenerbahce pierwsze skrzypce grali N’Gapeth i Gurbuz (17:21). Kłos doprowadził do piłki setowej na wagę awansu do półfinału i po pomyłce w polu zagrywki rywali Asseco Resovia zapewniła sobie triumf w dwumeczu.
REZERWY NA PARKIECIE
Kolejną partię obie drużyny rozpoczęły w zupełnie odmiennych składach. Po krótkiej grze punkt za punkt na prowadzenie wyszła Resovia. As Jakuba Buckiego dał wynik 11:8. Dobre zagrywki dołożyli również Łukasz Kozub oraz Bartosz Zych. Zwłaszcza młody przyjmujący robił bardzo dobre wrażenie (20:13). Podopieczni Slobodana Kovaca jeszcze zanotowali całą serię dobrych zagrywek (17:22), ale w ataku nie było już tak dobrze. Błąd Kariagina doprowadził do piłki meczowej, a całe spotkanie zamknął asem serwisowym Adrian Staszewski.
MVP: Karol Kłos
Asseco Resovia Rzeszów – Fenerbahce Medicana Stambuł 3:1
(17:25, 25:19, 25:21, 25:19)
Składy zespołów:
Resovia: Woch (5), Kłos (10), Boyer (13), Vasina (8), Cebulj (10), Ropret, Potera (libero) oraz Staszewski (1), Ogórek (libero), Niemiec (2), Bucki (9), Kozub (1), Sapiński (3) i Zych (5)
Fenerbahce: Gurbuz (13), Durmaz (6), N’Gapeth (12), Drzyzga (2), Gulmezoglu, Jendryk (8), Kariagin (12), Dengin (libero) oraz Gungor (libero), Cuci (3), Aydin (2), Uner (2) i Peksen
Zobacz również:
Wyniki 1/4 finału Pucharu CEV mężczyzn
źródło: siatka.org