Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Faza play-off coraz bliżej, 11 drużyn nadal w grze o awans

PL: Faza play-off coraz bliżej, 11 drużyn nadal w grze o awans

fot. Adam Kurasiewicz - Cerrad Enea Czarni Radom

Za nami kolejna kolejka fazy zasadniczej PlusLigi, a więc coraz bliżej do fazy play-off. W ostatnich spotkaniach nie brakowało emocji i zwrotów akcji. Największym zaskoczeniem było zwycięstwo Barkomu Każany Lwów nad Asseco Resovią Rzeszów, co przedłużyło ich szanse na awans do najlepszej ósemki. Niespodziewanie problemy napotkał również Jastrzębski Węgiel, wygrywając w Suwałkach dopiero po tie-breaku. 

 

Ogromne emocje w Warszawie

Za jeden z hitów kolejki zapowiadało się spotkanie Projektu Warszawa oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze zmagają się obecnie z serią kontuzji na środku siatki. ZAKSA musi natomiast walczyć o awans do fazy play-off, dlatego każde zwycięstwo jest na wagę złota. Spotkanie przyniosło dużo emocji, dając ostatecznie zwycięstwo gospodarzom 3:2. Taki podział punktów pozwolił Projektowi utrzymać 2. miejsce w tabeli (jednak wyrównując liczbę oczek z trzecią obecnie ekipą z Zawiercia). Kędzierzynianie spadli natomiast na 9. miejsce, które nie daje awansu do fazy play-off.

Awans o dwa miejsca w tabeli

Do udanych spotkań ostatni mecz może zapisać PSG Stal Nysa. Podopieczni Daniela Plińskiego spotkali się na wyjeździe z notowanym wyżej w tabeli Treflem Gdańsk. Dla ekipy z opolszczyzny było to niezwykle ważne spotkanie, bo po 26. kolejce zajmowali 9. miejsce, które nie daje awansu do fazy play-off. 3 punkty przywiezione z Gdańska pozwoliły im wyprzedzić aż dwa zespoły – ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle oraz Indykpol AZS Olsztyn i tym samym awansować na 7. pozycję. – To jest typowy mecz, w którym drużyna przyjezdna walczy o udział w play-offach i będzie pokazywała wszystko, co ma najlepsze. Szkoda, że tym razem się nie udał – skomentował po meczu atakujący Trefla Gdańsk.

Radomianie nadal w grze

Zaskakująco zakończyło się spotkanie drużyn z dołu tabeli. Czarni Radom podjęli na własnym boisku drużynę z Katowic i odnieśli pewne zwycięstwo 3:0. Na radomianach wielu postawiło już przysłowiowy “krzyżyk” i spodziewają się ich spadku z PlusLigi. Zwycięstwem z GKSem Katowice udowodnili, że się nie poddają i dopóki sezon trwa – będą walczyć o utrzymanie. Szanse matematyczne nadal są, ostatnie kolejki pokażą więc kto zachowa więcej zimnej krwi w ważnych spotkaniach.

Zawiercie ma apetyt na wyższą lokatę

Bez zaskoczeń rozegrało się natomiast spotkanie w Zawierciu. Zajmujący obecnie trzecie miejsce w tabeli gospodarze pewnie wygrali ze Skrą Bełchatów 3:1. Trzy punkty wygrane w tym meczu oraz wygrane dopiero po tie-breaku spotkanie Projektu Warszawa wyrównało ilość punktów po 27. kolejkach. Kolejne spotkania zadecydują więc o ostatecznym rozkładzie na szczycie tabeli i tym samym ułożeniu w fazie play-off.

Wyszarpali punkt liderowi

Niespodziewanym wynikiem zakończył się mecz w Suwałkach, gdzie Jastrzębski Węgiel wygrał dopiero w tie-breaku, dzieląc się punktami z gospodarzami. Było to pierwsze spotkanie w którym podopiecznym trenera Kwapisiewicza udało się zdobyć chociaż punkt w starciu z aktualnym liderem tabeli. Wynik ten niczego nie zmienia w układzie tabeli. Jastrzębianie od dawna są pewni awansu do fazy play-off, niewielkie są też szanse, że ktoś zagrozi ich pozycji lidera po fazie zasadniczej. Ślepsk Malow Suwałki zajmuje z kolei 12. miejsce, które w tej chwili nie daje już nawet matematycznych szans na awans.

Bez zaskoczeń, ale z awansem w Lublinie

Bogdanka LUK Lublin w ramach 27. kolejki podjęła na własnym boisku Indykpol AZS Olsztyn. Gospodarze wchodzili w ten mecz w roli faworyta, jednak zespoły były sąsiadami w tabeli, co dawało nadzieję na dobre, wyrównane spotkanie. Lublinianie nie bez problemów, ostatecznie pokonali przyjezdnych 3:2. Pomimo utraty punktu na rzecz rywali, awansowali na 5. miejsce w tabeli. Olsztynianie spadli natomiast na miejsce 8. które daje co prawda awans do fazy play-off, ale przy tak niewielkich różnicach punktowych pośrodku tabeli, z pewnością przyniesie wielkich emocji w kolejnych spotkaniach.

Lubinianie nie spadną

Bez większych emocji zapowiadało się starcie Cuprum Lubin i Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Pomimo jednak, że żadna z tych drużyn nie ma już szans na awans do fazy play-off, zespoły podeszły ambitnie do tego meczu. Po pięciosetowym boju dwa punkty do swojego konta dopisali lubinianie, a to pozwoliło im podskoczyć z 15. na 14. pozycję w tabeli i oddalić się od groźby spadku z PlusLigi.

Największa niespodzianka w Wieluniu

Największym zaskoczeniem ostatniej kolejki pozostaje spotkanie Barkomu Każany Lwów i Asseco Resovii Rzeszów. Przyjezdni byli stawiani w roli zdecydowanego faworyta, zwłaszcza po zdobytym kilka dni wcześniej Pucharze CEV. Duże natężenie meczów nie pomogło jednak rzeszowianom, którzy po czterech setach ulegli gospodarzom. Tak niespodziewany rozkład punktów dał Lwowskiej ekipie jeszcze szanse na awans do fazy play-off. Obecnie zajmują oni co prawda 11. pozycję w tabeli, jednak mają tyle samo punktów, co wyprzedzający ich Bełchatowianie, a od ostatniego promowanego awansem miejsca – dzieli ich tylko cztery punkty. W kolejnych spotkaniach wszystko może się więc jeszcze wydarzyć.

 

DRUŻYNA 26. KOLEJKI PLUSLIGI WG STREFY SIATKÓWKI

Rozgrywający:
Michał Kozłowski
Aluron CMC Warta Zawiercie

Rozgrywający Zawiercian poprowadził swoją drużynę do pewnego zwycięstwa w spotkaniu ze Skrą Bełchatów. Nie tylko z niezwykłą precyzją i siatkarską przebiegłością rozgrywał swoje akcje, zanotował też 100% skuteczności w ataku i świetne asysty w asekuracji.

 

Atakujący:
Linus Weber
Projekt Warszawa

 

Wysoka skuteczność w ataku na poziomie 56%, dwa punktowe bloki i 19 punktów zdobytych w meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle wyróżniły Webera na tle drużyny. W trudnych sytuacjach kończył nawet te trudne akcje, prowadząc swoją ekipę do pewnego zwycięstwa.

 

Przyjmujący:
Luciano Palonsky
Barkom Każany Lwów

Precyzyjne przyjęcie było jednym z kluczowych elementów niespodziewanego zwycięstwa Barkomu Każany Lwów z Asseco Resovią Rzeszów. Niezrównanym ogniwem w tym elemencie był Palonsky, który pozwalał swojej drużynie przeprowadzać szybkie i skuteczne akcje.

 

Trevor Clevenot
Aluron CMC Warta Zawiercie

W drodze po szybkie zwycięstwo ze Skrą Bełchatów niezwykle ważnym zawodnikiem był również Clevenot. Zdobył w meczu 17 punktów i atakował z 52% skutecznością. Posłał również dwa asy serwisowe.

 

Środkowi:
Jan Nowakowski
Bogdanka LUK Lublin

Zwycięstwo Lublinian z ekipą z Olsztyna jest kluczowe dla ich awansu do fazy play-off. Nowakowski zapisał w meczu na swoim koncie 8 punktów, atakując z 62% skutecznością. Zdobył również 3 punkty blokiem i napsuł sporo krwi przeciwnikom posyłając serie dobrych zagrywek.

 

Norbert Huber
Jastrzębski Węgiel

Norbert Huber był filarem Jastrzębian w pierwszej połowie spotkania. Zakończył mecz z 71% skutecznością w ataku i 3 punktowymi blokami. Niejednokrotnie ratował drużynę z opresji świetnie asekurując pod siatką.

 

Libero:
Kamil Szymura
PSG Stal Nysa

 

Libero to najczęściej cichy wojownik w drużynie. Kamil Szymura w spotkaniu z Treflem Gdańsk był tam, gdzie była potrzeba na boisku. Świetnie sprawdzał się w przyjęciu, gdzie odnotował aż 71% skuteczność i 17% przyjęcia perfekcyjnego. Libero z pewnością może zapisać ten mecz do udanych.

 

Zobacz również:

Wyniki i Tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved