Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Skra tylko z setem w Zawierciu

PL: Skra tylko z setem w Zawierciu

fot. PressFocus

PGE GiEK Skra Bełchatów dobrze rozpoczęła pojedynek w Zawierciu. Po wygraniu pierwszego seta do 22 bełchatowianie doprowadzili do ciekawej końcówki w drugim. Tym razem po długiej walce na przewagi musieli uznać wyższość rywali. W kolejnych partiach nie brakowało walki, ale ostatnie słowo za każdym razem należało już do siatkarzy Aluron CMC Warty Zawiercie. W ostatnim secie w PlusLidze zadebiutował młody rozgrywający – Oliwier Winiarski.

SKUTECZNIEJSI W ATAKU

Spotkanie rozpoczęło się od gry punkt za punkt, obie ekipy na samym starcie wymieniły się blokami. Ze środka punktował Mateusz Bieniek, po chwili do głosu w polu serwisowym i kontrze doszedł Bartosz Kwolek (5:2). Goście jednak nie byli dłużni, po uderzeniach ze skrzydeł i środka remisowali 6:6. Od tego momentu drużyny wróciły do gry punkt za punkt (9:9). Zawiercianie zaczęli mieć problemy ze skończeniem pierwszej piłki, w kontrze z kolei zapunktował atakiem, a po chwili blokiem Konarski, dołączył się w ofensywie również Bartłomiej Lipiński (12:9). Niekiedy blokiem pracowali bełchatowianie, błędów własnych nie wystrzegali się natomiast gospodarze (16:12). Goniła wynik drużyna z województwa śląskiego, po dwóch atakach Karola Butryna i Bieńka traciła do Skry tylko punkt (19:18). Skuteczniejsi w ofensywie byli jednak podopieczni trenera Andrei Gardiniego, motorem napędowym był Konarski (23:20). Na lewym skrzydle so zakończenia doprowadzili Lipiński i Adrian Aciobanitei (25:22).

PRZECIĄGANIE LINY W KOŃCÓWCE

Drugą partię również zainicjowała gra punkt za punkt. Ta trwała do stanu 4:4, po kontrze Kwolka i błędzie Bartłomieja Lemańskiego zawiercianie mieli dwa oczka do przodu (6:4). Wynik oscylował wokół remisu, naciskali bełchatowianie. Po dwukrotnym zatrzymaniu Kwolka i wcześniejszych atakach Lipińskiego Skra nie tylko remisowała, ale objęła dwupunktowe prowadzenie (10:8). Niemalże nieustannie tablica wyników wskazywała na remis, przyjezdni stracili przewagę po dwóch błędach z rzędu (10:10). Ekipy punktowały naprzemiennie, nadwyraz często myliły się w polu serwisowym, ale momentami również i w innych elementach. Kiedy asa ustrzelił Kwolek, a w aut zaatakował Aciobanitei, Warta wygrywała wówczas 19:17. Tempo gry było stosunkowo wolne. Bardzo dobrze w samej końcówce dysponowany był Trevor Clevenot, który skończył trzy akcje i dał zarazem swojej ekipie piłki setowe (24:22). Po ataku Mateusza Poręby i asie Konarskiego potrzebna była gra na przewagi (24:24). Obydwie drużyny miały piłki setowe, chociaż częściej gospodarze. Trwało długie przeciąganie liny, które zakończyli Kwolek i Butryn (32:30). Drugi z nich był liderem Warty w końcówce, kończył największą ilość piłek.

DWUKROTNE ZATRZYMANIE Z LIDERA Z RZĘDU PRZESĄDZIŁO O WYGRANEJ

Na starcie kolejnego seta żadna z drużyn nie spuszczała z tonu. Wiązało się to z twardą grą punkt za punkt do stanu 8:8. Dopiero dwa asy Kwolka z rzędu dały gospodarzom dwupunktową zaliczkę (10:8). Na remis nie trzeba było długo czekać, ten nastąpił po ataku Lipińskiego i asie Konarskiego (11:11). Niemniej jednak to gospodarze dyktowali warunki, po kontrach Butryna wygrywali 16:13. Z początku to bełchatowianie mierzyli się z kłopotami ze skończeniem pierwszej piłki, jednak po wejściu Konarskiego do pola serwisowego, a także solidnej grze w defensywie Skra remisowała 20:20. Dominowały dłuższe akcje, wynik oscylował wokół remisu. Kiedy dwukrotnie z rzędu zablokowany został Konarski, podopieczni trenera Michała Winiarskiego mieli piłki setowe (24:22), a po każdym z bloków interweniował szkoleniowiec Gardini. Kropkę nad “i” atakiem z lewego skrzydła postawił Kwolek (25:23).

POGRALI ZAGRYWKĄ

Pierwotne fragmenty czwartej części to raz jeszcze gra punkt za punkt, która miała miejsce do stanu 5:5. Po punktowym ataku Bieńka i zatrzymaniu Pierre Derouillona Warta wygrywała 7:5. Dobrze po drugiej stronie siatki spisywali się Kwolek i Butryn, po asie drugiego z nich tablica wyników wskazywała na 11:8. Kiedy do pola serwisowego zawitał Clevenot, wówczas wynik zdecydowanie się rozjechał, francuski przyjmujący ustrzelił dwa asy (15:9). Zgasła gra przyjezdnych, asem popisał się także Michał Kozłowski (18:11). Gra punkt za punkt sprzyjała zawiercianom, na prawej flance aktywny był Konarski (20:14). Gospodarze pewnie doprowadzili do zakończenia, dwa ostatnie punkty zdobył Kwolek (25:18).

MVP: Michał Kozłowski

Aluron CMC Warta Zawiercie – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:1
(22:25, 32:30, 25:23, 25:18)

Składy zespołów:
Warta: Kwolek (27), Zniszczoł (8), Clevenot (17), Kozłowski (3), Bieniek (10), Butryn (20), Perry (libero) oraz Gąsior, Szalacha i Winiarski
Skra: Konarski (21), Lemański (10), Łomacz (1), Poręba (12), Lipiński (14), Aciobanitei (6), Diez (libero) oraz Kupka, Nowak i Derouillon (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved