Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Hit kolejki dla Projektu! Emocje do ostatnich chwil

PL: Hit kolejki dla Projektu! Emocje do ostatnich chwil

fot. PressFocus

Cóż za dramaturgia! W hicie 27. kolejki PlusLigi Projekt Warszawa wygrał we własnej hali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:2 (21:25, 16:25, 25:23, 25:20, 18:16). Nie było to rewelacyjne spotkanie zespołu trenera Grabana, który zmaga się ostatnio z kontuzjami na środku siatki. Gorszą dyspozycję przeciwników na początków wykorzystali wciąż aktualni wicemistrzowie, którzy muszą walczyć o awans do fazy play-off. Później warszawiacy zdołali odwrócić losy meczu i wygrać trzy kolejne partie, wracając na fotel wiceliderów ligi.

Zaksa z mocnym otwarciem

Po 103 dniach do pierwszego składu kędzierzynian powrócił Aleksander Śliwka, który od razu w pierwszej akcji zdobył punkt. Po asie serwisowym Davida Smitha było 3:0. Obie drużyny popełniały mało błędów, a po jednym z nich przewaga gości wzrosła dopięciu ,,oczek” (10:5). Wprawdzie po skończeniu kontry przez Kevina Tillie dystans ten zmniejszył się, ale tylko na chwilę.Wicemistrzowie Polski grali zdecydowanie lepiej i dominowali na boisku. Po zatrzymaniu Jakuba Kowalczyka powrócili do pięciopunktowego prowadzenia, które utrzymywało się przez dłuższy czas, gdyż zaczęła się gra punkt za punkt. Dopiero po punktowej zagrywce Marcina Janusza to się zmieniło i było 18:12. Jednak przyjezdnym przytrafił się przestój i w jednym ustawieniu stracili cztery punkty z rzędu. Po bloku na Bartoszu Bednorzu zrobiło się 17:19. Wprawdzie po wykorzystaniu kontrataku przez Bartłomieja Bołądzia gospodarze zbliżyli się na punkt, ale końcówka należała do podopiecznych Adama Swaczyny. To oni po trafieniu Śliwki oraz ,,czapie” Smitha zapisali premierową odsłonę spotkania na swoje konto.

Akcja – deklasacja

Początek drugiej partii był wyrównany, ale stan taki nie utrzymał się długo. Warszawianom przytrafił się bowiem przestój i nie potrafili zrobić przejścia. Dużo dobrego działo się przy Aleksandrze Śliwce, który wykorzystywał nadarzające się kontry oraz przy Davidzie Smithcie. Kiedy dodatkowo pomylił się Bartłomiej Bołądź zrobiło się 4:9. Powrót wszystkich zawodników do gry z podstawowej szóstki zmienił oblicze Grupy Azoty ZAKSA. Po udanym zagraniu Łukasza Kaczmarka różnica wynosiła już sześć,,oczek”, a kiedy chwilę później trafił Bartosz Bednorz jeszcze się zwiększyła. Siatkarze Projektu byli zespołem znacznie gorszym i nie potrafili się przeciwstawić w żadnym elemencie swoim rywalom. Słabo spisywali się w ofensywie i choć nie popełniali sporo błędów to dystans stale rósł. Kiedy z blokiem nie poradził sobie Karol Borkowski wynosił on dziewięć punktów.Do końca drugiego seta nic się nie zmieniło i po asie serwisowym Bednorza goście prowadzili już 2:0.

Żelazne nerwy gospodarzy

W trzecim secie na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wyszli warszawianie. Goście nieco zmniejszyli skuteczność, ale dobrze grali blokiem. Po skończeniu kontry przez Jana Firleja zrobiło się 8:5. Kiedy tylko powrócili do punktowania w ofensywie natychmiastowo się zbliżyli. Duża w tym zasługa Bartosza Bednorza, który sprawił, że było po 9. Nie najlepiej sobie radził Bartłomiej Bołądź, który opuścił boisko. Prowadzący zmieniał się, ale wynik oscylował wokół remisu. Po autowym uderzeniu Aleksandra Śliwki było 15:16. Dopiero blok w wykonaniu Linusa Webera pozwolił miejscowym uzyskać dwupunktową przewagę(20:18). Wszystko miało rozstrzygać się w samej końcówce. W niej najpierw z blokiem Marcina Janusza nie poradził sobie Kevin Tillie, a następnie asa serwisowego posłał Dmytro Paszycki i to kędzierzynianie mieli punkt więcej. Prowadzenia nie utrzymali ipo ataku blok-aut Tillie oraz zagrywce Webera to siatkarze Projektu przedłużyli losy rywalizacji przynajmniej o jednego seta.

Kropka nad I?

W trzeciej partii obie drużyny zaserwowały świetne widowisko. Początek czwartego seta także był ciekawy. Po asie serwisowym Artura Szalpuka było 6:3, ale trzy kolejne punkty zdobyli goście szybko doprowadzając do wyrównania. Żadna z drużyn nie mogła uciec rywalowi i trwała mocna wymiana ciosów. Po dotknięciu siatki przez Tillie dwa punkty więcej mieli kędzierzynianie,ale szybko je stracili. Nie poddawali się i ponowili próbę zbudowania sobie przewagi. Po asie serwisowym Łukasza Kaczmarka mieli trzy punkty więcej, ale atakujący Grupy Azoty ZAKSA pomylił się dwukrotnie w krótkim czasie i przewagę mieli gospodarze.Dobrą zmianę dał Linus Weber i to po jego atakach tym razem na trzypunktowe prowadzenie wyszli warszawianie. Mecz ten grany był na dużej intensywności, co widać było także po siatkarzach, których zaczynały łapać skurcze. Ostatecznie podopieczni Piotra Grabana nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa w tym secie i po przestrzelonej krótkiej w wykonaniu Davida Smitha doprowadzili do tie-breaka.

W Tie-breaku na przewagi

W nim szybko blok ustawił Artur Szalpuk, a dodatkowo przestrzelił Bartosz Bednorz i było 1:3. Takie przewagi często były w tym spotkaniu odrabiane i nie inaczej stało się tym razem. Prowadzący zmieniał się, a obie drużyny nie szczędziły efektownych akcji.Po ataku Jakuba Kowalczyka z krótkiej przy zmianie stron to ekipa Projektu miała punkt więcej. Trwało naprzemienne zdobywanie punktów i dopiero wykorzystana kontra przez Bartosza Bednorza to zmieniła. To kędzierzynianie mieli pierwszego meczbola, ale ich rywale się obronili i rozpoczęła się gra na przewagi. Mecz ten mógł się skończyć, gdyby w kolejnym meczbolu Bednorz nie przestrzelił. Potem punktowali już tylko warszawianie i to oni po bardzo dobrym meczu mogli dopisać dwa punkty do swojego konta, dzięki czemu awansowali na drugie miejsce w tabeli PlusLigi. Kędzierzynianie choć zbliżyli się do najlepszej ósemki to nadal znajdują się poza nią.

 

MVP: Linus Weber

Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2

(21:25, 16:25, 25:23, 25:20, 18:16)

Składy zespołów

Projekt: Kowalczyk (2), Firlej (1), Tillie (14), Wrona (3), Bołądź (11), Szalpuk (20), Wojtaszek (libero), Averill (4), Weber (16), Borkowski (1)

ZAKSA: Kaczmarek (12), Janusz, Bednorz (20), Śliwka (18), Smith (2), Pashytskyy (4), Shoij (libero), Stępień, Kluth, Szymański

 

Zobacz również:

Wyniki oraz tabela Plus Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved