Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > MŚ K: Amerykanki w strefie medalowej, Turczynki jadą do domu

MŚ K: Amerykanki w strefie medalowej, Turczynki jadą do domu

fot. Michał Szymański

Ćwierćfinał pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Turcją zapowiadał się niezwykle ciekawie. W poprzednim starciu lepsze były Amerykanki. W walce o strefę medalową podopieczne Karcha Kiralego wygrały jeszcze bardziej przekonująco i teraz będą czekały na swojego półfinałowego rywala, którego wyłoni mecz Polska – Serbia.

Mecz rozpoczął się od dwóch skutecznych bloków Amerykanek. Zespół USA wykorzystując słabsze przyjęcie ekipy tureckiej prowadził już po atakach Andrei Drews 7:3, jednak po przerwie na życzenie trenera Guidettiego sygnał do odrabiania strat dała Hande Baladin (8:10). Przy stanie 10:10 o przerwę poprosił już trener Karch Kiraly, jednak Turczynki idąc za ciosem wyszły na prowadzenie i odskoczyły rywalkom na dwa punkty (14:12). Amerykanki wytrzymały napór rywalek, odrobiły straty i po chwili to one miały dwa punkty przewagi (19:17). Zespół USA utrzymywał przewagę, po ataku Kelsey Robinson prowadził już 22:19, a po ataku Chiaki Ogbogu miał piłkę setową przy stanie 24:21. Po chwili atak Baladin przedłużył szanse Turczynek, jednak kolejny atak Robinson zakończył już tę partię zwycięstwem zespołu Stanów Zjednoczonych.

Początek drugiego seta była niezwykle wyrównany – po stronie tureckiej punktowała Ebrar Karakurt, atak po stronie zespołu USA rozkładał się na kilka zawodniczek. Pierwsze impas przełamały Amerykanki i po ataku Andrei Drews prowadziły już 12:9. Podopieczne trenera Karcha Kiraly’ego grały dobrze blokiem, a rywalki miały sporo problemów z… rozegraniem. Przewaga zespołu USA rosła (17:13) i trener Guidetti musiał poprosić o przerwę. Nic to jednak nie pomogło – Amerykanki czuły się świetnie w ataku, wykorzystywały niezdecydowanie i błędy przeciwniczek i zwiększyły swoją przewagę do dziewięciu punktów (23:14). Obrazem bezradności tureckiego zespołu był atak w aut Ebrar Karakurt, który dał wygraną Amerykankom różnicą 10 punktów (25:15).

Atak Turczynek cały czas był oparty na Ebrar Karakurt, która nie była w tym meczu tak skuteczna, jak to nieraz już pokazywała. Po pojedynczym bloku Andrei Drews zespół USA wyszedł na prowadzenie w secie trzecim 5:3.Po kolejnym ataku Alexandry Frantti było już 10:5 dla reprezentacji Stanów Zjednoczonych, po chwili trener Giovanni Guidetti zaczął robić zmiany, by odwrócić losy tego spotkania. Po trzech punktach z rzędu dla rywalek grę natychmiast przerwał trener Kiraly (12:9), poukładał swój zespół i po asie serwisowym i ataku z drugiej linii Andrei Drews Amerykanki znów miały sześć punktów przewagi. Przy wyniku 18:11 wydawało się, że reprezentacja Stanów Zjednoczonych nie wypuści już swojej szansy z rąk. Turczynki jednak zerwały się do ostatniego ataku i zmniejszyły straty do trzech punktów (17:20). To było jednak wszystko, na co stać było turecki zespół. Po bloku na Sahin było już 22:17, po kiwce Drews Amerykanki miały piłkę meczową (24:19). Atak po palcach rywalek Ebrar Karakurt dał jeszcze Turczynkom jeden punkt, a po chwili Karakurt nadziała się na podwójny blok i było meczu.

USA – Turcja 3:0
(25:22, 25:18, 25:20)

Skłądy zespołów:
USA: Washington (6), Robinson (10), Drews (14), Poulter (4), Frantti (18), Ogbogu (5), Wong-Orantes (libero) oraz Cuttino (2), Wilhite, Carlini, Bajema, Hentz (libero) i Tapp (2)
Turcja: Karakurt (16), Gunes (11), Sahin S. (4), Baladin (8), Erdem (2), Ozbay (1), Akoz (libero), Acar (libero) oraz Sahin E., Boz, Ismailoglu, Aydin

Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw świata kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved