Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Memoriał Gajewskiego: W finale po tie-breaku lepsi gospodarze

Memoriał Gajewskiego: W finale po tie-breaku lepsi gospodarze

fot. Miłosz Kozakiewicz - Ślepsk Suwałki

Ślepsk Suwałki przegrywał już 1:2 w finale XII Memoriału Józefa Gajewskiego. Trefl Gdańsk nie zdołał jednak przypieczętować zwycięstwa i ostatecznie po tie-breaku triumfowali podopieczni trenera Kowala. W meczu o trzecie miejsce po czterosetowym pojedynku akademicy z Olsztyna pokonali lwowski zespół. MVP turnieju wybrano Piotra Łukasika.

Lepiej w mecz o 3. miejsce weszli olsztynianie, którzy szybko odskoczyli na 9:4. Wysoką skuteczność utrzymywał Torey DeFalco (8:15). Ukraińcy mieli problemy z przyjęciem, ze zmiennym szczęściem radzili sobie w ataku. Obie drużyny nie ustrzegły się pomyłek w polu zagrywki, gra nie miała większego tempa, a różnica punktowa utrzymywała się (11:19). Siatkarze z Ukrainy nie mieli argumentów, by toczyć zaciętą walkę z rywalami, po kolejnym skutecznym zagraniu z lewego skrzydła olsztynian o czas poprosił szkoleniowiec zespołu z Lwowa (13:22). Mocną zagrywką rywali męczył Karol Butryn, który również skutecznie atakował. Ukraińcy obronili kilka piłek setowych – asa zaserwował Witalij Kucher, zapunktował lwowski blok. Ostatni punkt padł po zupełnie nieudanej zagrywce Kuchera.

W drugiej odsłonie olsztynianie kontynuowali pewną grę, choć podopiecznym trenera Bonity zdarzało się popełniać błędy (2:5, 6:7). Atak AZS-u opierał się na Karolu Butrynie (10:12). Z czasem również lwowianie zaczęli popełniać błędy (10:14). Przy zagrywkach Szymona Jakubiszaka akademicy zaliczyli serię udanych zagrań, o czas poprosił trener Ukraińców (10:16). Passę olsztynian zakończyła dopiero zagrywka w siatkę (11:17). W końcówce gra siatkarzy z Olsztyna zablokowała się, mieli problem ze skończeniem akcji. Gdy Kucher zaatakował po bloku o czas poprosił trener Bonita (15:20, 18:20). Niemoc przerwał mocnym atakiem DeFalco. Ostatnie punkty dla AZS-u padły po atakach Butryna.

Lepiej w trzeciego seta weszli Ukraińcy (5:3). Dobrze funkcjonował lwowski blok (9:6). Głównie dzięki błędom rywali Polacy doprowadzili do wyrównania (10:10). AZS nie wykorzystał sytuacji, Ukraińcy skutecznie walczyli w obronie i odbudowali przewagę, celnie atakował Aleksander Dyjakow (14:11).  AZS miał problemy z przyjęciem, po asie w środek boiska, czas wykorzystał olsztyński szkoleniowiec (16:12). W dalszej fazie seta akademicy nie byli w stanie powrócić do skutecznej dyspozycji z poprzednich odsłon. Serię asów posłał Dyjakow (20:13). Szczęśliwie wygrana przepychanka na siatce zamknęła tę odsłonę.

Pierwsze akcje trzeciego seta należały do Olsztynian, ale rywale szybko odrobili straty (0:2, 4:3). Zdarzały się przedłużone wymiany. Z akcji na akcję do głosu ponownie zaczęli dochodzić akademicy, po podwójnym bloku wyszli na prowadzenie 14:12. W dalszej fazie seta skuteczne akcje przeplatane były niewymuszonymi błędami (13:17, 16:20). Do końca na prowadzeniu pozostawali olsztynianie. Ukraińcy obronili dwie piłki meczowe (20:24, 22:24), ale po czasie dla trenera Bonity kropkę nad i postawił DeFalco.

mecz o 3. miejsce:
Barkom-Każany Lwów – Indykpol AZS Olsztyn 1:3
(17:25, 23:25, 25:18, 22:25)

Składy zespołów:
Barkom-Każany: Dyjakow (23), Holowen (5), Nalożn (9), Kowal (10), Dowij (7), Kucher (8), Kanaiew (libero)
AZS: Firlej (1), Jakubiszak (6), DeFalco (17), Acerill (4), Janiszewski (13), Butryn (24), Gruszczyński (libero)oraz Jankiewicz, Król, Siwczyk i Ciunajtis (libero)


Finał od początku był zacięty. Przy zagrywkach Patryka Łaby Trefl zbudował prowadzenie, po kontrataku Pablo Crera o czas poprosił trener Kowal (6:5, 6:9). Obu drużynom zdarzało się popełniać błędy w polu zagrywki (11:13). Skutecznie punktowali skrzydłowi Ślepska. Po asie Mateusza Laskowskiego gospodarze wyszli na prowadzenie 15:14, a czas wykorzystał trener Winiarski. Ręki w ataku nie wstrzymywał Piotr Łukasik (19:17). Gdańszczanie odrobili jednak straty i po ataku po bloku w aut Łaby prowadzili 20:19. W końcówce nie brakowało efektownych akcji, po serii udanych zagrań Ślepska, czas wykorzystał jeszcze trener Trefla (23:21). Po asie Łaby przyjezdni doprowadzili do gry na przewagi (24:22, 24:24). Punktowa zagrywka gdańskiego przyjmującego dała zwycięstwo Treflowi.

W drugą odsłonę lepiej weszli gospodarze (5:2), szybko o pierwszy czas poprosił Michał Winiarski (7:3). Skuteczność utrzymywał Łaba, jednak wciąż na prowadzeniu pozostawali siatkarze Ślepska (11:8). Dobrze funkcjonował suwalski blok. Podopieczni trenera Kowala kończyli kolejne kontrataki. Gdańszczanie popełniali proste błędy (17:12). Po bloku na Wlazłym drugi raz interweniował szkoleniowiec Trefla (20:15). As Łukasika dał serię piłek setowych Ślepskowi (24:17). Atak Lipińskiego przedłużył jeszcze grę, ale ostatnie słowo należało do Laskowskiego.

W trzeciej partii gospodarze poszli za ciosem (8:6). Gdańszczanie nie mieli zamiaru odpuszczać, kolejne akcje kończył Kewin Sasak i Trefl doprowadził do wyrównania (10:10). Gospodarze bardzo pewnie grali w obronie, gdy przedłużoną wymianę autowym atakiem skończył Lipiński, o czas poprosił trener Winiarski (14:11). Wciąż warunki dyktował Ślepsk, po kolejnym asie Jakuba Ziobrowskiego było już 18:13. Gdańszczanie nie mieli zamiaru odpuszczać, skuteczny blok Trefla pozwolił im zniwelować dystans a przerwę wykorzystał trener Kowal (21:18). Seria bloków na Ziobrowskim sprawiła, że na tablicy wyników pojawił się remis, a drugi raz interweniował szkoleniowiec Ślepska (21:21). Serię przy zagrywkach Lucasa Kampy zakończył dopiero kiwką Adrian Buchowski (22:23). Atak Crera i autowa zagrywka gospodarzy dały ostatnie punkty Treflowi.

Z nową energią w czwartą partię weszli gospodarze, po bloku na Lipińskim prowadzili 5:1. Z akcji na akcję gdańszczanie stopniowo odrabiali straty, po kontrataku Łaby dystans stopniał do dwóch oczek (9:7). W dalszej fazie seta nie brakowało walki, a przewaga przechodziła z rąk do rąk. Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w ataku, po obu stronach nie brakowało również błędów. Do końca żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Ostatecznie zwycięzcę wyłoniła walka na przewagi, w której decydujące słowo należało do siatkarzy z Suwałk.

Partia numer pięć od początku toczyła się po myśli siatkarzy z Suwałk. Stopniowo gospodarze powiększali dystans, podczas zmiany stron prowadzili 8:5. W kolejnych akcjach sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Do końca to podopieczni trenera Kowala dyktowali warunki. Dwa ostatnie punkty padły po asach Mateusza Laskowskiego.

finał:
MKS Ślepsk Malow Suwałki – Trefl Gdańsk 3:2
(24:26, 18:25, 23:25, 32:30, 15:11)

Składy zespołów:
Ślepsk: Łukasik (15), Ziobrowski (17), Buchowski (20), Smoliński (9), Sapiński, Tuaniga (3), Filipowicz (libero) oraz Laskowski (4), Makowski, Takvam (11) i Rudzewicz
Trefl: Lipiński (20), Wlazły (5), Kampa (2), Mordyl (2), Crer (8), Łaba (22), Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak (14), Zaleszczyk (3) i Pruszkowski (libero)

Nagrody indywidualne XII Memoriału Józefa Gajewskiego:
najlepszy rozgrywający: Aleksiej Holowen
najlepszy atakujący: Karol Butryn
najlepszy przyjmujący: Maciej Olenderek
najlepszy blokujący: Andreas Takvam
MVP: Piotr Łukasik

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved