Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Michał Ruciak: Sami to sobie wywalczyli

Michał Ruciak: Sami to sobie wywalczyli

fot. Klaudia Piwowarczyk

Nie milkną echa kolejnego sukcesu Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle na arenie europejskiej.  – Chłopaki piszą historię, która jest niewyobrażalna – mówił w rozmowie z Polsatem Sport Michał Ruciak, który obecnie jest team managerem kędzierzyńskiego klubu i na jego szyi również zawisł złoty medal Ligi Mistrzów.

W rozgrywanych od 1960 roku rozgrywkach takie wyniki, jak ten uzyskany przez kędzierzynian to wyjątek. Dokonał tego jedynie CSKA Moskwa w latach siedemdziesiątych, który w następnym dziesięcioleciu nie tylko powtórzył ten sukces, ale dołożył do tego czwarty triumf z rzędu. Trzykrotnie z rzędu wygrywał także Itas Trentino, a cztery sezony dominacji zapisał na swoim koncie Zenit Kazań. Ostatnie lata należą już do właśnie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – Chłopaki piszą historię, która jest niewyobrażalna. Jesteśmy trzeci raz, jako ZAKSA, zwycięzcami Ligi Mistrzów. Coś niesamowitego. Chłopaki dali z siebie wszystko. Na pewno mocno przeżyli finał ligi. To chyba trochę pomogło. Była ogromna koncentracja i wola walki. Zresztą pokazali hart ducha – pięć setów i kawał siatkówki. Cieszymy się ogromnie – mówił na gorąco po dekoracji obecnie team manager, a jeszcze niedawno przyjmujący ZAKSY, Michał Ruciak.

Mimo wzlotów i upadków w tym sezonie, kędzierzynianie w tym najważniejszym, ostatnim momencie ponownie wznieśli się na swoje wyżyny. – To jest najważniejsze. Trzeba im gratulować, trzeba ich szanować, naprawdę wynosić na piedestał. To, co zrobili, długo trzeba by było szukać. A gramy dalej, przyszły rok to następny, a dzisiaj cieszymy się i możemy chłopakom bić brawo i pokłony – rozpływał się nad kolegami Ruciak.

W finale również ZAKSA miała lepsze i gorsze momenty. Te drugie głównie na początku i gdy tylko złapała swój rytm, jastrzębianom nie było łatwo. Wicemistrzowie Polski parli do przodu, by po tie-breaku móc wznieść do góry upragniony trzeci puchar Ligi Mistrzów. – Wygrała cała drużyna, nie wygrałaby bez atakującego. Łukasz też w pewnym momencie pociągnął grę. Dał impuls, zagrywał, blokował. Nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Ułożyło się perfekcyjnie, nie chciałbym innego finału. Jeśli my mamy te trzy sety po naszej stronie, to czy to jest ważne, czy ten dał jedną cegiełkę, czy ten dał pół cegiełki? Wszyscy dali całość, wszyscy dali maksa. Dali swoje serce przede wszystkim, a to jest najważniejsze. Zostawili to na boisku i sami to sobie wywalczyli  – podkreślił.

GALERIA Z MECZU FINAŁOWEGO
GALERIA Z DEKORACJI

źródło: inf. własna, polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved