Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Mateusz Czunkiewicz: Obiecujemy, że wrócimy i na pewno zostaniemy w tej lidze

Mateusz Czunkiewicz: Obiecujemy, że wrócimy i na pewno zostaniemy w tej lidze

fot. Ślepsk Malow Suwałki

Chociaż siatkarzom Ślepska Malow Suwałki na pewno nie można było odmówić woli walki i zaangażowania, to ostatecznie musieli uznać wyższość lepiej dysponowanego tego dnia rywala. Podopieczni Igora Kolakovicia nie oddali gospodarzom ani jednego seta, dzięki czemu z kompletem 30 punktów awansowali na trzecie miejsce ligowej tabeli.

Jak dotąd tegoroczny sezon nie jest pomyślny dla podlaskiej drużyny. Siatkarze Ślepska Malow odnieśli tylko trzy zwycięstwa i aż dziesięć porażek, mając jedynie trzy punkty zapasu do ostatniej drużyny w tabeli. Sami zawodnicy w dalszym ciągu wierzą, że są w stanie odwrócić losy rozgrywek, przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

– Nie możemy patrzyć na to co było, teraz najważniejsze jest to, aby skupić się na tym co będzie i cały czas patrzeć w przód. Powtórzę również to, co powiedziałem w poprzednim wywiadzie. Nie wolno skreślać nas po pierwszym przegranym, noworocznym meczu. Wtedy od razu słyszymy złe słowa. Właściwie po co? Kiedy wygrywaliśmy z Gdańskiem, to nagle było miło, każdy nas kochał – powiedział z żalem libero drużyny Mateusz Czunkiewicz.Bądźcie z nami, wspierajcie nas, a obiecujemy, że wrócimy i na pewno zostaniemy w tej lidze, walcząc o wyższe cele. Jeden, dwa mecze mogą jeszcze wszystko zmienić. Do tej pory nie rozegraliśmy zaległego spotkania z GKS Katowice. Postaramy się wtedy zwyciężyć, aby w dalszym ciągu być w walce o ósemkę – skwitował zawodnik.

Zdecydowanym faworytem minionego starcia była drużyna z Zawiercia. Nie oznacza to jednak, że podopieczni Andrzeja Kowala łatwo zwiesili głowy, oddając przeciwnikowi cenne punkty zupełnie za darmo. Siatkarze Ślepska potrafili nawiązać i utrzymać wyrównaną walkę na boisku, jak również uciec zawodnikom Zawiercia nawet na kilka punktów. Jednak w kluczowych momentach suwalskim graczom zabrakło pewności siebie na boisku, a to rzutowało na szybkim traceniu zdobytej wcześniej przewagi. – Doskonale widać, że Zawiercie jest po bodajże dwudziestu zwycięstwach, a my wyłącznie po trzech. Można to zaobserwować właśnie w takich meczach i sytuacjach, kiedy jesteś gdzieś na styku. Oni mają pewność siebie, której niestety brakuje nam – ocenił przyjmujący Adrian Buchowski.

Przed szkoleniowcem Andrzejem Kowalem i jego drużyną kolejny, ważny pojedynek tym razem z LUK Lublin w trakcie którego muszą znacząco poprawić jakość swojej gry oraz poszukać wyjątkowo cennych na ten moment punktów. – Na pewno nie zwieszamy teraz głów. Jeżeli chodzi o konfrontacje z Lublinem to w tym meczu czeka nas odpowiedź na jakim jesteśmy poziomie. Tam zobaczymy, gdzie właściwie jesteśmy – dodał na sam koniec Buchowski.

źródło: opr. własne, Ślepsk Suwałki -YouTube

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved