Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Trener Mickiewicza: Faworyci są na papierze, ale ta liga jest nieprzewidywalna

Trener Mickiewicza: Faworyci są na papierze, ale ta liga jest nieprzewidywalna

fot. tauron1liga.pl

– Zakładaliśmy awans do ósemki i ten cel udało nam się zrealizować. A co wydarzy się w play-off? To będzie zależne od wielu czynników – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki szkoleniowiec Mickiewicza Kluczbork, Mariusz Łysiak.

 

Szansa dla zmienników

Rundę zasadniczą zakończyliście wygraną z KPS-em Siedlce. Trudno było podejść drużynie do tego meczu, skoro jego wynik i tak nie miał wpływu na waszą pozycję w tabeli?

Mariusz Łysiak: Był to trudny mecz w kontekście poziomu motywacji, natomiast każdy z moich zawodników jest profesjonalistą i w każdym spotkaniu chce wypaść jak najlepiej. W tym pojedynku szansę gry dostali siatkarze, którzy rzadziej pokazują się na boisku. Tym razem mogliśmy wypróbować wiele wariantów gry, więc pod względem szkoleniowym był to mecz, który dostarczył mi wiele materiału do analizy.

 

Czyli był to taki przegląd wojsk przed play-off?

– Przede wszystkim niektórzy zawodnicy potwierdzili, że są w pełni wartościowymi zmiennikami. W sytuacji, w której obecnie nie mogę skorzystać z niektórych podstawowych zawodników, to oni pokazali przydatność do zespołu. Cieszy mnie to, że nawet jeśli jakiś siatkarz wypada z gry, to w drużynie nie ma luki, bo na jego miejsce wchodzi inny zawodnik, który potrafi dźwignąć ciężar gry.

 

Rundę zakończyliście na szóstym miejscu. Jaka ona była według pana?

Kilka zespołów dysponuje od nas większym budżetem, a przez to mogły pozwolić sobie na zbudowanie mocniejszych składów. MKS Będzin, Arka Chełm, BBTS Bielsko-Biała czy Lechia Tomaszów Mazowiecki głośno mówiły o chęci walki o czołowe lokaty. My zakładaliśmy awans do ósemki i ten cel udało nam się zrealizować. A co wydarzy się w play-off? To będzie zależne od wielu czynników.

 

Ale forma zespołu dosyć mocno falowała. Pewnie spory wpływ miały na to kontuzje zawodników?

– Rzeczywiście, forma zespołu falowała. Na pewno jedną z przyczyn były kłopoty zdrowotne i kontuzje zawodników. Po to jednak buduje się składy 14-osobowe, żeby w przypadku kontuzji jakiegoś zawodnika, mógł go zastąpić inny. Kluby TAURON 1. Ligi mają zdecydowanie mniejsze budżety i widać jak na takie niespodziewane zdarzenia ma wpływ postawa całego zespołu. Dotyczy to jednak wszystkich drużyn. Wystarczy wspomnieć o ZAKSIE, która w zeszłym sezonie wygrała Ligę Mistrzów, a obecnie ma problem, aby zakwalifikować się do ósemki. Kontuzje często wybijają z rytmu i nie pozwalają na optymalne przygotowanie się do meczu. Tak było w naszym przypadku. Obok bardzo dobrych meczów jak ten wygrany 3:1 z MKS-em Będzin, zdarzały nam się wpadki, które nie powinny nam się zdarzyć, by wspomnieć chociażby przegrane u siebie z Astrą Nowa Sól czy BAS-em Białystok.

 

Faworyci polegną w play-off?

W play-off wszystko zacznie się od początku. Teoretycznie będą faworyci, ale już poprzednie sezony pokazały, że wszystko zdarzyć się może…

– Faworyci na papierze są, ale ta liga jest nieprzewidywalna. Przed sezonem mówiło się, że MKS, Arka i BBTS będą zdecydowanymi faworytami. Z będzinianami wygraliśmy 3:1, w Bielsku-Białej prowadziliśmy 2:1 i mieliśmy piłkę meczową w czwartym secie. Minimalna pomyłka spowodowała, że tego spotkania nie wygraliśmy za 3 punkty. W meczu z chełmianami miała miejsce ewidentna pomyłka sędziego, która spowodowała naszą porażkę 2:3. Na pewno należy mówić o faworytach, ale wcale nie zdziwiłbym się, gdyby w play-off zespoły z miejsc 5-7 wygrywały z tymi będącymi wyżej w tabeli po rundzie zasadniczej. Główni faworyci prawie nigdy do tej pory nie osiągali awansu. Wystarczy wspomnieć poprzedni sezon, w którym Norwid Częstochowa przez długi okres był poza ósemką, a w kluczowym momencie sezonu pokonał zespół z Będzina i zdobył awans do PlusLigi. Tym razem na pewno również będzie bardzo ciekawie.

 

A kluczem do wygrania z BBTS-em będzie zatrzymanie Szymona Romacia, który jest jednym z liderów tej drużyny?

– BBTS jest bardzo groźny. Ma wielu bardzo dobrych zawodników, nie tylko Szymona Romacia. Na środku ma trzy mocne ogniwa w postaci Zawalskich i Sieka. Będziemy chcieli przeciwstawić mu bardzo dobrą organizację gry. Bardzo dokładnie przygotujemy się do tej rywalizacji. Wszystko jest w niej otwarte.

 

A te święta przeszkodzą w przygotowaniach czy pomogą, bo pozwolą trochę zresetować się przed kluczowymi meczami?

– Patrząc na aspekt sportowy, to na pewno spowodują wypadnięcie z rytmu treningowego, ale sezon jest tak długi i ciężki, że ta przerwa spowoduje, że nabierzemy więcej ochoty do gry i po czasie spędzonym w rodzinnym gronie będzie nam się zdecydowanie lepiej pracowało. Jestem optymistą. Myślę, że zagramy dwa, może nawet trzy wyrównane mecze i zrobimy wszystko, aby awansować do czwórki.

 

Zobacz również:
Patryk Mendel: Kiedy akcja się kończy, nie ma znaczenia wszystko, co było przed

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-03-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved