Reprezentacja Polski do lat 17 wywalczyła brązowy medal podczas mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. – Chłopaki fantastycznie zagrali mecz o brązowy medal, widać, że pragnęli go bardziej od Włochów. Zrewanżowaliśmy się im za mecz otwarcia, gdzie troszkę zapłaciliśmy frycowe. Walczyli pięknie, a końcówka trzeciego seta to był majstersztyk. Widać było, że serducho mieliśmy przeogromne. Jestem bardzo dumny – przyznał trener Konrad Cop.
Reprezentacja U-17 po przegranym półfinale nie poddała się i w starciu o brązowy medal zrewanżowała się Włochom za porażkę 0:3 na początku mistrzostw. – Na pewno głównym celem i naszym marzeniem, po który tam jechaliśmy, była walka o medale. Łatwo nie było, szczególnie po pierwszym przegranym meczu. Każdy mecz był tak naprawdę o życie i udało się. Na pewno jest lekki niedosyt, bo jak już jest się w czwórce, gra się półfinał, to chce się grać o złoto, ale ten brąz smakuje nam jak złoto – powiedział Maksymilian Granieczny. – Na boisku i jeszcze w szatni, w hotelu cieszyliśmy się godzinami, bo to naprawdę olbrzymi sukces. Praca, jaką wszyscy wykonali, niektórzy przez trzy lata, a inni doszli na ostatni miesiąc przygotowań. Każdy dołożył cegiełkę do tego sukcesu. Do teraz u każdego są uśmiechy na ustach – dodał reprezentant Polski, który został wybrany najlepszym libero turnieju. W drużynie mistrzostw wyróżniony został również środkowy Jakub Nowak.
Jak turniej ocenia szkoleniowiec tej reprezentacji? – Na pewno zawsze na takim turnieju średnio się śpi, poziom sędziowania też niestety bardzo falował. Nawet nie wiem za co dostałem kartkę w ostatnim meczu. W samym spotkaniu o medal wyglądało to dobrze. Sporo nerwów, szczególnie w meczu ze Słowenią, gdzie nam się wydawało, chyba że jesteśmy faworytem i wydaje mi się, że w jakiś sposób nas to zgubiło. To była drużyna naprawdę dobra, mieliśmy wideo na ich temat i w grupie nie grali tak dobrze, jak zagrali z nami – przyznał Konrad Cop. – Chłopaki fantastycznie zagrali mecz o brązowy medal, widać, że pragnęli go bardziej od Włochów. Zrewanżowaliśmy się im za mecz otwarcia, gdzie troszkę zapłaciliśmy frycowe. Walczyli pięknie a końcówka trzeciego seta to był majstersztyk. Widać było, że serducho mieliśmy przeogromne. Jestem bardzo dumny, powiedziałem im, że kocham ich za to, jaką drużynę stworzyliśmy, wspólne braterstwo – dodał.
– Udało się ciężką pracą wywalczyć brązowy medal tych mistrzostw Europy i mam nadzieję, że będzie to początek wspaniałej kariery dla wielu z tych zawodników. Na następne lata mam nadzieję, że wielu z nich będzie w reprezentacjach Polski w starszych kategoriach wiekowych. Życzę im zdrowia i powodzenia w ich karierze sportowej – powiedział Stanisław Majkowski, wicedyrektor Pionu Sportu i Szkolenia PZPS.
źródło: opr. własne, pzps.pl
