Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Łukasz Kaczmarek: Stajemy przed ogromną szansą wygrania Ligi Mistrzów po raz trzeci

Łukasz Kaczmarek: Stajemy przed ogromną szansą wygrania Ligi Mistrzów po raz trzeci

fot. Klaudia Piwowarczyk

– To będzie historyczny i niepowtarzalny finał Ligi Mistrzów, zagrają w nim dwie polskie drużyny. My mamy tę przewagę, że już wcześniej dwa razy graliśmy w finale. Stajemy przed bardzo dużą szansą na wygranie Ligi Mistrzów po raz trzeci – powiedział Łukasz Kaczmarek.

ZAKSA wyraźnie przegrała finałowe mecze z Jastrzębskim Węglem, klasę rywala docenił Łukasz Kaczmarek. Jednocześnie zawodnik stwierdził, że finałowy mecz Ligi Mistrzów będzie zupełnie inny.  – Drużyna z Jastrzębia w ostatnim meczu finałowym była lepsza od nas o dwie klasy, to była nasza deklasacja. Dostaliśmy łomot od Jastrzębskiego Węgla, nie mieliśmy argumentów żeby z nimi walczyć. Musimy zapomnieć o tym ostatnim spotkaniu. Do Turynu jedziemy z czystą głową, zamierzamy napisać piękną historią, chcemy wrócić do Kędzierzyna-Koźla jako zwycięzca Ligi Mistrzów. Finał odbędzie się w Turynie, będzie to zupełnie inny mecz niż spotkania w PlusLidze. My mamy tę przewagę, że graliśmy w finale Ligi Mistrzów, liczę że to doświadczenie pomoże nam w finale – podkreślił atakujący ZAKSY

ZAKSA po raz czwarty w obecnym sezonie będzie rywalizowała o najwyższe trofeum z Jastrzębskim Węglem. Dwa  trofea zdobył Jastrzębski Węgiel, jeden ZAKSA, do rozstrzygnięcia pozostaje finał Ligi Mistrzów.  – O zmęczeniu nikt z nas nie mówi, chcemy udanie zakończyć sezon. Zagraliśmy w trzech finałach w tym sezonie (Superpuchar Polski, Puchar Polski, finał PlusLigi –  przyp. red.) z czego wygraliśmy jeden finał i mamy szansę na zwycięstwo w drugim. Każdy z nas skupia się na tym najważniejszym meczu w Turynie. Przed rozpoczęciem sezonu każdy z nas taki scenariusz brałby w ciemno, że będziemy w każdym finale. Takie były założenia sztabu szkoleniowego, żeby zagrać we wszystkich finałach. Sukces, który osiągnęliśmy dwa lata temu w Lidze Mistrzów było to coś niesamowitego, nikt z nas nie zakładał, że obronimy tytuł rok temu. Taka szansa jaka obecnie pojawia się przed nami na pewno już nigdy się nie powtórzy. Jako młody chłopak oglądałem mecze Zenitu Kazań, Trentino. Nigdy nie zakładałem, że ja jako zawodnik będę mógł grać trzykrotnie w finale Ligi Mistrzów – przyznał zawodnik

Zawodnik ZAKSY podkreślił, że ważną rolę będzie odgrywała strefa mentalna. Jednocześnie zaznaczył, że spotkanie będzie bardzo ważne dla całej polskiej siatkówki. –  W chwili obecnej  już nic nie wypracujemy na treningach, teraz jest najważniejsza jest strefa mentalna musimy się trzymać razem. potrafimy to robić ponieważ pokazaliśmy to niejeden raz. Myślę, że to Jastrzębski Węgiel będzie faworytem tego meczu, my mamy pewnego rodzaju handicap, że nie będziemy faworytem tego starcia. Wiemy, że to spotkanie będzie oglądało bardzo dużo kibiców w całej Polsce. oglądalność będzie bardzo duża, z drugiej strony będzie to niesamowite wydarzenie dla polskiej siatkówki. Zagrają bowiem w finale dwa polskie kluby, jest to niesamowite wydarzenie dla polskiej siatkówki, będzie to historyczny finał w którym zmierzą się dwa polskie kluby – zakończył Łukasz Kaczmarek.

źródło: Super Express

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved