Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN M: Tie-break dla Serbów, komplet punktów Holendrów

LN M: Tie-break dla Serbów, komplet punktów Holendrów

fot. FIVB

W kolejnym rozegranym w Ottawie meczu Ligi Narodów Serbowie męczyli się z Argentyńczykami. Mimo że prowadzili już 2:0, to zwycięstwo odnieśli dopiero w tie-breaku. W pierwszym piątkowym spotkaniu w Brazylii Irańczycy podejmowali Holendrów. Wydawało się, że mecz będzie bardziej zacięty, ale Holendrzy rozstrzygnęli go w trzech setach.

Początek meczu Serbów z Argentyńczykami należał do tych pierwszych. Po asie serwisowym Nemanji Masulovicia i dwóch blokach objęli oni prowadzenie 8:4. Ich rywale odnaleźli jednak swój rytm gry, a kontry Luciano Palonskyego oraz Ezequiela Palaciosa pozwoliły im odrobić straty (12:12). Nie przejęli jednak inicjatywy na boisku, a Pavle Perić ponownie dał prowadzenie Serbom (16:13). Asa serwisowego dołożył Miran Kujundzić, a jego koledzy popisali się szczelnym blokiem, co przybliżało podopiecznych Igora Kolakovicia do sukcesu premierowej odsłonie (21:16). Końcówka należała do Aleksandara Nedeljkovicia, a Serbowie ostatecznie triumfowali 25:16.

Początkowo w drugim secie oba zespoły szły łeb w łeb, ale za sprawą Masulovicia Serbowie zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (8:6). Argentyńczycy popełniali więcej błędów, a sam Palonsky nie był w stanie poderwać ich do walki. Z kolei po serbskiej stronie dobrze spisywał się Perić, a Serbowie powiększali swoją przewagę (16:12). Kolejne udane akcje dokładał duet Kujundzić/Perić, a Argentyńczycy byli coraz bardziej bezradni (16:21). Nie unikali prostych błędów, wciąż nie mogli zatrzymać na siatce Pericia, a ta część meczu padła łupem Serbów 25:18.

W trzeciego seta lepiej weszli Argentyńczycy, którzy zaczęli punktować blokiem. Asa serwisowego dołożył Manuel Armoa, a po kontrze Bruno Limy prowadzili oni już 8:5. Do ich gry włączył się Nicolas Zerba, a Serbowie nie mieli pomysłu na zbliżenie się do rywali (12:8). Oczka w ataku dokładał Martin Ramos, a po asie serwisowym Armoa’y siatkarze z Ameryki Południowej dyktowali warunki gry (21:15). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie, a po punktowej zagrywce Bruno Limy Argentyńczycy przedłużyli spotkanie (25:17).

W czwartej partii poszli za ciosem. As serwisowy Matiasa Giraudo i udana kontra Palonskyego dały im prowadzenie 5:3. Serbowie popełniali coraz więcej błędów, a pojedyncze zbicia Dusana Petkovicia na niewiele im się zdawały. W ataku dobrze grał Armoa, kolejne asy dokładał Giraudo, a Argentyńczycy kontrolowali grę (12:7). Palonsky powiększał ich przewagę, a wszystko zmierzało do tie-breaka. Dołożyli jeszcze szczelny blok, a Serbowie byli kompletnie rozbici (22:11). W końcówce nie skończyli kolejnych ataków, przegrywając tą część spotkania 12:25.

Przebudzili się w tie-breaku. Na jego początku udanymi kontrami popisali się Perić i Kujundzić, a dzięki blokowi Serbowie objęli prowadzenie 7:2. Kolejną czapę dołożył Nedeljković, a zbicia Kujundzicia przybliżały ich do wygranej (12:3). W końcówce blok dołożył jeszcze Nikola Jovović, a Serbowie zwyciężyli 3:2.

Serbia – Argentyna 3:2
(25:16, 25:18, 17:25, 12:25, 15:6)

Składy zespołów:
Serbia: Jovovic (4), Kujundżić (14), Peric (11), Masulovic (12), Nedeljkovic (10), Petkovic D. (10), Petkovic N. (libero) oraz Nikolic, Katic (1), Todorovic, Marinovic i Meljanac (3)
Argentyna: Sanchez (1), Lima (13), Palacios (2), Palonsky (18), Ramos (10), Zerba (8), Danani (libero) oraz Lazo (1), Armoa Morel (13), Vicentin i Giraudo (6)


Początek starcia Irańczyków z Holendrami był wyrównany, ale do głosu z biegiem czasu zaczęli dochodzić ci pierwsi. Przy zagrywce Milada Ebadipoura wyszli na prowadzenie 9:6. Thijs Ter Horst próbował poderwać do walki pomarańczowych, ale po akcji Mortezy Sharifiego wciąż na prowadzeniu byli zawodnicy z Zatoki Perskiej (12:9). Dzięki Bennie Tuinstrze Holendrzy wrócili do gry, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero atak Amina Esmaeilnezhada dał prowadzenie Irańczykom (21:19). Przez własne błędy pozwolili oni wrócić do gry przeciwnikom, a o losach seta musiała zadecydować batalia na przewagi. W niej blok przechylił szalę zwycięstwa na stronę Europejczyków (26:24).

W drugim secie poszli za ciosem, a po kontrze Ter Horsta odskoczyli od rywali na 4:1. Ci po asie serwisowym Amira Toukhteha wrócili do gry, ale nie byli w stanie długo dotrzymać kroku Holendrom. Przez własne błędy oddali im inicjatywę (12:9) .Pomarańczowi dobrze prezentowali się w bloku, a po akcji ze środka Fabiana Plaka wygrywali już 19:15. Swoje trzy grosze do wyniku dorzucił Nimir Abdel-Aziz, a Irańczycy byli w coraz trudniejszej sytuacji (22:16). Przy serwisie Amirahosseina Esfandiara próbowali jeszcze walczyć, ale Abdel-Aziz na spółkę z Ter Horstem przypieczętowali zwycięstwo Holendrów (25:21).

W trzeciego seta lepiej weszli Irańczycy, którzy po asach serwisowych Esfandiara i Mehraba Malakisorkha objęli prowadzenie 8:5. Nie byli jednak w stanie go utrzymać, a skuteczne kontry Ter Horsta pozwoliły pomarańczowym wrócić do gry (11:11) .Ten sam zawodnik zbudował przewagę po ich stronie (17:14). Dzięki zagrywce przeciwnicy wrócili jeszcze na moment do gry, ale zaczęli popełniać proste błędy, a kontra Abdel-Aziza zaczęła przybliżać Europejczyków do wygranej. W końcówce pojedyncze udane akcje Sabera Kazemiego nie odmieniły obrazu gry po irańskiej stronie, a Abdel-Aziz przypieczętował zwycięstwo Holendrów (25:21).

Holandia – Iran 3:0
(26:24, 25:21. 25:21)

Skady zespołów:
Holandia: Plak (11), Tuinstra (8), Keemink, Abdel-Aziz (20), Ter Horst (14), Wiltenberg (4), Andringa (libero) oraz Jorna i van der Ent (1)
Iran: Sharifi (4), Esmaeilnezhad (15), Toukhteh (2), Jalveh Gaziani (5), Vadi, Ebadipour (6), Hazratpourtalatappeh (libero) oraz Esfandiar (5), Ramezani (1), Malakisorkhi i Kazemi (1)

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Ligi Narodów siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-06-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved