Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Włoskie, polskie i niemieckie drużyny ze zwycięstwami

LM M: Włoskie, polskie i niemieckie drużyny ze zwycięstwami

fot. cev.eu

Rozpoczęły się najbardziej prestiżowe rozgrywki na europejskiej arenie. W 1. kolejce Ligi Mistrzów swoje spotkania wygrały wszystkie trzy polskie zespoły: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie. Komplet zwycięstw odnieśli również przedstawiciele włoskiej Serie A i niemieckiej Bundesligi. Na uwagę zasługuje przede wszystkim wygrana ekipy z Duren, która pokonała turecki Ziraat Ankarę.

 

Grupa A: 

Zgodnie z planem swoje spotkanie wygrał Jastrzębski Węgiel, który bez straty seta pokonał Vojvodinę Nowy Sad. Kłopoty wicemistrzowie Polski mieli jedynie w premierowej odsłonie, ale mistrzowsko rozegrali jej końcówkę, a w kolejnych partiach poszło im już znacznie łatwiej. – Najważniejsze jest zwycięstwo, do tego w trzech setach, nie musieliśmy tego przedłużać, bo wiadomo, że każda dodatkowo rozegrana partia się nawarstwia, a przed nami mnóstwo spotkań – podsumował środkowy jastrzębian, Łukasz Wiśniewski. Liderem swojego zespołu był Trevor Clevenot, który wywalczył 17 oczek, a nie zawiódł także Stephen Boyer. Więcej o meczu tutaj.

Zdecydowanie więcej emocji przyniosło starcie VfB Friedrichshafen z Montpellier VB. Dwa pierwsze sety padły łupem gości z Francji, ale podopieczni Marka Lebedew byli w stanie odwrócić losy meczu, triumfowali oni w dwóch kolejnych odsłonach, na swoją korzyść przechylili także tie-breaka. Liderem VfB był Michał Superlak, polski atakujący zdobył 22 oczka, w ofensywie miał 47% skuteczności, a do tego dołożył 4 asy serwisowe i 2 bloki.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzów 

Grupa B: 

Od tie-breaka rozpoczęły się zmagania w grupie B. Berlin Recycling Volleys podejmował Hebar Pazardżik i przegrywał już 0:2. Ekipa prowadzona przez Cedrica Enarda wyraźnie wygrała trzecią część meczu, w czwartej triumfowała po walce na przewagi, doprowadzając do remisu. W decydującej odsłonie mistrzowie Niemiec wygrali 15:12 i odwrócili losy tego spotkania. Świetne zawody rozegrał Timothee Carle, który mógł pochwalić się 27 oczkami, 25 dołożył Marek Sotola. Po stronie bułgarskiej drużyny liderami byli Jacopo Massari oraz Todor Aleksiew, którzy mieli na swoim koncie po 20 punktów.

Chociaż Aluron CMC Warta Zawiercie przegrała premierową odsłonę meczu z Halkbankiem Ankara, to kolejne już wygrała i wywalczyła pełną pulę. W spotkanie niezbyt dobrze wszedł Uros Kovacević, ale od drugiego seta był liderem swojej ekipy, kończąc spotkanie z 26 oczkami. – Na początku trochę brakowało Urosa Kovacevicia, ale potem podłączył się do gry i kończył praktycznie wszystko. Tak trzeba grać, to trzeba trochę pozmieniać strefy. Moim zdaniem ta nasza gra wygląda z meczu na mecz coraz lepiej – podsumował debiutancki występ swojej ekipy w Lidze Mistrzów Dawid Konarski. Więcej o meczu tutaj.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B Ligi Mistrzów

Grupa C:

Mocno niespodziewanie Benfica Lizbona prowadziła we Włoszech 2:0, ale Cucine Lube Civitanova się nie przestraszyło i doprowadziło do tie-breaka. W nim mistrzowie Włoch też nie mieli łatwego zadania, ale ostatecznie triumfowali 15:13. Spora w tym zasługa tria skrzydłowych. Gabriel Garcia miał 22 oczka, 19 wywalczył Marlon Yant, a 17 dołożył Aleksandar Nikołow. W tie-breaku Lube dominowało w ofensywie, co nie było mocną stroną włoskiej ekipy w pierwszych dwóch setach.

Ze swojej postawy nie mogą być zadowoleni siatkarze Knack Roeselare, którzy w swoim 150. meczu w Lidze Mistrzów przegrali 0:3 z Tours VB. Najbardziej wyrównana była premierowa odsłona, ale w niej gospodarze przegrali 22:25. Potem wydarzenia na parkiecie całkowicie zdominowała drużyna z Francji, której gwiazdą był Abouback Drame Neto, mógł on pochwalić się 21 punktami, w tym 3 asami serwisowymi i 2 blokami. – Mój zespół wykonał kawał dobrej roboty, zwłaszcza w systemie blok-obrona – podsumował szkoleniowiec Tours, Marcelo Fronckowiak.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C Ligi Mistrzów 

Grupa D: 

O ile dwa pierwsze sety padły dość pewnym, choć nie bezproblemowym łupem ZAKSY, to CEZ Karlovarsko nie zamierzało się poddawać w starciu z obrońcą tytułu. Czeski zespół po walce na przewagi w trzeciej partii przedłużył losy meczu, był blisko doprowadzenia do tie-breaka, ale kędzierzynianie wytrzymali ciśnienie i asem serwisowym Adriana Staszewskiego zakończyli całe spotkanie 3:1. W czwartej partii boisko opuścić musiał Łukasz Kaczmarek, który w sumie zdążył zdobyć 27 punktów, 15 miał natomiast środkowy – Dmytro Paszycki. Po stronie CEZ Karlovarsko nieźle radził sobie Kewin Sasak, który wywalczył 20 oczek. –  Byliśmy na pewno faworytami, ale sytuacja na boisku pokazała coś innego. Wielu kibiców myślało, że odniesiemy łatwe zwycięstwo. W tym spotkaniu byliśmy w wielu trudnych sytuacjach, ale pokazaliśmy siłę drużyny – ocenił Adrian Staszewski. Więcej o spotkaniu tutaj.

Z roli faworytów wywiązali się siatkarze Itasu Trentino, którzy w zaledwie 67 minut odprawili z kwitkiem Decospan Menen. Belgijski zespół w ani jednym z setów nie dobrnął do granicy 20 oczek, a trzecią partię rozpoczął od wyniku… 1:8. Liderem Itasu był Daniele Lavia, który w tych trzech szybkich setach zdobył 21 punktów, a 19 miał na swoim koncie Gabriele Nelli. Gracze z Trydentu dominowali w każdym elemencie i zasłużenie triumfowali.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D Ligi Mistrzów 

Grupa E:

Nie zawiodła także Się Sicoma Monini Perugia, która bez straty seta pokonała ACH Volley Ljubljanę. Najsilniejszą bronią ekipy Andrei Anastasiego była zagrywka, którą punktowali aż 13 razy, autorem 5 z nich był Oleg Płotnicki. To on był także najlepiej punktującym graczem w swojej ekipie, zdobywając 16 oczek.

Największą niespodziankę sprawili gracze SWD powervolleys Duren, którzy 3:1 pokonali turecki Ziraat Ankara. Niemiecki zespół prowadzony przez Rafała Murczkiewicza oddał rywalom tylko trzecią odsłonę, zdecydowanie lepiej zaprezentował się w ofensywie, a do tego miał na swoim koncie 12 asów serwisowych. Liderem był Sebastian Gevert, który w sumie wywalczył 21 oczek. Ziraatowi nie pomogło 20 punktów Wouter Ter Maata.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. E Ligi Mistrzów 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2022-11-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved