Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM: Hebar dołączył do grupy Jastrzębskiego Węgla, Benfica zagra w grupie D

LM: Hebar dołączył do grupy Jastrzębskiego Węgla, Benfica zagra w grupie D

fot. Hebar Pazardżik

Znamy już wszystkich uczestników fazy grupowej Ligi Mistrzów. O ostatnie dwa z dwudziestu miejsc walczyły zespoły w ostatniej rundzie kwalifikacji. Przed meczami rewanżowymi w lepszej sytuacji był bułgarski Hebar Pazardżik i czeskie ČEZ Karlovarsko. Nas interesowała szczególnie para bułgarsko-grecka, bowiem to z niej finalnie wyłoniony został rywal grupowy Jastrzębskiego Węgla. Jastrzębianie zmierzą się już w pierwszym meczu ze zwycięzcą tej pary – Hebarem.

Pierwszy mecz w Bułgarii zakończył się zwycięstwem Hebara 3:1 i Grecy z Olimpiakosu Pireus stali przed dużym wyzwaniem odrobienia strat u siebie. Początek meczu wskazywał, że greccy siatkarze mogą wykorzystać atut własnego boiska. Od razu narzucili oni presję na rywala i odskoczyli na kilka punktów. W środkowej fazie seta prowadzili już 15:10 i tej przewagi nie oddali do końca, wygrywając finalnie seta 25:21.

Bułgarzy jednak oswoili się z halą przeciwnika i kolejna odsłona była już dużo bardziej wyrównana. Minimalnie z przodu byli przez cały czas goście, ale w końcówce Olimpiakos potrafił wyjść na prowadzenie 22:21. Ostatnie słowo należało jednak do siatkarzy Hebara, którzy wygrali 25:23 i wyrównali stan meczu.

Do awansu Hebarowi brakowało już tylko jednego seta, a Grecy wciąż musieli wygrać dwa i nie mieli już marginesu błędu. Początek trzeciej partii ułożył się po ich myśli, ale w środkowej fazie seta Bułgarzy dogonili rywali i wyszli na prowadzenie, którego pilnowali skrupulatnie do końca, wygrywając 25:19 i meldując się w grupie A Ligi Mistrzów.

Mecz należało jednak dograć do końca. Najpierw rozluźnieni Bułgarzy przespali początek czwartego seta (6:10), ale później podkręcili tempo, a zrezygnowani Grecy nie zareagowali na zryw Hebara, dając rywalom zdobyć 9 punktów przy tylko jednej wygranej swojej akcji. Hebar już się pakował do domu, kiedy Olimpiakos postanowił jednak godnie pożegnać się z rozgrywkami i doprowadził do stanu 23:21. Bułgarzy woleli jednak zakończyć mecz w czterech partiach i od tego momentu punkty zdobywali już tylko oni, kończąc mecz 3:1.

Olimpiakos Pireus – Hebar Pazardżik 1:3
(25:21. 23:25, 19:25, 23:25)
pierwszy mecz 3:1 dla Hebara, awans: Hebar Pazardżik


Drugi rewanż jedną nogą w grupie zaczynali siatkarze ČEZ Karlovarsko. Wygrali pierwszy mecz na wyjeździe 3:2 i każda wygrana dawała im awans, a porażka w tie-breaku otwierała jeszcze szansę na końcowy triumf w złotym secie. Pierwszy set jeszcze szerzej otworzył drzwi przed Czechami. Zanim Benfica zdołała złapać rytm gry na boisku przeciwnika, przegrywała już 0:1, a wynik pierwszej partii to 25:20 dla ČEZ.

Ta wygrana nie uśpiła Czechów. Wiedzieli, że jeden set nic im nie daje i w drugiej partii również przycisnęli, choć już nie tak okazale, bo wystarczyło to do prowadzenia 12:9. Portugalczycy w tym momencie chyba zrozumieli, że to ostatni moment na pobudkę, jeżeli chcą grać dalej w pucharach. Zdobyli pięć punktów z rzędu i to oni teraz byli bliżej wygrania seta. Gra się wyrównała, a minimalne prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie końcówkę wygrała Benfica i wciąż była w grze o awans bez złotego seta.

Czesi wyszli na trzeciego seta, jakby awans miał się zrobić samą siłą rozpędu i nie bardzo chyba wierzyli, że może im się wymknąć. Za to Portugalczycy wiedzieli, że muszą iść za ciosem i przy wyniku 14:6 było raczej jasne, że po tej partii reguły gry się zmienią – to ČEZ będzie walczyć o życie. Benfica spokojnie dograła tę odsłonę, wygrywając 25:21 i to ona była o krok od awansu.

Gospodarze poważnie podeszli do tematu i od początku narzucili presję, obejmując prowadzenie 13:9. W środkowej części ich przewaga nieco stopniała (16:14), ale wciąż tie-break był w zasięgu ręki. Czesi desperacko próbowali dowieźć ten dystans do końca, ale topniał on po punkt po punkcie, a przy 22:22 akcję wygrała Benfica i w końcu objęła prowadzenie, które mogło przerodzić się w awans. Portugalczycy przegrali kolejną wymianę, ale była to już ostatnia akcja w tym meczu rozstrzygnięta na korzyść ČEZ. Dwie kolejne wygrała Benfica i to ona zagra w grupie D.

ČEZ Karlovarsko – Benfica Lizbona 1:3
(25:20, 23:25, 21:25, 23:25)
pierwszy mecz 3:2 dla ČEZ, awans: Benfica Lizbona 

Zobacz również:
Wyniki III rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved