Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Nowe zasady, nowe zespoły, nowi zawodnicy – wraca 1. liga mężczyzn

I liga M: Nowe zasady, nowe zespoły, nowi zawodnicy – wraca 1. liga mężczyzn

fot. LUMIKA Anna Klepaczko

Po PlusLidze i TAURON Lidze nadszedł czas na inaugurację TAURON 1. Ligi. Zaszły w niej spore zmiany, ponieważ zobaczymy aż trzech beniaminków, a do tego trzy najgorsze zespoły po fazie zasadniczej pożegnają się z zapleczem ekstraklasy, jest więc o co walczyć. Drużyny zostały znacząco przebudowane, a zdecydowanymi faworytami są LUK Politechnika Lublin, która zmierzy się z Mickiewiczem Kluczbork, a także BBTS Bielsko-Biała, który na mecz z KPS-em Siedlce poczeka do 7 października.

Liga zostanie zainaugurowana we wtorek, 22 września, we Wrocławiu, gdzie Gwardia podejmie AZS AGH Kraków. Podopieczni trenera Krzysztofa Janczaka wygrali większość przedsezonowych sparingów, a na ostatniej prostej pokonali czeski VK Ostrava. Zwycięzcy w meczach kontrolnych byli również krakowianie. W minionej edycji rozgrywek lepiej poradzili sobie wrocławianie, którzy ostatecznie zajęli 5. miejsce, chociaż mieli duże szanse być na 4. lokacie, gdyby wszystkie ekipy miały równą liczbę rozegranych spotkań. Akademicy byli natomiast na 8. pozycji. Teraz w obu zespołach doszło do znaczących zmian kadrowych, chociaż na papierze nieznacznie mocniejszy wydaje się skład wrocławian. – Zobaczymy, co przyniesie nam życie. Dla nas najważniejsze jest to, aby całe rozgrywki po pierwsze wystartowały, a po drugie udało się je rozegrać od początku do końca. Ważne, żebyśmy grali – powiedział przed startem rozgrywek nowy atakujący Gwardii Damian Wierzbicki.

W środę, 23 września, KRISPOL Września zmierzy się z beniaminkiem BAS-em Białystok. Zdecydowanym faworytem będą wrześnianie, którzy miniony sezon zakończyli na wysokim, 4. miejscu, mimo że przed rozpoczęciem rozgrywek nikt na nich nie stawiał. W zespole doszło co prawda do wielu zmian kadrowych i teraz o sile drużyny stanowią młodzi zawodnicy, jednak stoi po ich stronie doświadczenie pierwszoligowe. Zdecydowanie więcej roszad było w ekipie z Białegostoku, w której pojawiło się aż dziewięciu nowych siatkarzy. Podobnie jak KRISPOL, BAS postawił na młodych, perspektywicznych graczy. – Jak będzie, trudno powiedzieć, ale apetyt jest i zawodnicy chcą pokazać się z jak najlepszej strony. Przed sezonem jestem pełen optymizmu. O Wrześni zawsze dobrze się mówi i mam nadzieję, że w tym roku będzie się mówiło równie dobrze – zapowiedział trener KRISPOLU Marian Kardas.

Lechia Tomaszów Mazowiecki zagra u siebie z Exact Systems Norwidem Częstochowa. Oba zespoły rozczarowały w minionym sezonie i zajęły ostatecznie lokaty znacznie niższe, niż oczekiwano przed startem rozgrywek. Lechia uplasowała się na 6. miejscu, natomiast Norwid walkę o utrzymanie zakończył na 11. pozycji. Wynik poskutkował znaczącą przebudową każdej z drużyn, które przed startem rozgrywek prezentowały się na podobnym poziomie. Ciężko więc jednoznacznie wskazać faworyta tego starcia, chociaż lekka przewaga jest po stronie ekipy z Tomaszowa Mazowieckiego. – Wiemy, że jesteśmy młodym zespołem, wiemy, że będziemy walczyć może nie o utrzymanie, ale za cel postawiliśmy sobie awans do ósemki. A w play-off jak życie pokazuje, może wszystko się zdarzyć – zapowiedział trener zespołu z Częstochowy Piotr Lebioda.

MCKiS Jaworzno podejmie drugiego z tegorocznych beniaminków Polski Cukier Avię Świdnik. Jaworznianie nie mogą zaliczyć minionego sezonu do najbardziej udanych – po raz drugi z rzędu zakończyli rozgrywki na 9. miejscu. Zespół, który został znacząco przebudowany, w większości składa się z młodych zawodników, nic nie wskazuje więc na to, by mieli w tym roku poprawić wynik. W sparingach radzili sobie ze zmiennym szczęściem. Drużyna ze Świdnika ma natomiast relatywnie mocny skład jak na beniaminka, nie brakuje w nim doświadczonych siatkarzy. Kibice w Jaworznie mogą być więc świadkami ciekawego, wyrównanego meczu. – Jest to beniaminek, ale tylko z nazwy. Ma w składzie dwóch zawodników z PlusLigi. Chcemy być na ten mecz przygotowani w 100%. Natomiast nasze przygotowanie i realizacja planu to są dwie odrębne sprawy. Cały czas pracujemy nad tym, aby założona taktyka została zrealizowana na boisku – podsumował trener MCKiS-u Mariusz Syguła.

Trzeci z beniaminków, Olimpia Sulęcin, zagra na własnym boisku z ZAKSĄ Strzelce Opolskie. Gospodarze spotkania po roku gry w 2. lidze wracają na zaplecze PlusLigi i mają zamiar zadomowić się w nim na dłużej. Nieznacznie przebudowany skład, w którym znajdują się doświadczeni pierwszoligowcy, nie radził sobie jednak najlepiej w sparingach i ma na swoim koncie więcej porażek niż zwycięstw. W ZAKSIE, która po dobrym starcie w minionym sezonie ostatecznie zakończyła rozgrywki na 10. miejscu, również zaszły lekkie zmiany. Podopieczni trenera Rolanda Dembończyka, którzy za cel stawiają sobie spokojne utrzymanie w lidze, nie zachwycili w meczach kontrolnych, zapowiada się więc wyrównane spotkanie. – Mamy bilans bardzo niekorzystny, ale wychodzę z założenia, że punkty trzeba wygrywać w lidze, a nie w sparingach. Cel mamy jasny – mamy spokojnie utrzymać się w lidze, a co ugramy więcej, to będzie na plus w lidze, a nie w sparingach – zapowiedział szkoleniowiec zespołu ze Strzelec Opolskich.

Ostatnim środowym spotkaniem będzie to między LUK Politechniką Lublin a Mickiewiczem Kluczbork. Zdecydowanym faworytem meczu będą lublinianie, którzy po 3. miejscu w minionym sezonie za cel mają awans do PlusLigi. Zespół został przebudowany, a nowi siatkarze, mający w swoim CV występy w ekstraklasie, potwierdzają aspiracje klubu. W składzie Mickiewicza również zaszły spore zmiany, ciężko więc jednoznacznie stwierdzić, na co tę drużynę stać, jednak obrona 7. lokaty z ostatniej edycji rozgrywek powinna być w ich zasięgu. – Na pewno wiele elementów trzeba poprawić, przede wszystkim elementów komunikacyjnych. Tutaj jest praktycznie nowy zespół, zawodnicy mają przyzwyczajenia z poprzednich drużyn. Trzeba poprawić grę zespołową. Będzie to sezon długi i ciężki. Obyśmy tylko mieli możliwość dogrania wszystkich meczów do końca – podsumował szkoleniowiec kluczborczan Mariusz Łysiak.

W tej kolejce pauzuje były spadkowicz z PlusLigi – BKS Visła Bydgoszcz, natomiast mecz BBTS-u Bielsko-Biała z KPS-em Siedlce został przełożony na 7 października.

Zobacz również:
Terminarz I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna, tauron1liga.pl

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved