Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > I liga K: Niespodzianki w 20. kolejce gier

I liga K: Niespodzianki w 20. kolejce gier

fot. Michał Szymański

Do niespodzianek doszło w 20. kolejce zmagań. Płomień niespodziewanie przegrał z Karpatami Krosno, SMS pokonał Stal Mielec. Energetyk grał ze zmiennym szczęściem. Z kolei Uni Opole wygrał swój mecz. Jedną nogą w II lidze jest Olimpia Jawor, która przegrała z PWSZ Tarnów. NOSiR przełamał serię porażek i zainkasował trzy punkty w meczu z Częstochowianką.

Lider tabeli Uni Opole pokonał AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:0. Wygrana ta nie przyszła łatwo podopiecznym trenera Nicoli Vettoriego. W pierwszej i trzeciej partii gliwiczanki przez dłuższy czas prowadziły, górę wówczas wzięło większe doświadczenie opolanek. Ponownie uruchomiły one swoje mocne elementy jakimi niewątpliwie są gra w bloku oraz w obronie. MVP tego meczu została wybrana Marta Ciesiulewicz, która zdobyła 15 punktów i miała wysoką skuteczność w ataku (69%). Takim samym dorobkiem punktowym mogła pochwalić się przyjmująca gliwiczanek Joanna Ciesielczyk. Gospodynie wykazały się lepszym przyjęciem i skutecznością w ataku. Obie ekipy zdobyły tyle samo punktów w zagrywce po 3 oraz w bloku po 7. Zespół z Opola niezmiennie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli ma 46 punktów i o dziewięć punktów wyprzedza SMS Szczyrk, Energetyka Poznań i Stal Mielec. Zespół z Gliwic jest na 11. miejscu, ma tyle samo punktów co 7R Solna Wieliczka i wyprzedza o sześć punktów Karpaty Krosno

Energetyk Poznań pokonał 3:0 ekipę 7R Solna Wieliczka. Mecz nie miał większej historii, toczył się pod wyraźne dyktando zespołu ze stolicy Wielkopolski. W trzecim secie na boisku zameldowały się młode siatkarki Energetyka Julia Bińczycka i Malwina Stachowiak.Na początku towarzyszył nam stres, potem z każdą piłką było lepiej – powiedziała Julia Bińczycka, rozgrywająca poznańskiej ekipy. Energetyk miał lepsze przyjęcie, był skuteczniejszy w ataku i te elementy zadecydowały o jego wygranej. Najskuteczniejszymi w szeregach poznanianek były Klaudia Świstek i Oriana Miechowicz, które zdobyły po 12 punktów. takim samym dorobkiem punktowym mogła pochwalić się Weronika Sobiczewska. Solna zajmuje 10. miejsce ma na swoim koncie 24 punkty tyle samo co 11. AZS Politechniki Śląskiej Gliwice. Zespół z Małopolski traci jeden punkt do NOSiR-u Nowy Dwór Mazowiecki.

Dwa dni później Energetyk rozegrał zaległe spotkanie z SAN-Pajdą w Jarosławiu i przegrał ten mecz poniekąd na własne życzenie. W czwartej partii spotkania poznanianki przez dłuższy czas prowadziły i mogły doprowadzić w tym meczu do remisu. Sztuka ta im się nie udała i podopieczne trenera Marcina Patyka musiały przełknąć gorycz porażki. Cenne trzy punkty zdobyte przez jarosławską drużynę pozwoliły im złapać przysłowiowy oddech. Dzięki tej wygranej zajmują one siódme miejsce, tracą jeden punkt do drużyny z Tarnowa i cztery do Płomienia. Zarówno tarnowianki jak i SAN-Pajda mają rozegrany jeden mecz mniej niż drużyna z Sosnowca. Z kolei Energetyk zajmuje trzecie miejsce ma 35 punktów, tyle samo co drugi SMS i czwarta Stal Mielec.

Mają czego żałować siatkarki Płomienia Sosnowiec, przegrały bowiem z niżej notowanymi Karpatami Krosno 2:3 i mocno skomplikowały sobie sprawę ewentualnej gry w pierwszej czwórce drużyn. Po wygranym wysoko pierwszym secie z zespołu z Sosnowca zeszło powietrze. Do głosu doszły młode i ambitne zawodniczki z Krosna, które dominowały w grze na siatce oraz w polu zagrywki. MVP tego meczu została wybrana Natalia Budnik. Dla Płomienia 24 punkty zdobyła Patrycja Patoń i miała 53% skuteczność w ataku, dla Karpat 22 punkty zdobyła Monika Głodzińska. Płomień był minimalnie lepszy w bloku (10:9), a Karpaty w polu zagrywki (6:4). – Na piątkowej odprawie powiedziałem dziewczynom, że jestem pewny, że powalczymy w Sosnowcu i przywieziemy jakieś punkty. Bardzo liczyłem na zwycięstwo, ponieważ przez cały tydzień prezentowaliśmy się dobrze – powiedział trener Karpat Dominik Stanisławczyk. Podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka praktycznie zapewniły sobie utrzymanie w I lidze, do pełni szczęścia brakuje im zaledwie jednego punktu. Krośnianki zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, o czternaście punktów wyprzedzają ostatnią Olimpię. Z kolei Płomień pozostał na piątym miejscu w tabeli, ma trzy punkty więcej od tarnowskiej drużyny i jeden mecz rozegrany więcej niż tarnowianki. Sosnowiczanki tracą do czwartej Stali Mielec trzy punkty.

SMS PZPS Szczyrk drugi raz z rzędu odwrócił losy spotkania i wygrał w tie-breaku z mającą wysokie aspiracje Stalą Mielec. Mielczankom wyraźnie nie „leży” SMS, ponieważ w pierwszej rundzie ekipa z Podkarpacia prowadziła 2:0 i również przegrała mecz z SMS-em 2:3. Najwięcej punktów dla uczennic zdobyła Martyna Leoniak – 24, dla Stali Julita Molenda -14. O zwycięstwie SMS-u zadecydowała lepsza gra w bloku (16-10), w polu zagrywki minimalnie lepsze były podopieczne trenera Adama Grabowskiego (5:4). – Dziewczynom należą się słowa uznania za determinację, bo podniosły się w trudnej sytuacji – powiedział trener SMS-u Miłosz Majka. Była to druga porażka z rzędu ekipy z Podkarpacia, która po tej przegranej zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Stal ma 35 punktów, tyle samo co drugi SMS Szczyrk oraz trzeci Energetyk, mielczanki o trzy punkty wyprzedzają piąty Płomień. Jak wiadomo SMS po zakończonej rundzie zasadniczej nie będzie brał udziału w fazie play-off.

Kolejną 18 porażkę zanotował beniaminek z Jawora. Tym razem musiał on uznać wyższość ekipy z Tarnowa. Jaworzanki jako jedyna drużyna w I lidze nie wygrały żadnego meczu we własnej hali, co więcej nie zdobyły żadnego punktu w spotkaniach rozegranych w Jaworze. Podopieczne trenera Radosława Pokrywy po tej porażce są jedną nogą w II lidze, trudno przypuszczać aby w pozostałych pięciu meczach zdobyły komplet punktów. Zespół z Małopolski dominował w polu zagrywki (6-0) oraz w bloku (11-6). Najwięcej punktów dla przyjezdnych zdobyła Klaudia Kaczorowska – 16, dla Olimpii 10 punktów zdobyła Cecylia Pietruszka. Tarnowianki wciąż pozostają w grze o pierwszą czwórkę, tracą do Płomienia zaledwie trzy punkty (mają rozegrany jeden mecz mniej niż sosnowiczanki). Grupa Azoty Roleski zajmuje szóste miejsce ma 29 punktów, o cztery wyprzedza zespół z Jarosławia. Olimpia z zaledwie czterema punktami zamyka ligową tabelę.

Passę trzech porażek przerwał beniaminek z Nowego Dworu Mazowieckiego. NOSiR bez straty seta wygrał z Częstochowianką. Podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego znalazły się na dziewiątym miejscu w tabeli, mają na swoim koncie 25 punktów. Zespół NOSiR-u ostatnie pięć meczów może zagrać bez żadnego obciążenia ponieważ nie grozi mu spadek. Duża wola walki oraz skuteczna gra w bloku były elementami, które zadecydowały o wygranej nowodworzanek. O porażce podopiecznych trenera Andrzeja Stelmacha zadecydowała duża liczba błędów własnych (w całym spotkaniu zespół spod Jasnej Góry popełnił ich 33). Nowodworzanki były lepsze w bloku (12-8), w polu zagrywki (6-4), miały lepsze przyjęcie i były skuteczniejsze w ataku. Najwięcej punktów dla NOSiR-u 10 zdobyła Julia Serowiecka. Z kolei dla Częstochowianki 12- Rozalia Hnatyszyn. Drużyna z Częstochowy również ma 25 punktów na swoim koncie, rozegrała jeden mecz mniej niż NOSiR, zajmuje ósme miejsce. Częstochowianki mają małe szanse na grę w fazie play-off, spadek również im nie grozi.

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved