Polska kadra narodowa siatkarek U-16 pokonała w ostatnim swoim spotkaniu turnieju kwalifikacyjnego w Wałbrzychu Niderlandy i tym samym zapewniła sobie udział w mistrzostwach Europy. Polki wygrały w niedzielę w czterech setach i było to ich trzecie zwycięstwo w zmaganiach.
Dobrze otworzyły to spotkanie Polki i to one znalazły się jako pierwsze na trzypunktowym prowadzeniu (4:1). Zaraz popracowały blokiem i jeszcze się na nim umocniły. Nie bez znaczenia była także świetna zagrywka Zofii Brzozy, dzięki której biało-czerwone miały już miażdżącą przewagę nad przeciwniczkami (12:3). Natomiast reprezentantki Holandii nie pomagały sobie popełniając dużo błędów własnych. Nawet dobra zagrywka Janne Koops nie była już w stanie poprawić ich sytuacji. Dopiero as serwisowy Maaike Heilig pozwolił Holenderkom na zmniejszenie strat do sześciu oczek (14:20). Polkom udało się jednak w porę powrócić do swojej dobrej gry, co przełożyło się na ich wygraną w pierwszej odsłonie po błędzie przeciwniczek (25:16).
Druga partia także rozpoczęła się po myśli Polek, które po punktowych zagrywkach Oliwii Jaroń miały już czteropunktową przewagę (6:2). Holenderki okazały się jednak czujne na siatce i po chwili wyrównały wynik. Biało-czerwone odpowiedziały tym samym i w okolicach połowy seta znowu były w lepszej sytuacji (13:10). Taki stan nie utrzymał się jednak długo, gdyż dwa asy serwisowe z rzędu wykonała Aysha Meering i już był remis. Punktową zagrywką popisała się także Janne Koops i w okolicach końcówki to Holandia miała cenne dwa oczka więcej (19:17). Polki szybko wyrównały i znowu rozpoczęła się zacięta walka. Dzięki dobrej grze blokiem i skutecznym ataku Zofii Sobanty to więc biało-czerwone były bliżej wygranej (23:21). Ostatecznie musiała decydować gra na przewagi, w której lepsze okazały się Holenderki (26:24).
Od dwupunktowego prowadzenia Holenderek rozpoczął się set numer trzy. Po ataku w siatkę strata biało-czerwonych wzrosła do czterech oczek (4:8). Dopiero po skutecznej akcji w wykonaniu Zofii Sobanty udało im się zmniejszyć dystans do jednego punktu. Holenderki długo nie pozwalały im na przejęcie inicjatywy, ale w połowie seta zaczęły popełniać błędy własne, po których Polki znalazły się na prowadzeniu (16:15). Po ich kolejnym autowym ataku biało-czerwone miały już o trzy oczka więcej. W końcówce w dalszym ciągu świetnie spisywała się Sobanty, co przybliżało jej zespół do wygranej w kolejnej partii (22:18). Zatem to właśnie Polki triumfowały po swoim skutecznym bloku (25:19).
Kolejna odsłona zaczęła się od trzypunktowego prowadzenia Polek. Natomiast ich przeciwniczki nie pomagały sobie popełniając błędy własne (1:6). Po punktowej zagrywce Oliwii Jaroń biało-czerwone miały już więc o sześć oczek więcej. Holenderki myliły się dalej, przez co w połowie seta ich strata wydawała się praktycznie nie do odrobienia (7:15). Szczególnie, że dwa asy serwisowe z rzędu dołożyła jeszcze Martyna Witczak (22:10). Obyło się zatem bez niespodzianek i to Polki wyszły zwycięsko z całego spotkania po udanym ataku ze środka (25:14).
Polska – Niderlandy 3:1
(25:16, 24:26, 25:19, 25:14)
Składy zespołów:
Polska: Jaroń (11), Brzoza (13), Fiedorowicz (11), Walczak (2), Sobanty (14), Serafinowska (6), Siuda (libero) oraz Dombrowska, Witczak (2) i Jucha
Niderlandy: Koops (5), Zegwaard (10), Wessels (6), Heilig (6), Van Losser (7), Meering (12), Krikhaar (libero) oraz Strikwerda, Wiegerinck (3) i Peper Grooters (1)
źródło: inf. własna
