Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Jakub Szymański: Tutaj chodzi głównie o dobra zabawę

Jakub Szymański: Tutaj chodzi głównie o dobra zabawę

fot. Klaudia Piwowarczyk

GKS Katowice wygrał dwa z trzech spotkań PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki i awansował do sierpniowego finału, który zostanie rozegrany w Gdańsku. – Turniej przebiegał w dobrej atmosferze i wszystko było naprawdę fajnie – powiedział Jakub Szymański, środkowy katowiczan.

Katowiczanie od porażki rozpoczęli start w turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Przegrali z Asseco Resovią Rzeszów 0:2. Jednak w kolejnym już spotkaniu okazali się dużo lepsi od Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 2:0. – Dla mnie gra w plażówkę to zupełnie coś nowego. Takie upały nie są dla mnie. Ten turniej jest nietypowy, ponieważ gramy 4 na 4. To połącznie siatkówki plażowej z halową – powiedział Jakub Szymański, środkowy GKS-u.

Jak ocenia formułę rozgrywek PreZero Grand Prix Polskiej Siatkówki? – Tutaj chodzi głównie o dobra zabawę. Najważniejsze, że wszystko zakończyło się bez kontuzji. Uważam, że turniej przebiegał w dobrej atmosferze i wszystko było naprawdę fajnie – wyznał siatkarz zespołu z Katowiec. I dodał – Przygotowania w hali do sezonu przebiegają zupełnie inaczej, niż na piasku. To dwie różne dyscypliny, które wymagają nieco innego przygotowania.

Drużyna ze stolicy województwa śląskiego po rozegraniu dwóch spotkań nie była pewna awansu do sieprniowego finału, który zostanie rozegrany w Gdańsku. Wszystko rozstrzygnęło stracie wspomnianego GKS-u Katowice z BBTS-em Bielsko-Biała. Katowiczanie pokonali bielszczan 2:0 i przypieczętowali swój awans do finału.

Do finału awansowali już po dwóch wygranych meczach siatkarze Asseco Resovii Rzeszów.  W pierwszym spotkaniu pokonali GKS Katowice 2:0 (25:17, 25:23), w drugim po zaciętym boju wygrali z BBTS-em Bielsko-Biała 2:1 (28:26, 19:25, 15:12). – To były bardzo ciężkie mecze. Przez cały tydzień mieliśmy po dwa treningi dziennie na hali. Jedynie w środę rano mieliśmy wolne. Przyjechaliśmy do Krakowa z dość mocno zmęczonymi nogami. Nie ukrywam, że podczas drugiego meczu dało się już odczuć zmęczenie. Do tego w czasie spotkań dość mocno grzało słońce i nie grało się nam łatwo – powiedział Nicolas Szerszeń, przyjmujący Asseco Resovii. Co zaważyło na tych dwóch zwycięstwach? – Myślę, że pokazaliśmy charakter w meczach, które rozegraliśmy – wyznał zawodnik rzeszowskiej drużyny.

źródło: plusliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-07-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved