Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > Jakub Kochanowski: Na pewno damy radę osiągnąć optymalną dyspozycję

Jakub Kochanowski: Na pewno damy radę osiągnąć optymalną dyspozycję

fot. Klaudia Piwowarczyk

Reprezentacja Polski jest już na ostatniej prostej przed mistrzostwami Europy. Po dwóch dniach wolnego biało-czerwoni spotkali się w Spale, by szlifować formę, w sobotę zagrają ostatni sparing przed wylotem do Macedonii. – Nie bałbym się o to, że ta liczba meczów kontrolnych nie jest duża, na pewno damy radę w tych sparingach osiągnąć optymalną dyspozycje, żeby być się najwyższe cele w mistrzostwach Europy – powiedział Strefie Siatkówki środkowy polskiej kadry, Jakub Kochanowski. 

 

 

 

Trener Grbić przed Memoriałem Wagnera wspominał o twoich delikatnych problemach z barkiem. Czy wszystko już z nim w porządku czy nadal musisz się oszczędzać?

Jakub Kochanowski: Tak, już jest ok, wróciłem do pełni zdrowia i  skupiam się tylko na tym, żeby wrócić teraz do pełnej i jak najwyższej formy sportowej i myślę, że się uda to zrobić do startu mistrzostw Europy.

W memoriale nie zaprezentowaliście się z najlepszej strony, ale wiadomo było, że nie jesteście jeszcze w optymalnej formie. Czy udało wam się jednak w trakcie tego turnieju osiągnąć to, co mieliście założone?

– Mieliśmy jakieś swoje założenia na ten turniej w Krakowie, które w pewnym stopniu udało nam się zrealizować. Byliśmy trochę cięższym treningu i nasza gra nie wyglądała jeszcze tak, jak ma wyglądać docelowo, ale to na pewno ulegnie zmianie na przełomie przyszłego tygodnia. Były elementy, które chcieliśmy poprawić w trakcie memoriału, na pewno one z nami zastaną i nasza gra będzie jeszcze na wyższym poziomie niż wcześniej.

 

PRACA, PRACA I PRACA

Pamiętam, że po zeszłorocznych mistrzostwach świata wspominałeś, że u trenera Grbicia jest ciężka praca. To się chyba nie zmieniło i w tym sezonie?

– Tak, zdecydowanie. W zeszłym roku pracowaliśmy ciężko, w tym roku jest jeszcze ciężej. Trener zwraca uwagę na to, żeby nie spoczywać na laurach, żeby pomimo tego srebrnego medalu mistrzostw świata i złota Ligi Narodów, nadal pracować. To dało nam jedynie pozytywny bodziec do pracy, żebyśmy pracowali jeszcze ciężej i poprawiali swoją grę z turnieju na turniej, praktycznie z meczu na mecz i to staramy się robić.

Trener Grbić wspominał także, że cały czas chce wam wpajać swoją filozofię, że każdy z zawodników jest równie ważny. Na ile twoim zdaniem już się do tej filozofii zaadaptowaliście?

– Myślę, że widać to po tym, jak prowadzi spotkania. Nie ma zawodników, którzy mogliby stać w kwadracie całkowicie zrelaksowani. Praktycznie każdy z nas jest wykorzystywany na przełomie całego spotkania, czy to na jedną zmianę, czy na połowę meczu. Bardzo często kończymy w innych zestawieniach niż je zaczynamy, także to pokazuje, że cała czternastka jest potrzebna i trener traktuje nas jako jedną dużą grupę, w której każdy może wejść na boisko i poprawić poziom jej gry.

Przed mistrzostwami Europy czeka was jeszcze tylko jeden sparing. Czy taka liczba meczów kontrolnych, biorąc pod uwagę niżej notowanych rywali w fazie grupowej mistrzostw Europy, wam wystarczy?

– Myślę, że to wystarczy. Nie minęło zbyt wiele czasu w od zakończenia Ligi Narodów, teraz zagraliśmy na kilka spotkań w Memoriale Wagnera, czeka nas jeszcze pojedynek z Ukrainą przed mistrzostwami Europy. Moim zdaniem tego grania będzie w sam raz, żebyśmy mogli zobaczyć, na czym skupić się w tych ostatnich treningach i które elementy można jeszcze delikatnie doszlifować. Nie bałbym się o to, że ta liczba meczów kontrolnych nie jest duża, na pewno damy radę w tych sparingach osiągnąć optymalną dyspozycję, żeby bić się najwyższe cele w mistrzostwach Europy.

Skład na mistrzostwa Europy nadal nie jest znany, a trener Grbić nie wie czy weźmie czterech środkowych i czterech przyjmujących czy też trzech środkowych i pięciu przyjmujących. Z twojej perspektywy jest spora różnica pomiędzy trenowaniem w trzech czy czterech środkowych bloku?

– Różnica jest tylko w intensywności treningu środkowego. Kiedy jesteśmy we trzech, to ilość tych skoków się trochę zwiększa, ale dbając o siebie i zwracając dużą uwagę na odpoczynek, to może być in plus, bo wtedy ma się okazję rozegrać więcej tych akcji z obydwoma rozgrywającymi  i to zgranie buduje się szybciej. To jednak zawsze może pójść w dwie strony, obciążenia mogą być zbyt duże i wtedy pojawiają się drobne problemy zdrowotne, ale myślę, że nas nasz sztab szkoleniowy jest na tyle mądry, że nawet jeżeli bylibyśmy w trzech środkowych, to zostanie to przeprowadzone w taki sposób, żeby forma sportowa szła do góry, a zdrowie się tylko poprawiało.

 

ŁATWA GRUPA, ALE CO DALEJ?

Czego możecie się obawiać się w zbliżających się mistrzostwach Europy?

– Musimy zachować od samego początku pełną koncentrację, żeby w meczach, w których jesteśmy faworytami, pewnie je wygrywać i punktować wysoko. Jeśli chodzi o późniejszą fazę pucharową: ćwierćfinały, półfinały i mam nadzieję – finał, to po prostu musimy zadbać o to, żeby być w tych meczach w jak najlepszej dyspozycji i jak największym skupieniu, musimy po prostu wznieść się na nasz najwyższy poziom, żeby rywalizować z najlepszymi drużynami w Europie.

Przed wami aż dwie docelowe imprezy tego sezonu, w krótkim odstępie czasu. Co będzie najtrudniejsze, żeby w obu pokazać się z dobrej strony?

– Myślę że to że one są praktycznie jedna po drugiej, to może nam pomóc, bo na pewno zostaniemy w treningu i nie będziemy musieli tej formy na nowo budować, tylko może ją podtrzymywać. To może wyjść tam na na dobre jeśli chodzi o zachowanie takiego rytmu meczowego, co będzie bardzo ważne w turnieju kwalifikacyjnym. Nie obawiałbym się o to, że te dwie imprezy są tak blisko siebie. Myślę, że dobrze przygotowaliśmy się do mistrzostw Europy i te przygotowania wystarczą, żeby dobrze się zaprezentować też Chinach na kwalifikacjach olimpijskich

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Mistrzostwa Europy, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-08-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved