Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Bartosz Filipiak: Drużyna z Kędzierzyna-Koźla obnażyła wszystkie nasze słabości

Bartosz Filipiak: Drużyna z Kędzierzyna-Koźla obnażyła wszystkie nasze słabości

fot. Klaudia Piwowarczyk

LUK Politechnika Lublin przegrała z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w meczu trzeciej kolejki PlusLigi 0:3. Jedynie w pierwszej partii lublinianie nawiązali walkę z przeciwnikiem. – Na tle bardzo dobrego rywala wypadliśmy dość blado – przyznał atakujący LUK Politechniki Bartosz Filipiak.

Lublinianie nie zdołali sprawić niespodzianki i dość gładko przegrali z ZAKSĄ, sprawiając jej niewielkie problemy jedynie w pierwszej partii. – Drużyna z Kędzierzyna-Koźla obnażyła wszystkie nasze słabości. Wnioski mamy wyciągnięte już od dłuższego czasu, ciągle pracujemy nad tym, żeby nasza gra była lepsza – podkreślił Bartosz Filipiak.

W premierowej odsłonie podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza zniwelowali siedmiopunktową stratę, jednak ostatecznie przegrali 22:25. – Na początku pierwszego seta uśpiliśmy trochę kędzierzynian swoją grą i potrafiliśmy to wykorzystać – stwierdził atakujący LUK Politechniki. Przegrana z wicemistrzem Polski była dla jego zespołu trzecią z rzędu. Lublinianie wciąż nie mają na swoim koncie chociażby punktu. – Na tle bardzo dobrego rywala wypadliśmy dość blado, ale nie poddajemy się. Musimy dalej pracować nad swoją grą. Każdego dnia podążamy wytyczoną przez trenera ścieżką i liczę na to, że nasza forma będzie z dnia na dzień i z tygodnia na tydzień coraz lepsza i zaczniemy kolekcjonować punkty – dodał Bartosz Filipiak.

Na boisko po bardzo długiej przerwie wrócił przyjmujący Jakub Peszko, który w drugim meczu minionego sezonu, jeszcze na parkietach TAURON 1. Ligi, doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na pozostałą część rozgrywek. – Cieszę się, że dostałem szansę gry i że wróciłem do siatkówki po tak długiej przerwie. Nie ukrywam, że mam jeszcze sporo braków w treningu, które staram się z tygodnia na tydzień nadrabiać. Liczę na to, że z każdym treningiem będę się poprawiał i będę mógł dać jakość kolegom i drużynie – przyznał siatkarz.

Jak podsumował spotkanie z wicemistrzem Polski? – W pierwszym secie graliśmy na niezłym poziomie, ale siatkarze ZAKSY popełniali też sporo błędów, szczególnie w ataku pooddawali nam dużo punktów i to nas trochę utrzymywało przy życiu. Dwie kolejne partie zaczynaliśmy od stanu 2:7 i ciężko jest gonić tak klasowy zespół. Jeśli nie zaryzykujesz na zagrywce, to nie masz czego szukać i nam się to nie udało, popełnialiśmy wiele błędów i to, co kędzierzynianie sobie wypracowali na początku, dowozili do końca. To trochę niepokoi, że tak źle zaczynamy sety – ocenił Jakub Peszko.

źródło: LUK Politechnika Lublin - Facebook, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved