Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Valentina Diouf: Byłyśmy silne mentalnie do samego końca

Valentina Diouf: Byłyśmy silne mentalnie do samego końca

fot. Michał Szymański

– Nie lubię mieć po meczach takich sytuacji, żeby czegoś żałować. Zawsze daję z siebie wszystko i cieszę się, że na końcu dostałam nagrodę w postaci złotego medalu – przyznała po ostatnim meczu finałowym atakująca mistrzyń Polski, Valentina Diouf. – Wynik na końcu pokazuje, że chociaż nie byłyśmy perfekcyjne, to wiedziałyśmy jak ze sobą współpracować, jak się wzajemnie uzupełniać i jak nie zaprzepaścić takiej szansy – dodała przyjmująca ŁKS-u Commercecon Łódź, Lana Scuka.

– Wierzę w to, że w takich meczach, przy takich emocjach, zwycięzcą okazuje się ten, kto do końca się nie poddaje. My naprawdę cały czas wierzyłyśmy w zwycięstwo, mimo tych kilku punktów straty i niekorzystnego wyniku. Kilka razy w tym meczu miałyśmy takie sytuacje, że wynik nie był po naszej stronie, ale w żadnym momencie się nie poddałyśmy. Moje doświadczenie z wieloletniej gry jest takie, że jeśli tylko się nie poddajesz, to prędzej czy później wygrywasz, a my to właśnie zrobiłyśmy. Jestem z nas bardzo dumna – mówiła po ostatnim meczu finałowym szczęśliwa Valentina Diouf.

Włoszka w sobotę odebrała nagrodę MVP po zdobyciu 36 punktów w meczu. – Właściwie to takie jest moje zadanie na boisku. Jestem zawsze skupiona żeby zrobić to co do mnie należy, żeby pomóc zespołowi i żeby też indywidualnie dobrze się czuć ze swoją grą. Nie lubię mieć po meczach takich sytuacji, żeby czegoś żałować. Zawsze daję z siebie wszystko i cieszę się, że na końcu dostałam nagrodę w postaci złotego medalu. Dla mnie spora liczba ataków nie była czymś nadzwyczajnym, bo grając w Korei to było normalne. Oczywiście zmęczenie też się pojawiło, ale myślę, że pod koniec sezonu każdy już czuje te obciążenia. Na końcu liczy się to, co jest w głowie, czyli sfera mentalna. My byłyśmy silne mentalnie do samego końca i tym wygrałyśmy – przyznała atakująca ŁKS-u Commercecon Łódź.

– Nie powiem, że to było jedno z naszych najlepszych spotkań w tym sezonie. Z drugiej strony w finale nie jest ważne, czy gra się perfekcyjnie, czy imponująco, ale o to, żeby jako drużyna dobrze się uzupełnić i nadrobić błędy, które się popełniło. Na pewno to, czego nie zabrakło nam w tym meczu do samego końca, to chłodnej głowy. Wynik na końcu pokazuje, że chociaż nie byłyśmy perfekcyjne, to wiedziałyśmy jak ze sobą współpracować, jak się wzajemnie uzupełniać i jak nie zaprzepaścić takiej szansy, jaka nam uciekła w finale TAURON Pucharu Polski. Tym razem nie wypuściłyśmy tej szansy z rąk i jestem z tego powodu bardzo dumna z postawy całego naszego zespołu, że tak do tego podeszłyśmy i pokazałyśmy na boisku, kto jest najlepszy w TAURON Lidze – mówiła przyjmująca mistrzyń Polski, Lana Scuka.

Łodzianki sięgnęły w tym sezonie po tytuł mistrzowski pomimo kontuzji dwóch podstawowych siatkarek – Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak oraz Zuzanny Góreckiej.Nie miałyśmy szczęścia w tym sezonie jeśli chodzi o kontuzje i jest mi przykro, że wypadły nam z zespołu dwie koleżanki, które grały na bardzo dobrym poziomie. Mam nadzieję, że obie jak najszybciej wrócą do zdrowia i potem do gry. Zależało nam na tym, żeby zdobyć mistrzostwo również dla nich, bo one na to też mocno pracowały. Nie zapomniałyśmy o nich i bardzo mocno je wspieramy – dodała Słowenka.

 

źródło: opr. własne, tauronliga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved