Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Legionovia na inaugurację pokonała wrocławianki 3:1

TL: Legionovia na inaugurację pokonała wrocławianki 3:1

fot. Ryszard Glapiak - Legionovia

Siatkarki Legionovii w meczu pierwszej kolejki podejmowały we własnej hali zespół z Wrocławia. Po pierwszym secie więcej powodów do zadowolenia miały gospodynie, jednak w drugiej partii podopieczne trenera Dawida Murka odgryzły się rywalkom i doprowadziły do wyrównania. Trzeci, równie zacięty set padł znów łupem legionowianek, a w czwartym zespół trenera Chiappiniego zdominował rywala i pewnie zgarnął trzy punkty.

Po asie serwisowym Anny Kaczmar na pierwsze dwupunktowe prowadzenie wyszły wrocławianki. Dodatkowo kiedy Natalia Murek skończyła kontratak było 4:1. Jednak gospodynie szybko odrobiły straty, a po atakach Oliwii Różański miały nawet punkt więcej od swoich rywalek. Rozgrywane akcje były długie i potrzeba było kilku wymian, aby je zakończyć. Po stronie legionowianek prym wiodła Różański, która zdobywała większość punktów. Po sprytnej kiwce za blok oraz plasie w sam środek boiska Różański zrobiło się 14:11. Przyjezdne nie miały takiej liderki. Aleksandra Rasińska nie była skuteczna, a środek Kaczmar uruchamiała rzadko. Trener Dawid Murek widząc, że gra jego zespołu się nie układa postanowił wprowadzić na boisko Adriannę Szady. Po dobrej zagrywce Alicji Grabki na tablicy wyników było 18:12, ale od tego momentu miejscowe zaczęły popełniać błędy, których wcześniej się ustrzegły i różnica zmalała do trzech ,,oczek”. Po trafieniach Karoliny Fedorek zmniejszyła się nawet do dwóch, ale końcówka seta należała do siatkarek Legionovii, które po asie serwisowym Aleksandry Gryki wygrały 25:20.

Na początku drugiej partii dużą rolę odgrywała zagrywka. Zawodniczki albo ją psuły, ale trafiały bezpośrednio w boisko. Dzięki czemu wynik cały czas oscylował wokół remisu. Dopiero po bloku Natalii Murek oraz skończonych kontrach w wykonaniu tej zawodniczki przyjezdne odskoczyły na cztery ,,oczka” (9:5). Wobec takiej sytuacji Alicja Grabka większość piłek posyłała do Olivii Różański, która jako jedyna potrafiła zamienić je w punkt. Po kiwce za blok Andrei Kossanyiovej trener Alessandro Chiappini musiał prosić o przerwę, gdyż zawodniczki #Volleya coraz bardziej uciekały jego podopiecznym. Kiedy także Różański zaczęła się mylić sytuacja miejscowych stawała się coraz trudniejsza, gdyż nie miały drugiej liderki. Po drugiej stronie siatki zaczęła rozkręcać się Aleksandra Rasińska, która wspierana była cały czas przez Murek (21:14). Po dobrym bloku ustawionym przez Rasińską dystans między zespołami wynosił już siedem punktów i stało się jasnym, że przyjezdne zaraz doprowadzą do remisu w całym spotkaniu. Końcówkę seta legionowianki zagrały bardzo dobrze, a po serwisie Darii Szczyrby było 22:24. Ostatecznie nie udało im się wyrównać i po zagraniu blok-aut Kossanyiovej było po 1.

Dobra końcówka w wykonaniu siatkarek Legionovii przełożyła się na początek trzeciej odsłony meczu. Po zablokowaniu Andrei Kossanyiovej prowadziły 4:2, ale Czeszka szybko zrehabilitowała dobrym atakiem zza linii trzeciego metra, co doprowadziło do remisu po 5. Miejscowe dobrze grały blokiem i to za sprawą tego elementu budowały sobie przewagę. Jednak ich próby ucieczki były natychmiast niwelowane przez przyjezdne. As serwisowy grającej w tym meczu na prawym skrzydle Darii Szczyrby na 15:12 oraz przestrzelone zagranie Karoliny Fedorek sprawiły, że dystans wzrósł do czterech ,,oczek”, co przy tak wyrównanym pojedynku wydawało się być w miarę bezpiecznym prowadzeniem, ale rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. Skończony kontratak przez Aleksandrę Rasińską, a także dotknięcie siatki przez Alicję Grabkę i wrocławianki nawiązały kontakt punktowy. Do remisu nie udało im się jednak doprowadzić. Grabka coraz częściej uruchamiała swoje środkowe, które kończyły posyłane do nich piłki. Ekipa Murka obroniła trzy setbole, ale przy czwartym była już bezradna i po zagraniu Szczyrby trzeci set zakończył się wynikiem 25:23.

Dwa pierwsze punkty czwartej partii zapisały na swoim koncie miejscowe. Dodatkowo dobry atak Yaprak Erkek sprawił, że zwiększyły dystans (4:1). Ekipa #Volleya miała coraz większe problemy w każdym elemencie. Od razu przełożyło się to na wynik, gdyż po ataku Alicji Grabki było 8:3. Kiedy Maja Tokarska posłała punktową zagrywkę różnica wynosiła sześć ,,oczek”. Trener Murek rotował składem, ale nie przynosiło to spodziewanego rezultatu, a jego zawodniczki chyba powoli przestawały wierzyć, że są w stanie jeszcze doprowadzić do wyrównania. Popełniały sporo prostych błędów, co na pewno nie pomagało im w odrobieniu strat. Gospodynie natomiast grały pewnie, a gdy nie udało im się skończyć ataku to blokowały swoje rywalki. Po zagraniu do skosu Olivii Różański było 20:13 i losy tego meczu zdawały się być przesądzone. Tym bardziej, że w kolejnej akcji w pomarańczowe nie trafiła Aleksandra Rasińska. Po asie serwisowym najlepszej zawodniczki tego meczu – Różański – legionowianki miały siedem piłek meczowych. Po drugiej mogły się cieszyć z udanej inauguracji TAURON Ligi i pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.

MVP: Olivia Różański

IŁ Capital Legionovia Legionowo – #VolleyWrocław 3:1
(25:20, 22:25, 25:23, 25:18)

Składy zespołów:
Legionovia: Barfield (13), Różański (24), Szczyrba (13), Erkek (12), Gryka (5), Grabka (3), Lemańczyk (libero) oraz Tokarska (6), Damaske i Szymańska
#Volley: Rasińska (19), Kossanyiova (10), Bałucka (3), Murek (16), Kaczmar (3), Fedorek (6), Adamek (libero) oraz Gromadowska (2), Szady, Bodasińska (libero) i Stancelewska

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-09-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved