Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Ciekawie w rywalizacji BKS-u i Rysic. Pierwszy mecz zakończył tie-break

TL: Ciekawie w rywalizacji BKS-u i Rysic. Pierwszy mecz zakończył tie-break

fot. Michał Szymański

Pierwsze starcie półfinałowe pomiędzy BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała a PGE Rysicami Rzeszów potwierdziło, że rywalizacja obu ekip o finał Tauron Ligi to jedna wielka nie wiadoma. Już w tym meczu o wygranej decydował tie-break. W nim lepsze okazały się rzeszowianki.

 

POWOLNY ROZPĘD PRZYJEZDNYCH I ZNACZNA LIDERKA

Bardzo dobrze weszły w spotkanie gospodynie, które przy serii zagrywek Julii Nowickiej prowadziły 4:0. Po momencie doszło do festiwalu zepsutych zagrywek w wykonaniu obu drużyn, ale cierpliwiej w kontrach grały bielszczanki. Kiedy zatrzymały one Amandę Coneo, tablica wyników wskazała na 7:4 dla BKS-u. Zdobywczynie Pucharu Polski coraz bardziej się rozkręcały, dwukrotnie swoim atakiem obecność zaznaczyła Paulina Majkowska, po uderzeniu Pauliny Damaske było 11:6. Drugi czas wzięty przez trenera Antigę zaczął procentować wraz z czasem. Szczególnie aktywna na środku siatki była Magdalena Jurczyk, a kiedy dwukrotnie w aut zaatakowała Paulina Damaske, wówczas rzeszowianki miały niemalże kontakt (12:10). Gra toczyła się od tego momentu praktycznie punkt za punkt, z zaznaczeniem inicjatywy przyjezdnych. Po kolejnym autowym ataku gospodyń doszło do remisu, a kiedy asa posłała Coneo, wówczas Rysice po raz pierwszy objęły prowadzenie w meczu. Bartłomiej Piekarczyk reagował zmianami, jednakże bielszczanki popełniały błędy własne i stanęły w jednym ustawieniu. W najlepsze swój koncert rozgrywała Coneo, która dołożyła kolejnego asa, a także skończyła kontratak pipe’m (20:15). Objęcie prowadzenia w meczu przez wicemistrzynie Polski było kwestią czasu po tym, jak ustrzeliła trzeciego asa. Odpowiedziała jeszcze zagrywką Julia Nowicka, ale kolejna była już błędna (25:19).

BOROWCZAK WZIĘŁA CIĘŻAR GRY NA SWOJE BARKI

Drugą część zainicjowało prowadzenie 2:0 przez BKS po tym, jak z krótkiej zaatakowała Joanna Pacak oraz zatrzymana została Ann Kalandadze. Szybko odpowiedziały rzeszowianki, które po chwili doprowadziły do remisu po błędach gospodyń. Gra przez moment toczyła się punkt za punkt, chociaż momentami tablica wyników wskazywała na dwupunktowe prowadzenie bielszczanek. Lekarstwem Rysic na wszystkie trudne sytuacje była Coneo, ale szybko do gry włączyła się Kertu Laak. Kiedy kontrę skończyła Martyna Borowczak, BKS wygrywał 12:9. Jak się okazało – był to dopiero początek punktowania w wykonaniu tej zawodniczki, która na lewej flance urodziła sobie wręcz koncert – po jej akcjach gospodynie wygrywały 15:10. Swoje dokładała w ofensywie także Laak, a kiedy kontrę wykorzystała Damaske, bielszczanki miały sześć oczek zaliczki (19:13). Doszło do chwilowego przestoju w szeregach BKS-u, ale po wszechstronnych atakach, błędach obu drużyn i zepsutej zagrywce Weroniki Centki doszło do wyrównania w meczu (25:19).

MOCNY AKCENT NA START

Podobnie jak w pierwszej odsłonie, tak i w trzeciej gospodynie rozpoczęły z wysokiego “c”. Tym razem jednak postawiły na szczelny blok, błyszczała wręcz Damaske, która raz po raz kończyła akcje na lewym skrzydle (8:0). Po chwili zaczęły wracać do gry przyjezdne, naprzemiennie punktowały Kalandadze oraz Wiktoria Kowalska. Kiedy błąd popełniły zawodniczki BKS-u, prowadziły już tylko czterema punktami (10:6). W porę jednak poprzez przerwę zareagował trener Piekarczyk. Ekipa z Bielska-Białej zaczęła nieco bardziej kontrolować boiskowe zdarzenia, ponownie uprzykrzając życie rywalkom swoim blokiem (13:9). Bardzo walecznie grały gospodynie, choć nie wystrzegały się błędów własnych. Kiedy asa ustrzeliła Anna Obiała, Rysice traciły tylko dwa oczka (16:14). Chwilę później na siatce popisała się Joanna Pacak, zatrzymując najpierw Kalandadze, a następnie Coneo (20:15). Rzeszowianki miały problemy w ataku, nie kończyły nawet dłuższych wymian (22:16). Piłki setowe bielszczanki miały po zatrzymaniu Coneo, a drugą z nich wykorzystała Borowczak (25:18).

KOLEJNY POWRÓT BIELSZCZANEK – TYM RAZEM NIEUDANY

W kolejnej partii to rzeszowianki rozdawały karty. Rozpoczęły one od prowadzenia 2:0. Mimo wyrównania bielszczanek i chwilowego oscylowania wyniku wokół remisu to wicemistrzynie Polski rozdawały karty, punktując w głównej mierze ze środka – Jurczyk atakiem, a po chwili Centka dwoma. Gdy jeszcze dołożyła blok, a asa ustrzeliła Gabriela Orvosova, wówczas podopieczne trenera Antigi prowadziły (11:5). Wymierny rezultat przyniosła zmiana na linii Martyna Borowczak – Regiane Bidias. Wejście brazylijskiej przyjmującej w pole serwisowe, jej as, dwie kontry Damaske oraz dwa autowe ataki Coneo dały BKS-owi kolejny w ostatnim czasie powrót z dalekiej podróży (11:11). Kiedy drugiego asa ustrzeliła Bidias to BKS legitymował się prowadzeniem (12:11). Gra przez moment toczyła się punkt za punkt, ale po uderzeniach Damaske i Laak gospodynie zyskały dwupunktową przewagę (15:13). Przez chwilę ze zmiennym szczęściem atakowała Kalandadze, niemniej jednak po swoim kolejnym ataku i asie dała kontakt swojej ekipie (17:16). Orvosova z kolei kontrą i punktowym blokiem wyprowadziła Rysice na prowadzenie 18:17. Od tego stanu to rzeszowianki kontrolowały grę. W szeregach BKS-u znacznie szwankowało przyjęcie, chociaż w końcówce gospodynie traciły tylko oczko, a gra toczyła się punkt za punkt. W odpowiednim momencie dała o sobie znać Coneo, a asem do tie-breaka doprowadziła Obiała (25:22).

SIŁA BLOKU

W tie-breaku to rzeszowianki ponownie prowadziły 2:0 po atakach Orvosovej, choć bielszczanki szybko zremisowały (2:2). Dominowały na samym starcie bardzo długie wymiany, a gra toczyła się punkt za punkt do stanu 5:5. Po punktowym ataku Coneo oraz zatrzymaniu Damaske Rysice wygrywały 7:5. Nie wstrzymywała ręki w kontratakach Kalandadze. Kiedy pomyliła się Bidias, przyjezdne wygrywały 11:8. Końcówka to ścisły popis bloków przyjezdnych, które zatrzymały dwukrotnie Bidias i Laak (14:8). Spotkanie zakończyła Coneo.

MVP: Ann Kalandadze

BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała – PGE Rysice Rzeszów 2:3
(19:25, 25:19, 25:18, 22:25, 8:15)

Składy zespołów:
BKS: Nowicka (4), Pacak (9), Borowczak (16), Laak (25), Majkowska (6), Damaske (19), Mazur (libero) oraz Ciesielczyk, Stachowicz, Abramajtys, Szczepańska-Pogoda i Bidias (4)
Rysice: Centka (7), Wenerska (1), Orvosova (13), Coneo (22), Kalandadze (21), Jurczyk (12), Szczygłowska (libero) oraz Obiała (2), Makarowska-Kulej, Szlagowska i Kowalska (4)

Zobacz również:
Wyniki rundy play-off Tauron Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved