ŁKS Commercecon Łódź po raz pierwszy w historii klubu gra w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. Pomimo zmęczenia to siatkarki Allianz Vero Volley Milano zakończyły mecz wygraną 3:1 i są o krok od półfinałów. Kolejna z siatkarek włoskiego zespołu zwróciła w pomeczowych rozmowach uwagę na to, jak dużą wartością dodaną są kibice Łódzkich Wiewiór.
DODATKOWY ZAWODNIK
Pierwszy ćwierćfinałowy pojedynek pomiędzy ŁKS-em Commercecon Łódź i Allianz Volley Milano zakończył się w czterech setach. Włoski zespół odreagował przegrany chwilę wcześniej Puchar Włoch. – To była dobra reakcja po przegranym meczu o puchar. Świetnie zagrałyśmy pierwszego seta, ale w drugim nie do końca wiem, co się stało. Większość drużyny jest naprawdę zmęczona, bo zagrałyśmy w weekend dwa pięciosetowe mecze. Potem zaraz podróż tutaj i kolejny mecz. Naprawdę nie było kiedy odpocząć. ŁKS to bardzo dobry zespół. Ja jeszcze chcę podkreślić, że atmosfera na hali była fantastyczna. Mają świetnych kibiców, którzy dodają do widowiska coś od siebie. Byli dodatkowym graczem na boisku – podkreśliła libero zespołu z Włoch, Teodora Pusic.
NIE ODDAŁY NAM NIC ZA DARMO
Gładko wygrany pierwszy set nie sprawił, że łódzki zespół opuścił głowy. – Siatkarki z Łodzi sprawiły, że musiałyśmy naprawdę ciężko zapracować na każdy punkt. Nie oddały nam nic za darmo. Ten mecz był kombinacja tego wszystkiego. Naprawdę cieszę się, że w trzecim i czwartym secie udowodniłyśmy, jakim zespołem jesteśmy i zagrałyśmy naprawdę drużynowo. Właśnie tak wyobrażałyśmy sobie zakończenie tego meczu – oceniła.
Drugi set ŁKS Commercecon Łódź wygrał 25:14. To jednak nie wystarczyło, żeby zbić włoski zespół z tropu. – ŁKS potrafi grać dobrze. Wszyscy widzieliśmy wynik drugiego seta. Właśnie tym nas zaskoczyły. Zaczęły bardzo dobrze serwować, a to wszystko dało im możliwość do świetnej gry systemem blok-obrona. Kończyły znacznie więcej piłek w ataku – zakończyła Pusic.
Mecz rewanżowy pomiędzy Allianz Vero Volley Milano i ŁKS Commercecon Łódź odbędzie się w Mediolanie w czwartek – 29 lutego – o godzinie 20:00.
źródło: inf. własna
