Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Zmęczeni, ale szczęśliwi siatkarze wrócili do kraju. Czas na krótką chwilę odpoczynku

Zmęczeni, ale szczęśliwi siatkarze wrócili do kraju. Czas na krótką chwilę odpoczynku

fot. PressFocus

W poniedziałek późnym wieczorem polscy siatkarze wylądowali na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie, wieńcząc wielogodzinną podróż z chińskiego Xi’an, gdzie rozgrywali Olimpijski Turniej Kwalifikacyjny. Był to ostatni punkt niezwykłego sezonu reprezentacyjnego 2023. Na Okęciu na reprezentację Polski czekali kibice, media oraz przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

PREZES GRATULUJE

– Chciałbym przywitać chłopaków, którzy zaliczyli perfekcyjny sezon. Brawo! Ogromnie dziękuję i gratuluję, bo zrobiliście coś wspaniałego – powiedział Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

– Wierzymy, że najlepsze dopiero przed nami i że przyszły rok będzie wspaniały – przyznał Aleksander Śliwka, kapitan reprezentacji Polski. – Wiemy, że będziecie trzymać za nas kciuki, bo wspieracie nas nawet wtedy, gdy gramy w najdalszych zakątkach świata, w różnych strefach czasowych. Za to ogromnie Wam dziękujemy – zakończył.

Sezon reprezentacyjny 2023 był dla polskich siatkarzy historyczny. W lipcu, po raz pierwszy od 2012 roku sięgnęli po złoto Siatkarskiej Ligi Narodów (dawniej: Ligi Światowej), a we wrześniu odebrali tytuł mistrzów Europy, z którego ostatni raz cieszyli się w roku 2009. W sobotę awansowali na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, a w niedzielę zamknęli turniej kwalifikacyjny kompletem zwycięstw, nie przerywając tym samym serii 24 wygranych z rzędu. Ta, może być kontynuowana w przyszłym, olimpijskim sezonie.

PODZIĘKOWANIA OD KIBICÓW

Polscy siatkarze  mimo później pory przylotu mogli liczyć na obecność kibiców, którzy dziękowali zmęczonym zawodnikom i gratulowali sukcesów. Siatkarze mimo wyczerpania nie odmawiali autografów.

 

ZMĘCZENI, ALE SZCZĘŚLIWI

Sezon 2023 był dla siatkarzy znakomity, ale też i wyczerpujący. Nie ukrywali tego i zawodnicy, i sztab.–  Ten sezon był najbardziej wymagający, jak można było to sobie wyobrazić. Bardzo się cieszę, że przetrwałem – z medalami Ligi Narodów i ME oraz kwalifikacją olimpijską – bo mogło być różnie. I nie chodzi tu tylko o mnie, ale o każdego z nas, bo nie wszystkim udało się wytrzymać do końca zdrowotnie. To pewnie sprawa do przemyślenia, czy tak to powinno wyglądać w przyszłości. Na razie jest we mnie ogromna radość z tego, co się udało wygrać, bo sezon był praktycznie perfekcyjny wynikowo. To bardzo cieszy, ale zmęczenie jest ogromne – przyznał rozgrywający Marcin Janusz na łamach sport.pl. Potwierdził to także selekcjoner Nikola Grbić. Podkreślił on, że forma zespołu w Chinach nie była najwyższa z uwagi na zmęczenie. –  Wszyscy byli pewni, że awansujemy (śmiech). Turniej w Chinach był bardzo ciężki, bo byliśmy zmęczeni. Nie byliśmy mocni. Na końcu najważniejsze jest, że mamy bilet do Paryża. Myślę, że nasz zespół ma tę charakterystykę, która jest bardzo ważna. Mianowicie, potrafi grać dobrze w istotnych momentach. Pokazaliśmy to w Chinach. To prawda, że zawodnicy grają w klubach dużo, ale grają w mocnych klubach przeciwko dobrym drużynom, co przekłada się na grę w reprezentacji – powiedział Nikola Grbić w rozmowie z Polsatem Sport. – Polecieliśmy do Chin z pustym bakiem paliwa po wcześniejszych turniejach, ale dzięki rotacjom, jakich po raz kolejny w tym sezonie dokonywał nasz trenera, pozwoliły nam sięgnąć po upragniony awans na igrzyska. Wiele razy w swoim życiu odczuwaliśmy zmęczenie, ale na turnieju do tego wszystkiego dochodził jeszcze stres, jet lag, presja wyniku. Graliśmy z rywalami, od których w teorii byliśmy lepsi, ale męczyliśmy się i nie zawsze byliśmy w stanie zaprezentować to, czego od siebie oczekujemy. Najważniejsze, że w tych kluczowych momentach, nawet mając kłopoty i nie grając na sto procent swoich możliwości, wygrywaliśmy – podkreślił z kolei na łamach Przeglądu Sportowego Aleksander Śliwka.

Teraz kadrowiczów czeka zasłużony odpoczynek, ale nie będzie on długi, bowiem zaledwie tygodniowy.  Niebawem bowiem rozpocznie się sezon ligowy. Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona czeka jeszcze podróż do Włoch, gdzie dołączą do klubu z Perugii.

źródło: inf. własna, polsatsport.pl, przegladsportowy.onet.pl, pzps.pl, sport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved