W Rosji rozegrana została 11. kolejka spotkań. Pojedynek Zenita Kazań z Dinamo Okręg Leningradzki został przełożony na luty, ale pozostałe spotkania rozegrane zostały zgodnie z planem. Komplet punktów zdobyli siatkarze Kuzbassu Kemerowo, a także Fakiełu Nowy Urengoj. Kolejny tie-break rozegrali natomiast zawodnicy Uralu Ufa i ponownie wyszli z niego zwycięsko. Liderem Uralu znów był Maciej Muzaj, który tym razem zapisał na swoim koncie 22 punkty.
Siatkarze Kuzbassu Kemerowo prowadzili już 2:0 w starciu w Surgucie. Gazprom-Jugra przedłużyła jednak losy tego spotkania, ale w czwartej partii wyraźnie lepsi byli już podopieczni Aleksieja Werbowa i to oni mogli cieszyć się z kompletu punktów. To oni lepiej prezentowali się w polu serwisowym, posyłając na stronę rywali 12 asów. Liderem Kuzbassu był Anton Karpukow, który mógł pochwalić się aż 24 punktami i 62% skutecznością w ataku. Do gry po przerwie koronawirusowej wrócili siatkarze Dinama Moskwa. I wrócili z przytupem. Gracze ze stolicy Rosji wygrali z Biełogorie Biełgorod 3:1, w dwóch pierwszych setach nie pozostawiając złudzeń gospodarzom. To miejscowym udało się jednak zwyciężyć w grze na przewagi w trzeciej części meczu. Nie poszli jednak za ciosem i pełna pula pojechała do Moskwy. Świetnie zaprezentował się Cwetan Sokołow, zapisując na swoim koncie 21 oczek, do 16 punktów w ataku dołożył 2 bloki i 3 asy serwisowe.
Błyskawicznie spotkanie we własnej hali wygrali siatkarze Fakiełu Npwy Urengoj, w trzech setach odprawiając z kwitkiem Neftianik Orienburg. Fakieł dominował w ofensywie, a liderem był Dmitrij Wołkow. Przyjmujący wywalczył dla swojego zespołu 19 oczek, kończąc 16 z 25 akcji w ataku, do tego miał 2 bloki i asa serwisowego. Dość zaskakujący wynik miało spotkanie Jeniseju Krasnojarsk z Zenitem Sankt Petersburg. Gospodarze wygrali ten pojedynek nie tracąc ani jednego seta, a tylko druga odsłona rozstrzygnęła się po grze na przewagi. Jenisej o wiele lepiej spisał się w ataku, do tego miał na swoim koncie 12 bloków. Ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Kiril Klets, który zdobył 19 oczek. Jenisej jest na 8. miejscu w ligowym zestawieniu, tracąc 3 punkty do Zenita.
Zacięte spotkanie rozegrali zawodnicy ASK Niżnyj Nowgorod i Lokomotiwu Nowosybirsk. Choć to goście byli wyraźnymi faworytami tego meczu, to z wygranej mogli cieszyć się dopiero w tie-breaku. Mecz trwał ponad dwie godziny, a gracze Plamena Konstantinowa w decydującej odsłonie triumfowali 15:13. W tie-breaku Lokmotiw lepiej zagrał w ataku, a w całym spotkaniu decydującą rolę odegrali skrzydłowi: Drażen Luburić oraz Siergiej Sawin. Serbski atakujący miał 27 oczek, natomiast przyjmujący 24. Zespół z Nowosybirska plasuje się na 6. pozycji w ligowej tabeli.
Ciekawy pojedynek stoczył Ural Ufa z Ugrą-Samotłor Niżniewartowsk. Ural pewnie, bo aż 25:10, wygrał premierową odsłonę, ale w dwóch kolejnych musieli już uznać wyższość rywali. Gospodarze doprowadzili do tie-breaka, a w nim przypieczętowali swój triumf. Nie zaskoczył fakt, że ponownie nie zawiódł Maciej Muzaj. Polski bombardier zanotował 22 punkty, dostał 36 piłek w ataku, z których skończył 21. W swoim dorobku Muzaj miał także asa serwisowego, a jego ratio wyniosło +12. Ural Ufa plasuje się na wysokiej, 4. lokacie w tabeli rosyjskiej Superligi.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi rosyjskiej mężczyzn
źródło: inf. własna
