Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Robbert Andringa: Chcieliśmy zagrać sześć setów

Robbert Andringa: Chcieliśmy zagrać sześć setów

fot. Aleksandra Twardowska

– Fajnie, że wróciliśmy w tie-breaku, którego zaczęliśmy od stanu 1:5. Natomiast szkoda, że nie przełożyło się to na końcowy rezultat, tym bardziej, że mieliśmy kilka piłek meczowych w górze – powiedział po porażce z GKS-em Dawid Woch, środkowy Indykpolu AZS Olsztyn, który zakończył sezon na dziesiątej pozycji w PlusLidze.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn porażką zakończyli sezon 2020/2021. W walce o dziewiątą lokatę musieli uznać wyższość GKS-u Katowice, z którym przegrali zarówno na wyjeździe, jak i u siebie. – Chcieliśmy zagrać aż sześć setów, aby godnie pożegnać Uranię. Uważam, że walczyliśmy do samego końca, lecz jeden, dwa punkty w końcówce przeważyły, że przegraliśmy to spotkanie – powiedział Robbert Andringa.

Akademicy liczyli, że odrobią straty poniesione w Katowicach. Byli blisko doprowadzenia do złotego seta, ale ostatecznie ta sztuka im się nie udała. – Było bardzo blisko. Nastawialiśmy się na ciężką walkę i braliśmy pod uwagę, że może być sześć setów. Mieliśmy możliwość zamknięcia spotkania na 3:1, bo poza pierwszym setem to my kontrolowaliśmy to spotkanie. Natomiast GKS nie odpuszczał. Fajnie, że wróciliśmy w tie-breaku, którego zaczęliśmy od stanu 1:5. Natomiast szkoda, że nie przełożyło się to na końcowy rezultat, tym bardziej, że mieliśmy kilka piłek meczowych w górze – stwierdził Dawid Woch.

Było to ostatnie spotkanie rozegrane przez olsztynian w hali Urania, która przechodzi do historii. Liczyli, że godnie się z nią pożegnają, ale zwycięstwa odnieść im się nie udało. – Była to dla mnie przyjemność grać w Olsztynie i zamknąć halę Urania. Ma ona wielkie tradycje i było bardzo przyjemnie grać tutaj. Szkoda, że mecz odbył się bez udziału kibiców – zaznaczył środkowy Indykpolu AZS, który nie jest zadowolony ze swojej postawy w tym sezonie. – Był to dla mnie nie do końca udany sezon, bo dużo czasu przesiedziałem poza boiskiem. Moje oczekiwania i ambicje były dużo większe. Uważałem, że mogę grać więcej. Myślę, że w tych ostatnich meczach pokazałem dobrą dyspozycję. Szkoda, że tak późno, ale to był sezon, w którym cała drużyna falowała – dodał.

Na więcej liczył także holenderski przyjmujący, tym bardziej, że w okresie przygotowawczym podopieczni Daniela Castellaniego spisywali się całkiem dobrze. – Spodziewałem się więcej po zakończonym sezonie. W meczach sparingowych czuliśmy się bardzo dobrze, była dobra atmosfera w zespole, ale w pierwszych spotkaniach ligowych coś się w nas zacięło. Potem sytuacja z koronawirusem nie była dla nas łatwa. W okresie jesienno-zimowym nie było wiadomo z kim, gdzie i kiedy zagramy. Musieliśmy czekać na decyzje, co też nie było łatwe. W końcówce graliśmy różnie – zakończył Andringa, który nie ukrywał rozczarowania postawą akademików w zakończonych rozgrywkach.

źródło: opr. własne, Radio UWM FM

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved