Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Ostatnia kolejka tego roku – komu prezent, a komu rózga?

PL: Ostatnia kolejka tego roku – komu prezent, a komu rózga?

fot. PressFocus

13. kolejka PlusLigi będzie dość mocno rozciągnięta w czasie. Połowa drużyn zagra swoje mecze jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, a pozostali dopiero po. Hitem wydaje się być starcie Aluronu CMC Warty Zawiercie z Jastrzębskim Węglem, ale trzeba pamiętać, że cały czas gra toczy się o pierwszą szóstkę po pierwszej fazie rundy zasadniczej, która promuje udziałem w Pucharze Polski. Aspiruje do niej kilka drużyn, więc każdy mecz będzie miał teraz znaczenie. Nie inaczej będzie w dole tabeli, gdzie mogą zapaść ważne rozstrzygnięcia w kwestii dotyczącej spadku. Czy zadziała efekt ,,nowej miotły” i radomianie odniosą pierwsze zwycięstwo na własnej hali?

Ślepsk Malow Suwałki – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
piątek, 22.12., godz. 17:30
Transmisja Polsat Sport

fot. PressFocus

Suwałczanie kończą ten rok starciami z mistrzem oraz wicemistrzem Polski. Z jastrzębianami przegrali gładko 0:3, ale liczą, że u siebie z osłabionymi kędzierzynianami uda im się powalczyć. Tym bardziej, że przyjezdni w tym sezonie spisują się w kratkę i są tylko dwie lokaty przed nimi. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza cały czas doceniają jednak rywala i podchodzą do nich z respektem. – Myślę, że nasza hala nam sprzyja, na pewno na ZAKSĘ przyjdzie komplet publiczności, która w Suwałkach bardzo nas wspiera i kibicuje. Będziemy chcieli dać z siebie maksa, ale wiadomo, że ZAKSA to ZAKSA, nie ważne w jakim składzie gra – powiedział Jakub Macyra.

W ekipie Grupy Azoty ZAKSA bez zmian. Gdy już pojawia się światełko w tunelu i wraca któryś zawodnik to od razu wypada kolejny. Po powrocie do gry Marcina Janusza kontuzji doznał Aleksander Śliwka, który jest już po operacji palca i czeka go dłuższa przerwa. Kędzierzynianie we wtorek zmierzyli się z Ziraatem Bankiem Ankara w ramach Ligi Mistrzów i polegli dość wyraźnie. Poza Bartoszem Bednorzem zagrali słabe zawody. Przed nimi bardzo ważne starcie w PlusLidze, gdyż chcąc walczyć w Pucharze Polski muszą po I fazie rundy zasadniczej być w pierwszej szóstce. Póki co zajmują dziewiątą pozycję i z suwałczanami punktów stracić nie mogą.

Typ redakcji
Ślepsk Malow Suwałki – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3

Bogdanka LUK Lublin – Exact Systems Hemarpol Częstochowa
piątek, 22.12., godz. 20:30
Transmisja Polsat Sport

fot. PressFocus

Lublinianie prezentują się w tym sezonie wyśmienicie. Z dorobkiem ośmiu zwycięstw zajmują piąte miejsce w tabeli i są uważani za jedną z rewelacji tego sezonu. W poprzedniej kolejce wygrali bardzo ważne starcie z olsztynianami, którzy są ich bezpośrednimi rywalami w walce o najlepszą ósemkę. Cały czas mają także szansę na zagranie w ćwierćfinale Pucharu Polski. W ekipie Massimo Bottiego dużą rolę odgrywają zmiennicy, którzy po wejściu na boisko niejednokrotnie odmieniali przebieg meczu. Tym razem z dobrej strony pokazali się Tobias Brand oraz Damian Schulz, a liderem pozostał Alexandre Ferreira.

Częstochowianie mają na swoim koncie trzy zwycięstwa. W ostatnim meczu podejmowali siatkarzy KGHM Cuprum i pokonali ich 3:1. O spotkaniu tym sporo mówiło się w kontekście sposobu w jaki tego dokonali, gdyż we wszystkich wygranych setach przegrywali sześcioma punktami, by ostatecznie zapisać je na swoje konto. Teraz przed nimi pojedynek z dużo bardziej wymagającym rywalem i nie mogą sobie pozwolić na taką różnicę punktową, gdyż jej odrobienie będzie dużo trudniejsze. Jeżeli jednak wszyscy podopieczni Leszka Hudziaka zagrają na wysokim poziomie to być może uda im się sprawić niespodziankę, choć naszym zdaniem nie tym razem.

Typ redakcji
Bogdanka LUK Lublin – Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:1

Trefl Gdańsk – Indykpol AZS Olsztyn
sobota, 23.12., godz. 17:30
Transmisja Polsat Sport

Obie drużyny w poprzedniej kolejce zanotowały bolesne porażki. Gdańszczanie nie mieli nic do powiedzenia w starciu z ekipą PSG Stali Nysa i polegli po trzech setach. W oczy rzucała się przede wszystkim niska skuteczność w ataku ich podstawowych lewoskrzydłowych i dopiero wejście Piotra Orczyka ją poprawiło. Wydaje się, że to było ich najsłabsze spotkanie w tym sezonie, a dodatkowo trafili na dobrze dysponowaną ekipę Daniela Plińskiego. Szansę na ,,odkucie” będą mieli jeszcze przed świętami. Cały czas walczą o miejsce w szóstce premiowane startem w Pucharze Polski, ale ich przeciwnicy także mają takie aspiracje.

Akademicy starciem z lublinianami inaugurowali rozgrywki PlusLigi w odremontowanej hali Urania. Komplet publiczności po dwóch setach był usatysfakcjonowany zarówno wynikiem, jak i grą gospodarzy, ale potem do głosu doszli przyjezdni. Bardziej od porażki trenera Javiera Webera może martwić konieczność zmiany Nicolasa Szerszenia z powodu urazu, który na boisko powrócił, ale nie był w optymalnej formie. Gra opierała się na Alanie Souzie oraz Moritzu Karlitzku, a w meczu z Treflem może to nie wystarczyć. Będzie to bardzo ważny pojedynek dla obu ekip, które sąsiadują ze sobą w tabeli. Mamy nadzieję, że stworzą one ciekawe widowisko, a wygrany zostanie wyłoniony po tie-breaku.

Typ redakcji
Trefl Gdańsk – Indykpol AZS Olsztyn 3:2

Enea Czarni Radom – PGE GiEK Skra Bełchatów
sobota, 23.12., godz. 20:30
Transmisja Polsat Sport

 


Pierwsze zwolnienie trenera PlusLigi w tym sezonie miało miejsce u radomian. Po bardzo bolesnej przegranej z katowiczanami trener Paweł Woicki musiał pożegnać się ze stanowiskiem. W spotkaniu tym zawiódł ich dotychczasowy lider Nikola Meljanac, a gra Wojskowych bez jego dobrej dyspozycji wydaje się być niemożliwa. Włodarze klubu ogłosili, że od najbliższego spotkania funkcję pierwszego trenera będzie pełnił Waldo Kantor. Przed Argentyńczykiem trudne zadanie. Siatkarze Enei Czarnych są na ostatnim miejscu w tabeli, z fatalną serią porażek we własnej hali i ważnymi starciami przed sobą. Czy tak radykalne zmiany wstrząsną nimi na tyle, żeby zwyciężyli już z bełchatowianami?

Bełchatowianie w tym sezonie zawodzą. Wprawdzie mało kto spodziewał się punktów w starciu przeciwko zawiercianom, ale nadal ich dyspozycja daleka jest od optymalnej. Dobrze spisuje się Dawid Konarski, ale duże rezerwy są wśród lewoskrzydłowych. Także środkowych stać na więcej. W rezultacie zajmują dopiero 13. miejsce w tabeli, a w takich pojedynkach jak ten nadchodzący powinni udowadniać swoją wyższość. Często jednak bywa odwrotnie. Czy tym razem zadziała efekt tzw. nowej miotły? Naszym zdaniem nie i zawodnicy PGE GiEK Skry okażą się lepsi wywożąc z Radomia trzy ,,oczka”.

Typ redakcji
Enea Czarni Radom – PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3

KGHM Cuprum Lubin – Asseco Resovia Rzeszów
piątek, 29.12., godz. 17:30
Transmisja Polsat Sport

Lubinianie chyba długo nie zapomną końcówek setów przeciwko częstochowianom. Trzykrotnie prowadzili sześcioma punktami, by ostatecznie je przegrać. W międzyczasie rozegrali jeszcze zaległe spotkanie z graczami PSG Stali Nysa i także tutaj zdołali zwyciężyć tylko w jednej partii. Straconych punktów, zwłaszcza z graczami beniaminka, mogą bardzo żałować, gdyż znacząco zbliżyli się do nich w tabeli katowiczanie. Teraz przed nimi starcie z rzeszowianami, którzy są rywalem ze zdecydowanie wyższej półki.

Rzeszowianie nadal muszą sobie radzić bez kontuzjowanego Torreya DeFalco. Amerykanin wraca powoli do treningów, ale wątpliwe by w starciu z lubinianami pojawił się w wyjściowej szóstce. W czwartkowym meczu z ACH Volley Ljubljana wszedł tylko na krótką zmianę. Pojedynek ten gracze Asseco Resovii wygrali pewnie 3:0. Szansę na przywitanie się z publicznością otrzymał także Łukasz Kozub, który przeniósł się na Podpromie po nieudanej przygodzie w GKS-ie Katowice. Faworyt meczu jest tylko jeden i nie sądzimy, aby po przerwie świątecznej miał on się zmienić. Przy takiej dyspozycji gości w polu serwisowym i w bloku ciężko będzie graczom Pawła Ruska ugrać nawet seta.

Typ redakcji
KGHM Cuprum Lubin – Asseco Resovia Rzeszów 0:3

Projekt Warszawa – PSG Stal Nysa
piątek, 29.12., godz. 20:30
Transmisja Polsat Sport

Fot. PressFocus

Warszawianie na obu frontach idą jak burza. W PlusLidze pokonali pewnie kędzierzynian, a w Pucharze Challenge – francuski Saint Nazaire VB Atlantique. Po serii bardzo ważnych starć z samym ,,czubem” tabeli w ostatnim meczu tego roku zmierzą się z będącymi na fali podopiecznymi Daniela Plińskiego. – Ze Stalą zagramy u siebie, więc tym razem hala będzie naszym sprzymierzeńcem, ale rywal wciąż pozostaje groźny. PSG Stal Nysa ma fajną ekipę, świetnego szkoleniowca, a jego podopieczni nieźle grają. Co prawda, nie miałem okazji zobaczyć zbyt wielu ich spotkań w tym roku, ale te pojedyncze, które widziałem czy w tym sezonie, czy w poprzednim, stały na wysokim poziomie. Mają kim odpalać, mają zespół walczący. Postaramy się stanąć na wysokości zadania i zgarnąć trzy punktypodsumował Jan Firlej.

Podopieczni Daniela Plińskiego, mimo kłopotów personalnych, złapali wyraźnie wiatr w żagle. Przeciwko gdańszczanom zagrali świetne zawody, z bardzo wysoką skutecznością wszystkich swoich zawodników. Do tego dołożyli aż 11 bloków. W zaległym pojedynku z Miedziowymi wyglądało to podobnie okazale. Jeżeli do gry powróci jeszcze Michał Gierżot oraz Tsimafei Zhukouski to mogą poważnie przeciwstawić się warszawianom. Należy dodać, że cały czas pozostają w walce o Puchar Polski. Będzie to bez wątpienia jedno z ciekawszych starć w tej kolejce i naszym zdaniem podopieczni Piotra Grabana będą musieli zostawić sporo sił na boisku, żeby móc dopisać sobie kolejne zwycięstwo.

Typ redakcji
Projekt Warszawa – PSG Stal Nysa 3:2

Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel
sobota, 30.12., godz. 14:45
Transmisja Polsat Sport

Zawiercianie w ostatnim czasie pewnie pokonali bełchatowian oraz SCM Craiova w Pucharze CEV. Teraz jednak poprzeczka pójdzie znacznie wyżej, gdyż na ich drodze staną jastrzębianie. Podopieczni Michała Winiarskiego do tej pory musieli uznać wyższość wszystkich pretendentów do medali, a przed nimi jeszcze mecze z mistrzem oraz wicemistrzem Polski. Sporo będzie zależeć w tym spotkaniu od zagrywki. – Na mocnym serwisie opiera się nie tylko nasza drużyna, ale cała nowoczesna siatkówka. Jest nawet powiedzenie, że kto zagrywa, ten wygrywa. Ono się sprawdza – powiedział dla mediów klubowych Bartosz Kwolek i trudno się z nim nie zgodzić w tej kwestii.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla długo pozostawali niepokonaną drużyną w PlusLidze i dopiero sztuka ta udała się graczom Projektu. W Lidze Mistrzów także nie mają sobie równych. Czy 2023 rok zakończą z przytupem wywożąc trzy punkty z trudnego terenu? Także oni zapewne postawią na mocną zagrywkę i sporo będzie zależało od tego elementu. Nie do zatrzymania jest Norbert Huber, ale vis-a-vis będzie miał Mateusza Bieńka. Takich par jest więcej, gdyż nie można także zapomnieć o Tomaszu Fornalu i Bartoszu Kwolku. Zacieramy ręce na to spotkanie i mamy nadzieje, że po pięciu setach wygra… drużyna lepsza na boisku.

Typ redakcji
Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 2:3

Barkom Każany Lwów – GKS Katowice
sobota, 30.12, godz. 20:30
Transmisja Polsat Sport

Fot. PressFocus

 

Lwowianie robią swoje. Punkty zdobywają głównie na rywalach w swoim zasięgu, natomiast w starciach z mocniejszymi ekipami grają dobrze seta, bądź dwa. Nie inaczej było w ostatniej kolejce, w której mierzyli się z rzeszowianami. Mimo dobrej postawy Wasyla Tupczija udało im się ugrać tylko jedną partię, co nie przyniosło zdobyczy punktowej. Przeciwko katowiczanom to jednak oni będą faworytem.

Podopieczni Grzegorza Słabego wygrali bardzo ważne starcie z radomianami. Co najbardziej może ich cieszyć to fakt, że zrobili to w dobrym stylu. Dużo fajnego działo się na obu skrzydłach, a współpraca z Davide Saitą wygląda coraz bardziej obiecująco. Włoski rozgrywający cały czas gra z kontuzją, więc przerwa świąteczna może jeszcze jego dyspozycję poprawić. Na pytanie o zakończenie roku zwycięstwem Łukasz Usowicz powiedział: – Pozwoliłoby nam to na złapanie większego oddechu i w dalszym ciągu na budowanie coraz większej pewności siebie. Wszystko jest zaplanowane w taki sposób, aby przed meczem z Barkomem zrobić normalny cykl treningowy. Mam nadzieję, że kilka dni wolnego przed nie zaburzy naszej pracy – stwierdził. Wydaje się, że wygrana z Wojskowymi mogła mocno podbudować ich morale i naszym zdaniem pójdą za ciosem.

Typ redakcji
Barkom Każany Lwów – GKS Katowice 1:3

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved