W sobotni wieczór Indykpol AZS Olsztyn pokonał przed własną publicznością GKS Katowice 3:1. Niekiedy droga Akademików po zwycięstwo z outsiderem przypominała niczym tę po grudzie. Udany dla siebie występ zaliczył Mateusz Janikowski, który spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych. Przyjmujący nie tylko ‘dał’ dobrą zmianę za Manuela Armoę, ale także przekroczył granicę 200 punktów w swojej dotychczasowej karierze w PlusLidze.
AZS WCIĄŻ WALCZY
Indykpol AZS Olsztyn w ostatnią sobotę, 15 lutego zgodnie z planem pokonał GKS Katowice za pełną pulę punktów. Akademicy potrzebowali czterech setów do pełni szczęścia. Tym samym w dalszym ciągu liczą się o pierwszą ósemkę. Na pięć kolejek do końca fazy zasadniczej, a dla siebie sześć (zaległy mecz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle) tracą 3 punkty do 8. Steam Hemarpolu Norwida Częstochowa.
NIE TYLKO DOBRA ZMIANA
W trakcie spotkania z GieKSą na parkiet zawitał Mateusz Janikowski, który musiał ostudzić zapędy Manuela Armoy. Polski przyjmujący trzeciego i czwartego seta rozpoczął w podstawowym ustawieniu. Wyraźnie wspomógł swoją drużynę, notując w sumie 13 punktów, z czego 4 z pola serwisowego. Nie zepsuł żadnej z 14 zagrywek. Dodał 8 oczek atakiem i 1 blokiem. Kończył średnio co drugą piłkę. Na 9 przyjęć pomylił się raz, przyjmując pozytywnie na 33%, a perfekcyjnie na 11%.
Dobra zmiana nie była wszystkim, co spotkało Janikowskiego w sobotni wieczór. Dzięki trzynastu zainkasowanym punktom w meczu przekroczył on granicę 200 zdobytych punktów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przystępując do starcia, posiadał na swoim liczniku 197. Teraz jest to 210 oczek. Na tę sumę złożyło się 18 bloków, 26 asów serwisowych i 166 ataków. Janikowski do tej pory rozegrał 267 setów w 121 meczach. Dotychczas otrzymał on 394 piłki, spośród których skończył 166. To przekłada się na skuteczność w ataku wynoszącą 42,1%. Aktualnie rozgrywa siódmy sezon w PlusLidze – drugi w AZS-ie. W przeszłości 25-letni przyjmujący przywdziewał barwy PGE Projektu Warszawa i Trefla Gdańsk. Najdłużej, bo przez trzy lata zakładał trykot drużyny ze stolicy Polski.
Zobacz również:
Pokaz siły Kanadyjczyka w polu zagrywki, osiem asów w jednym meczu!
źródło: plusliga.pl, siatka.org
