Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Będzinianie bez szans w meczu ze Skrą Bełchatów

PL: Będzinianie bez szans w meczu ze Skrą Bełchatów

fot. Klaudia Piwowarczyk

Dla siatkarzy PGE Skry Bełchatów, powracających po przerwie do gry, mecz w Sosnowcu okazał się formalnością. Podopieczni trenera Gogola kontrolowali całe spotkanie i pewnie pokonali MKS Będzin na jego terenie w trzech szybkich setach, zapisując na swoim koncie trzy punkty i czwartą wygraną w tym sezonie. MKS z bilansem dwóch zwycięstw i siedmiu porażek obecnie zajmuje 12. miejsce w tabeli PlusLigi.

Mecz lepiej otworzyli bełchatowianie, którzy po asie serwisowym Bartosza Filipiaka wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:1). To jedynie zmotywowało spragnionych gry gości, którzy od razu zaczęli powiększać swoją przewagę. Świetnie spisywał się przede wszystkim Mateusz Bieniek, którego czujność na siatce sprawiła, iż z czasem dystans między drużynami zwiększył się do aż sześciu oczek (12:6). Ponadto, przyjezdni dobrze grali w asekuracji i dużo atakowali ze środka, co uniemożliwiało będzinianom odrobienie choć części strat. W końcówce skuteczny okazał się także kolejny środkowy PGE Skry – Karol Kłos, dzięki czemu to właśnie ta drużyna mogła się cieszyć z wygranej w premierowej odsłonie tego meczu (25:17).

Drugi set rozpoczął się od błędów gospodarzy. To pozwoliło ich przeciwnikom poczuć się swobodnie na boisku, co od razu udowodnił Milad Ebadipour zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki (3:0). Nie był to jednak koniec asów serwisowych w tej drużynie, gdyż zaraz potem świetnie w tym elemencie spisał się także Mateusz Bieniek. Będzinianie nie zamierzali się mimo wszystko zbyt łatwo poddawać i dzięki swojej skutecznej grze blokiem i w ataku zdołali odrobić większość strat (6:7). Nie byli jednak w stanie wyeliminować ze swojej gry błędów własnych i znowu to goście byli o cztery oczka lepsi (13:9). Natomiast bełchatowianie nadal nie wstrzymywali ręki na zagrywce i w okolicach końcówki mieli już o osiem punktów więcej od swoich przeciwników (19:11). To oni mogli się więc cieszyć z wygranej w kolejnej partii, która zakończyła się skutecznym atakiem ze środka w wykonaniu Karola Kłosa (25:17).

W kolejnym secie gospodarze nadal nie unikali błędów własnych, co przełożyło się na ich wysoką stratę punktową już na samym początku (1:5). Niezmienna była także dobra forma Bartosza Filipiaka, która uniemożliwiała będzinianom zbliżenie się do przeciwników z PGE Skry. W połowie seta dystans punktowy między drużynami po autowym ataku Bartosza Gawryszewskiego wynosił już więc aż siedem oczek (9:16). Przewaga bełchatowian stopniała jednak, gdy na boisku pojawili się zmiennicy podstawowych zawodników PGE Skry. Mimo powrotnych zmian, po punktowej zagrywce Rafała Faryny będzinianie tracili już więc zaledwie dwa punkty (20:22). W decydującym momencie obyło się jednak bez niespodzianek i to PGE Skra Bełchatów mogła się ostatecznie cieszyć z wygranej w całym meczu po skutecznym ataku Bartosza Filipiaka (25:22).

MVP: Kacper Piechocki

MKS Będzin – PGE Skra Bełchatów 0:3
(17:25, 17:25, 22:25)

Składy zespołów:
MKS: Sobański (8), Ratajczak, Kalembka (3), Veloso Thiago (1), Faryna (5), Ademar Santana (13), Gregorowicz (libero) oraz Makowski (1), Gawryszewski (1), Bobrowski (1), Schmidt (3), Godlewski (4) i Teklak
Skra: Filipiak (17), Kłos (8), Katić (10), Ebadipour (10), Łomacz, Bieniek (11), Piechocki (libero) oraz Adamczyk (1), Mitić i Sawicki

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-11-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved