Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Marcin Janusz: Te chwile zapamiętamy do końca życia

Marcin Janusz: Te chwile zapamiętamy do końca życia

fot. Klaudia Piwowarczyk

Dla Marcina Janusza sobotni triumf w Lidze Mistrzów był drugim tego typu wydarzeniem w karierze. Rozgrywający nie ukrywał po meczu radości i wzruszenia.  – Jest ogromne wzruszenie, bo ten sezon był niesamowicie ciężki, mogę nawet powiedzieć, że dla mnie najtrudniejszy jak dotąd. Kończymy go jednak z pięknym złotym medalem, te chwile zapamiętamy do końca życia – powiedział.

Marcin Janusz mimo euforii twardo stąpa po ziemii. – Wygrałem Ligę Mistrzów drugi raz z rzędu, ale w głowie gdzieś jest świadomość, że to może być ostani taki wielki mecz, który się rozgrywa.  Mimo tego, że od trzech lat ZAKSA robi niesamowite rzeczy w Lidze Mistrzów, to trzeba podejść do kolejnych rozgrywek z pokorą, nie myśleć, że znów wygramy, tylo, że trzeba będzie to bardzo ciężką pracą wyszarpać – przyznał rozgrywający ZAKSY i reprezentacji Polski.  Nie ukrywał on dużych emocji po finale. – Teraz oczywiście się bardzo cieszymy, ja nie wiem za bardzo nawet, co powiedzieć. Jest ogromne wzruszenie, bo ten sezon był niesamowicie ciężki, mogę nawet powiedzieć, że dla mnie najtrudniejszy jak dotąd. Kończymy go jednak z pięknym złotym medalem, te chwile zapamiętam do końca życia.

ZAKSA wygrywając Ligę Mistrzów po raz kolejny pokazała, że potrafi się podnieść z trudnych momentów. Dziesięć dni temu została wręcz zbita przez Jastrzębski Węgiel w finale PlusLigi, ale nie poddała się. – Mieliśmy trudne momenty w finale Plusligi, ale nie udało nam się tego odwrócić. Specjalizowaliśmy się w tym, że  w takich momentach, gdzie wygląda, że jest już po nas, to wracamy. Trzeba jednak oddać Jastrzębskiemu Węglowi, że zagrali świetnie, zarówno te finały, jak i tutaj w Turynie.  W sobotę wywarliśmy na rywalach większą presję i to powodowało, że jastrzębianom nie grało się tak łatwo.  Ogromni szacunek dla nich, było kilka momentów, gdzie wydawało się, że już są złamani, ale potrafili odwrócić. To jest niesamowita drużyna, która zasłużyła na to, żeby grać w finale, ale to my się cieszymy i to jest najważniejsze – tłumaczy Marcin Janusz doceniając także klasę rywala.  – Nie było jakiś wielkich rozmów, było oczywiście spotkanie w szatni, każdy powiedział kilka słów od siebie. Jesteśmy na tyle doświadczonym zespołem, że z porażkami mamy tak naprawdę do czynienia na co dzień.  Tak wygląda życie sportowca. Ważne, aby szybko wracać, kiedy się upadnie – zakończył rozgrywający ZAKSY.

*rozmawiała Sara Kalisz. (sport.tvp.pl)

GALERIA Z MECZU FINAŁOWEGO LM

GALERIA Z DEKORACJI

 

źródło: inf. własna, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved