Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Marcin Janusz: Nie panikujemy w końcówkach

Marcin Janusz: Nie panikujemy w końcówkach

fot. FIVB

Polscy siatkarze wygrali z Argentyną 3:1 w piątej serii gier turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. – Nie panikujemy w momentach, kiedy przychodzi grać w końcówce przy stanie po 23 i ta presja powinna być teoretycznie większa. To się bierze z doświadczenia, a także z tego, że jesteśmy dobrze zgranym zespołem – mówił w pomeczowej rozmowie z Filipem Czyszanowskim z sport.tvp.pl Marcin Janusz, rozgrywający reprezentacji Polski. 

Mistrzowie Europy wygrali piąty z siedmiu meczów kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Tym razem pokonali Argentynę 3:1 po wymagającym i wyrównanym meczu. To zwycięstwo dało przede wszystkim spory spokój w kontekście grupowej tabeli. Polacy potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, by zapewnić sobie awans na igrzyska olimpijskie.

ZAKOŃCZYĆ SEZON W ŚWIETNYM STYLU

Przed Polakami jeszcze dwa spotkania w grupie C turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Biało-czerwoni zagrają z Holendrami i Chińczykami. Oba te spotkania chcą wygrać, by zakończyć sezon w świetnym stylu. – Wiedziałem, że jeśli przegramy za trzy punkty, to sytuacja się mocno skomplikuje i możliwe, że nie będziemy mieć wszystkiego w swoich rękach. Nie ma co ukrywać, że po tej wygranej jest blisko. Dalej chcemy wygrywać, chcemy awansować, a także przedłużyć tę wspaniałą serię, którą kontynuujemy od dłuższego czasu. Dużą rzeczą dla nas będzie zakończenie sezonu dwoma wygranymi, więc bardziej skupiamy się na rozegraniu dwóch dobrych spotkań, a mniej na awansie – przyznał w rozmowie z Filipem Czyszanowskim z sport.tvp.pl Marcin Janusz, rozgrywający reprezentacji Polski.

SPOKÓJ W KOŃCÓWKACH

Biało-czerwoni w meczu z reprezentacją Argentyny dość często musieli gonić wynik, ale w końcówkach wykazywali się spokojem i przechylali szalę zwycięstwa na swoją korzyść, co cechuje wielkie drużyny. – Jesteśmy dość spokojną drużyną w tych trudnych momentach. Nie panikujemy w momentach, kiedy przychodzi grać w końcówce przy stanie po 23 i ta presja powinna być teoretycznie większa. To się bierze z doświadczenia, a także z tego, że jesteśmy dobrze zgranym zespołem. To jest nasza siła mimo tego, że w tym sezonie byliśmy w lepszej formie siatkarskiej. Na pewno nie jest to nasza najlepsza dyspozycja, ale sztuką jest wygrywać wtedy, kiedy trochę nie idzie i trzeba wyszarpać te zwycięstwa. Tak też chcemy zrobić i wyszarpać ten awans – mówił polski zawodnik.

NAJTRUDNIEJSZE MENTALNIE SPOTKANIE

Mecz z drużyną z Ameryki Południowej nie należał do łatwych. Podopieczni Marcelo Mendeza postawili trudne warunki, ale finalnie nie sprostali doświadczonym mistrzom Europy. – Mentalnie było to najcięższe ze wszystkich spotkań, mimo że rozgrywa się tylko w czterech setach. Argentyńczycy bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę. Na szczęście znaleźliśmy sposób w końcówkach, by je wygrać. Chcemy wygrać obydwa mecze. Nawet jeśli meczem z Holandią zapewnimy sobie awans, to z Chinami również nie odpuścimy – powiedział z kolei w rozmowie z Tomaszem Swędrowskim na łamach Polsatu Sport Jakub Kochanowski, środkowy reprezentacji Polski.

źródło: inf. własna, polsatsport.pl, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved