– Zagraliśmy naprawdę świetne spotkanie. Od pierwszego seta mieliśmy wielką motywację. Było widać wolę zwycięstwa. Pokazaliśmy mądrą siatkówkę opartą na wielkiej determinacji. Nie było już tej nerwowości, która była w meczu półfinałowym – powiedział po wygranej Łukasz Kaczmarek, atakujący ZAKSY.
W finale Pucharu Polski Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle potwierdziła dotychczasową dominację na polskim podwórku, ogrywając w trzech setach Jastrzębski Węgiel. Rywale próbowali walczyć, ale w każdym z setów zostali złamani przez zespół z Opolszczyzny. – Zagraliśmy naprawdę świetne spotkanie. Od pierwszego seta mieliśmy wielką motywację. Było widać wolę zwycięstwa. Pokazaliśmy mądrą siatkówkę opartą na wielkiej determinacji. Nie było już tej nerwowości, która była w meczu półfinałowym. Bardzo cieszymy się z pokonania Jastrzębskiego Węgla – nie ukrywał radości Łukasz Kaczmarek, atakujący ekipy z Opolszczyzny.
Paradoksalnie trudniejszą przeprawę podopieczni Nikoli Grbicia mieli w półfinale, w którym dopiero w tie-breaku pokonali Aluron. W czwartym secie przytrafił im się przestój, który uniemożliwił im zamknięcie meczu w czterech odsłonach. – Koncentracja w czwartym secie nam uciekła, przez co musieliśmy grać tie-breaka. Ale najważniejsze jest zdobycie trofeum. Mimo tego, że czasami nie gramy dobrej siatkówki, to i tak wygrywamy mecze i to jest najważniejsze – ocenił jeden z filarów ZAKSY.
W tym sezonie jest ona dotychczas nie do zatrzymania. Zgarnęła Superpuchar i Puchar Polski, wygrała rundę zasadniczą i zameldowała się w półfinale Ligi Mistrzów. Na sukces liczy właśnie jeszcze w europejskich pucharach oraz w play-off PlusLigi. – Na razie wygraliśmy dwa trofea, z czego się bardzo cieszymy. Jeszcze mamy kolejne dwa do podniesienia. Teraz jest wielkie święto w Kędzierzynie-Koźlu – zaznaczył ofensywny zawodnik ZAKSY, który już wybiega myślami w przyszłość, bowiem przed kędzierzynianami kolejne wyzwania. Najbliższym będzie półfinałowe starcie w Lidze Mistrzów w Kazaniu. – Od jutra będziemy fokusowa się już na półfinale Ligi Mistrzów z Zenitem Kazań – zakończył Łukasz Kaczmarek.
źródło: inf. prasowa, inf. własna
