Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Czas na turnieje w Kędzierzynie-Koźlu i Berlinie

LM M: Czas na turnieje w Kędzierzynie-Koźlu i Berlinie

Strona: 2

Grupa C:

Wiadomo już, że w Berlinie nie zostaną rozegrane wszystkie zaplanowane spotkania. W niedzielę Jastrzębski Węgiel ogłosił, że nie pojedzie do stolicy Niemiec. Wszystko przez koronawirusa, który mocno rozmontował zespół Luke’a Reynoldsa. Na razie na oficjalnej stronie Ligi Mistrzów nie przyznano jeszcze walkowerów za te pojedynki, ale wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Tym samym w grupie C zagrają w tym tygodniu trzy drużyny: Berlin Recycling Volleys, ACH Volley Lubljana oraz Zenit Kazań.

Gospodarze turnieju w grupie C na początek zmierzą się z ACH Volley Lubljana. Berlin Recycling Volleys są liderami tabeli ligi niemieckiej, z 8 rozegranych meczów przegrali 2. Zespół prowadzony przez Cedrica Enarda od początku sezonu zmaga się z plagą kontuzji, ale w swoim weekendowym ligowym starciu szkoleniowiec miał już do dyspozycji prawie wszystkich zawodników, w tym Siergieja Grankina czy Timothee Carle’ego. Liderem Berlin Recycling Volleys jest amerykański atakujący Benjamin Patch, który do tej pory wywalczył 114 punktów. Oprócz tego ekipa ze stolicy Niemiec ma całkiem mocny środek siatki, w którym bryluje Brazylijczyk Eder Carbonera. Do tego ostatnio klub zakontraktował Kevina Le Roux.

Również ACH Volley Lubljana nie ma na razie sobie równych w krajowej lidze. Tylko raz podopieczni Matija Plesko musieli uznać wyższość rywali i z 30 oczkami na swoim koncie przewodzą tabeli. Przed wyjazdem do Berline ACH 3:0 pokonało Calcit Kamnik, Gorsze zawody rozegrał jeden z liderów zespołu Bozidar Vucicević, ale to on ma na swoim koncie 115 punktów. Zespoły w Berlinie powinny również uważać na Mateja Koka, który do tej pory wywalczył 118 oczek, co czyni go najlepiej punktującym zawodnikiem ACH. W szeregach ekipy z Lubljany nie brakuje reprezentantów Słowenii, warto wspomnieć chociażby o Gregorze Roprecie czy Janie Pokersniku. Do tego szkoleniowiec może liczyć również na bardzo doświadczonego Greka Mitara Djuricia.

Niekwestionowanym faworytem grupy C jest Zenit Kazań. Wielokrotni triumfatorzy Ligi Mistrzów liczą, że uda im się w tym sezonie powrócić na zwycięską ścieżkę w europejskich pucharach. W lidze rosyjskiej podopieczni Władimira Alekno na razie nie mają sobie równych, choć tuż przed wyjazdem do Berlina męczyli się z ASK Niżnyj Nowgorod i z niżej notowanym rywalem wygrali dopiero w tie-breaku. Do tej pory siatkarze ze stolicy Tatarstanu nie przegrali jeszcze ligowego spotkania, mają na swoim koncie 27 punktów w 10 rozegranych meczach i pewną pozycję lidera. W szeregach Zenita nieprzerwanie rządzi Maksim Michajłow, którego pewność i skuteczność już nie raz dawała drużynie zwycięstwo, a w sumie zdobył już 200 punktów. Swoje wnosi także reprezentant Polski. Bartosz Bednorz od początku rozgrywek dobrze wpasował się w zespół, a jego trudne zagrywki przechylały szalę zwycięstwa w poszczególnych setach na korzyść ekipy ze stolicy Tatarstanu. Zenit Kazań nie powinien mieć większych problemów z wywiezieniem z Berlina kompletu zwycięstw, zwłaszcza, że zabraknie tam Jastrzębskiego Węgla.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. C Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved