Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Bielszczanie nie zdobyli lubelskiej twierdzy

I liga M: Bielszczanie nie zdobyli lubelskiej twierdzy

fot. tauron1liga.pl

BBTS Bielsko-Biała miał swoje szanse w meczu w Lublinie, jednak nie wykorzystał ich. LUK Politechnika w drugiej odsłonie wygrała bez większych problemów, zaś w dwóch pozostałych odsłonach triumfowali po walce na przewagi. Mający jeden mecz rozegrany więcej lublinianie, dzięki zwycięstwu awansowali na pierwsze miejsce w tabeli.

Od początku trwałą ciekawa walka (5:5). Chociaż bielszczanom zdarzało się popełniać błędy, wynik pozostawał na styku (10:10). Ze zmiennym szczęściem punktował Szymon Romać (11:13). Głównie za sprawą dobrej postawy Davida Mehicia lublinianie odrobili straty (15:16). W dalszej fazie seta obie drużyny popełniały niewymuszone błędy. Po asie Jarosława Macionczyka BBTS odskoczył na trzy punkty, a o czas poprosił trener Daszkiewicz (17:20). Dopiero atak przez środek Wojciecha Sobali przerwał passę rywali (18:21). Lublinianie kontynuowali skuteczną grę, a gdy zatrzymany został atak Sieka grę przerwał trener Brokking (21:22). Gra toczyła się punkt za punkt. Chociaż po ataku Olega Krikuna BBTS miał piłkę setową, nie wykorzystał jej, a w walce lepsi okazali się gospodarze. Decydujący punkt padł po asie Konrada Stajera.

Pierwsze akcje seta numer dwa toczyły się punkt za punkt (4:4). Błędy lublinian i blok na Romaciu pozwolił BBTS-owi wyjść na prowadzenie 8:5. Bielszczanie nie zdołali pójść za ciosem. Dystans szybko topniał i po bloku na Makowskim na tablicy wyników pojawił się remis (9:9). W kolejnych akcjach trwała gra punkt za punkt. Zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Stopniowo na prowadzenie zaczęli wychodzić lublinianie. Po kontrataku Konrada Stajera Politechnika odskoczyła na 16:13, a o czas poprosił szkoleniowiec gości. Po przerwie atak skończył Krikun, kończąc serię. W kolejnych akcjach punktował Paweł Rusin, co ponownie skłoniło trenera Brokkinga do wykorzystania czasu (18:14). Pojedyncze zagrania Michała Makowskiego nie wystarczyły, aby odwrócić bieg seta (20:18). W końcówce mnożyły się błędy. Dopiero po czasie dla trenera Daszkiewicza gospodarze postawili kropkę nad i atakiem Romacia.

Chociaż początkowo prowadzili lublinianie, goście szybko doprowadzili do wyrównania. W kolejnych akcjach gra toczyła się punkt za punkt. Dopiero po ataku z przechodzącej Bartosza Cedzyńskiego BBTS wyszedł na prowadzenie 12:10. Bielszczanie ponownie nie utrzymali przewagi, gdy długą akcję skończył Paweł Rusin wynik wyrównał się (12:12). Kolejne akcje to skuteczne ataki przeplatane z błędami (16:17). Lublinianie dobrze grali blokiem (18:18). Po ataku Kirkuna BBTS prowadził 20:18, a o czas poprosił trener Daszkiewicz. W kolejnych akcjach skutecznie punktował Krikun (19:22, 20:23). Po błędzie w polu zagrywki Romacia BBTS miał kolejne piłki setowe (21:24). Problemy ze skończeniem ataku miał Krikun i po chwili na tablicy wyników widniał remis (24:24). Punkty na wagę zwycięstwa lublinian zdobył Mehić.

MVP: Wojciech Sobala

LUK Politechnika Lublin – BBTS Bielsko-Biała 3:0
(27:25, 25:23, 27:25)

Składy zespołów:
Politechnika: Rusin (8), Romać (10), Sobala (15), Pająk (2), Stajer (9), Mehić (16), Majstorović (libero) oraz Durski, Ziobrowski i Goss
BBTS: Macionczyk (5), Siek (1), Kapelus (3), Cedzyński (6), Krikun (14), Makowski (15), Jaglarski (libero) oraz Vicentin (2), Hunek (3), Piotrowski i Gryc

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-01-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved