Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Kwal. do IO M: Niełatwy początek turnieju dla Polaków, wymęczona wygrana z Belgią

Kwal. do IO M: Niełatwy początek turnieju dla Polaków, wymęczona wygrana z Belgią

fot. PressFocus

Reprezentacja Polski siatkarzy walkę o bilet do Paryża rozpoczęła od meczu z Belgią. Biało-Czerwoni byli zdecydowanym faworytem, ale łatwo nie było. Belgowie wygrali pierwszego seta, ale mistrzowe Europy szybko opanowali sytuację. W dwóch kolejnych setach pokazali swoją wyższość. Emocji nie zabrakło w czwartym secie, ale to Belgowie doprowadzili do tie-breaka. W piątym secie po walce na przewagi górą byli Polacy. Znakomicie zagrali środkowi, Jakub Kochanowski i Norbert Huber. 

 

POCZĄTEK DLA BELGÓW

Dobry początek zawodów zaliczyli Polacy, którzy dzięki błędom reprezentacji Belgii w ofensywie prowadzili 5:2. Przy tym stanie po raz pierwszy o czas poprosił Emanuele Zanini. Przez moment gra toczyła się punkt za punkt, ale dwa punktowe bloki Belgów na Aleksandrze Śliwce i Łukaszu Kaczmarku dały remis 7:7. Biało-czerwoni solidnie grali w przyjęciu, dzięki czemu kończyli większość pierwszych akcji. Szczególnie niezawodny był Łukasz Kaczmarek. Goście jednak nie spuścili z tonu i wrzucili wyższy bieg. Dzięki dwóm punktowym atakom z rzędu Sama Deroo Belgia wysunęła się na prowadzenie 13:12. Chwilę później doszło do wymiany ciosów, ale atak Wouta D’Heera z przesuniętej krótkiej oraz blok na Tomaszu Fornalu dały siatkarzom z Beneluksu dwa oczka zaliczki (19:17). Interweniować musiał Nikola Grbić. Następnie dał o sobie znać Seppe Rotty, który za drugim razem skończył swój atak, by po momencie posłać jeszcze asa serwisowego (24:21). Taki obrót spraw dał Belgom piłki setowe. Mistrzowie Europy odrobili jeszcze dwa oczka straty, ale byli bezradni wobec ataku Deroo z lewej flanki (25:23).

SYTUACJA OPANOWANA

W drugiego seta lepiej weszli goście, którzy po atakach oraz bloku D’Heera prowadzili 4:2. Obie ekipy popełniały wiele błędów w polu serwisowym, ale podopieczni trenera Grbicia dołożyli blok, którego brakowało w pierwszej partii. Ponownie doszło do serii zepsutych zagrywek w wykonaniu jednej, jak i drugiej drużyny. Zespół z Polski grał wszechstronnie, a rzadko kiedy któryś z zawodników nie skończył swojego ataku. Dobrze na środku radzili sobie Norbert Huber i Jakub Kochanowski (13:11). Biało-czerwoni konsekwentnie budowali swoją przewagę dzięki punktowym uderzeniom Aleksandra Śliwki (17:13). W końcówce zarówno w ataku, jak i bloku niezawodny był Kochanowski. Autowy serwis Rottyego zakończył tę odsłonę (25:20).

Trzecia odsłona to świetny start w wykonaniu Tomasza Fornala, który zanotował trzy punktowe ataki z rzędu (3:1). Po drugiej stronie siatki nie zawodził w ataku Rotty. Blok na Kaczmarku dał gościom remis (6:6). Ponownie jednak podopieczni trenera Grbicia często grali środkiem, notując z tej przestrzeni trzy oczka z rzędu (10:7). O czas poprosił wówczas Emanuele Zanini. Nie wstrzymywał ręki w ataku Kochanowski, dokładając kolejne punkty (14:9). W belgijskim obozie zaczęło pojawiać się coraz więcej błędów, a skończony atak Śliwki jedynie pokazał, kto rozdaje karty w tym secie (18:10). Doszło jeszcze do maratonu zepsutych serwisów po obu stronach, ale asem serwisowym zakończył partię Kochanowski (25:16).

TIE-BREAK I WYRWANE ZWYCIĘSTWO

Set numer cztery rozpoczął się w podobny sposób jak trzeci za sprawą Ferre Reggersa, który również punktował atakiem trzykrotnie z rzędu (3:2). Następnie wynik oscylował wokół remisu, choć to reprezentacja Belgii utrzymywała dwupunktowe prowadzenie po tym, jak zatrzymany został Norbert Huber (5:7, 6:8, 7:9). Nie do zatrzymania w ataku był Tomasz Fornal, który dołożył także asa (10:10). Niejednokrotnie też dawał o sobie znać Kaczmarek, a uderzenie Kochanowskiego w pierwszym tempie dało Polakom dwupunktowe prowadzenie (17:15). Niedługo później wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Belgowie wygrywali 18:17, by po ataku Kaczmarka i drugim asie Fornala tracić jedno oczko do polskiej ekipy (19:18). W końcówce drużyna z Beneluksu zagrała swoją najlepszą siatkówkę. Dobrą serię w polu serwisowym zaliczył Deroo, który posłał asa, a Polacy mieli problemy ze skończeniem ataku. W ostatniej akcji Aleksander Śliwka został zatrzymany (25:21).

W tie-breaku reprezentacja Belgii bardzo szybko wysunęła się na dwa oczka zaliczki po tym, jak z prawej flanki zaatakował Reggers (4:2). Goście grali bardzo dobrze w defensywie oraz asekuracji, co przełożyło się na kończone przez nich kontrataki. Podopieczni trenera Zaniniego utrzymywali się na dwupunktowym prowadzeniu do stanu 9:7. Następnie dwa ataki skończył Łukasz Kaczmarek, co dało Polakom remis (9:9). Belgowie dawali radę w ofensywie, ale zepsuli trzy serwisy z rzędu. (12:12). Mieli także piłkę meczową po zatrzymaniu Fornala, ale wytrzymali ciśnienie biało-czerwoni. Najpierw ze środka po bloku atakował Kochanowski, a na samo zakończenie batalii zatrzymany został Reggers.

Polska – Belgia 3:2
(23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15)

Składy zespołów:
Polska: Kaczmarek (25), Śliwka (11), Kochanowski (18), Janusz, Fornal (16), Huber (8), Zatorski (libero) oraz Łomacz, Semeniuk, Bołądź (1)
Belgia: Deroo (11), D’Hulst, Coolman (14), D’Heer (10), Rotty (17), Reggers (25), Perin (libero) oraz Verwimp (libero), Fransen, Van de Velde, Thys, Van Hoyweghen, Cox

Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Xi’an

Czy reprezentacja Polski mężczyzn wywalczy olimpijską kwalifikację?

  • I to tylko z kompletem zwycięstw (48%, 538 głosów)
  • Oczywiście (41%, 462 głosów)
  • Ledwo, ledwo, ale tak (10%, 114 głosów)
  • Potknie się już na początku (1%, 14 głosów)

głosujących: 1 128

Loading ... Loading ...

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-09-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved