– Bardzo cieszymy się, że podniosłyśmy się po dwóch przegranych setach. Postawiłyśmy wszystko na jedną kartę. Na pewno wzmocniłyśmy zagrywkę, dobrze funkcjonował nam system blok-obrona, kończyłyśmy także ataki i przechyliłyśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść – powiedziała po wygranej w Łodzi środkowa Radomki Kornelia Moskwa.
Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź przegrały drugie spotkanie w walce o brązowy medal TAURON Ligi. Prowadziły już u siebie 2:0 z E.Leclerc Moya Radomką Radom, ale nie potrafiły postawić kropki nad „i”. – Nie wiem, dlaczego nie potrafimy dobrej gry i wygrać praktycznie wygranego seta. Musimy to na spokojnie przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Mamy jednak mało czasu na przygotowanie się do kolejnego meczu. Musimy oczyścić głowy i przygotować się mentalnie, bo myślę, że umiejętności mamy – powiedziała Klaudia Alagierska, środkowa łódzkiej drużyny.
Podopieczne Michala Maska są w trudnej sytuacji, ale nadal mogą odwrócić losy medalowej rywalizacji. Na kolejne spotkanie pojadą do Radomia, gdzie na porażkę już sobie nie mogą pozwolić. – Mam nadzieję, że przed nami trzy mecze. Musimy zupełnie inaczej podejść do kolejnego spotkania. Wiemy, że w Radomiu nie będzie łatwego meczu, zresztą podobnie jak w dwóch poprzednich, ale musimy wszystko postawić na jedną kartę – przyznała Alagierska.
W odmiennych nastrojach są radomianki, które pokazały charakter w Łodzi. Wyciągnęły wynik pojedynku ze stanu 0:2, a wygrana znacząco przybliżyła je do historycznego sukcesu dla klubu. – Bardzo cieszymy się, że podniosłyśmy się po dwóch przegranych setach. Postawiłyśmy wszystko na jedną kartę. Na pewno wzmocniłyśmy zagrywkę, dobrze funkcjonował nam system blok-obrona, kończyłyśmy także ataki i przechyliłyśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść – skomentowała środkowa Radomki Kornelia Moskwa.
Podopieczne Ricardo Marchesiego potrzebują już tylko jednej wygranej, aby zdobyć brązowe medale, ale wiedzą, że zrobienie tego ostatniego kroku może być najtrudniejsze. – Emocji na pewno nie zabraknie. Gramy do trzech wygranych meczów, więc walka na pewno będzie do końca. Brakuje nam jeszcze jednej wygranej. ŁKS na pewno nie odpuści, więc walczymy dalej – zakończyła środkowa Radomki.
źródło: opr. własne, Radomka Radom - Facebook