Dusan Petković to kolejny Serb, który nie będzie reprezentował barw PGE Skry w przyszłym sezonie PlusLigi. Atakujący pożegnał się z bełchatowskim zespołem po dwóch sezonach spędzonych w klubie z Bełchatowa.
Serb dołączył do PGE Skry po znakomitym sezonie we włoskiej Serie A, gdzie był najlepiej punktującym zawodnikiem w całej lidze. Nic więc dziwnego, że włodarze bełchatowskiego klubu zwrócili na niego uwagę. – Jestem bardzo szczęśliwy, że będę częścią tego klubu. To jest dla mnie wyzwanie i zrobię wszystko, by pomóc drużynie w osiągnięciu celów w najbliższych rozgrywkach – mówił po podpisaniu kontraktu Dusan Petković.
W pierwszym sezonie serbski atakujący dobrze uzupełniał się z Mariuszem Wlazłym i spełnił oczekiwania zarządu klubu, dlatego przedłużył swoją umowę. W kolejnym dzielił swoją pozycję z Bartoszem Filipiakiem, a w końcówce sezonu pokazał, że jest klasowym atakującym. Mimo dobrej postawy, Petković pożegnał się z PGE Skrą. – Moją ambicją po przyjściu do PGE Skry z Włoch oczywiście było mistrzostwo Polski. Dałem swoje sto procent dla drużyny, by to osiągnąć, ale niestety czasami to nie wystarczy. PGE Skra ma wspaniałych fanów i chciałbym im powiedzieć, żeby zawsze byli z klubem, także w tych słabszych momentach. Dziękuję za dobre chwile, bo takie spędziłem w Bełchatowie – mówi Petković.
– Mimo że Dusan długo wchodził w miniony sezon i sam nie był zadowolony ze swojej dyspozycji, bo to zawodnik bardzo ambitny, w drugiej jego części i w play-off pokazał, jakim jest wartościowym graczem. Przy kontuzji Bartosza Filipiaka wziął odpowiedzialność i ciężar gry w ataku na siebie, z tego się wywiązał. Bardzo dziękuję mu za dwa lata spędzone w PGE Skrze Bełchatów – mówi Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów S.A.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: skra.pl