Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Puchar Polski > Kamil Semeniuk: Teraz praktycznie każdy mecz gramy o stawkę 

Kamil Semeniuk: Teraz praktycznie każdy mecz gramy o stawkę 

fot. Marcin Bulanda (zaksa.pl)

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nadal nie mają sobie równych na krajowym podwórku. Podopieczni Nikoli Grbicia w trzech setach rozstrzygnęli na swoją korzyść mecz finałowy Pucharu Polski i zdobyli to trofeum. – Na finał wyszliśmy skoncentrowani od samego początku, agresywni, narzuciliśmy własny styl gry. Drużyna z Jastrzębia naprawdę dobrze grała, przez dwa sety prowadziliśmy równą walkę. W trzecim jednak kontynuowaliśmy swoją grę i przełamaliśmy rywala – mówił po zwycięstwie nad Jastrzębskim Węglem MVP finału Kamil Semeniuk. 

ZAKSA najpierw wygrała sezon zasadniczy w PlusLidze, a teraz w finale Pucharu Polski pokonała Jastrzębski Węgiel 3:0. O ile w dwóch pierwszych setach trwała w miarę wyrównana walka, to w trzecim kędzierzynianie od początku do końca dominowali. – Cieszymy się z każdego trofeum tak samo. Jesteśmy zadowoleni z dyspozycji jaką pokazaliśmy w finale. W sobotę przedłużyliśmy trochę to spotkanie z drużyną z Zawiercia, co nie było w naszych planach, ale na finał wyszliśmy skoncentrowani od samego początku, agresywni, narzuciliśmy własny styl gry. Drużyna z Jastrzębia naprawdę dobrze grała, przez dwa sety prowadziliśmy równą walkę. W trzecim jednak kontynuowaliśmy swoją grę i przełamaliśmy rywala. Skutkowało to tym, że ten set był trochę łatwiejszy na naszą korzyść i wygraliśmy 3:0 – ocenił Kamil Semeniuk. 

Ekipa z Opolszczyzny w półfinale rozegrała pięciosetowy pojedynek z Aluronem CMC Warta Zawiercie, a jastrzębianie swoje spotkanie w sobotę wygrali 3:0. – Przeszło przez myśl każdego z nas, że pięć setów to może być trochę dużo dla naszych organizmów, aby się zregenerować i na następny dzień wyjść i już o 14:45 czyli najszybciej jak się da. Drużyna z Jastrzębia zagrała trzy sety i była trochę bardziej świeższa. Aczkolwiek mamy fantastyczny sztab szkoleniowy, bardzo dużo fizjoterapeutów, którzy dokładnie nas wymasowali i byliśmy gotowi na to spotkanie. Później do tego doszła jeszcze nasza energia. Jesteśmy naprawdę fantastyczną drużyną i wspieramy się na boisku nawzajem, to pomogło nam wygrać to spotkanie – podsumował MVP finałowego starcia.

Kamil Semeniuk skończył aż 82% swoich ataków w finale, do tego miał na swoim koncie 2 asy serwisowe i 3 bloki. – Nie wiem czy MVP pucharowe czy PlusLigi smakuje tak samo. Na pewno jestem zadowolony z gry całego zespołu, bo dzięki nim mogłem grać swoją siatkówkę. Przy choćby takim rozgrywającym jakim jest Ben Toniutti – dostawać piłkę i ją kończyć to sama przyjemność – ocenił Semeniuk. – Jestem zadowolony ze swojej, ale na pewno jest coś do poprawy – podkreślił przyjmujący ZAKSY.

Dla siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla nie ma już teraz meczów „o pietruszkę”. Po wygranej w Pucharze Polski ZAKSA zagra półfinał Ligi Mistrzów w Kazaniu, a potem czeka ją faza play-off PlusLigi. – Myślę, że ciągłe rozgrywanie meczów służy nam. Teraz praktycznie każdy pojedynek gramy o stawkę, więc jesteśmy zmotywowani do każdego spotkania. Nie mówię, że wcześniej nie byliśmy, ale teraz po prostu każdy mecz ma większą wagę. Jesteśmy zadowoleni, z tego, że teraz czekają nas naprawdę ciekawe spotkania – zapowiedział Kamil Semeniuk. Kolejne wyzwanie przed siatkarzami Nikoli Grbicia już w czwartek, kiedy to zmierzą się z Zenitem Kazań w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Puchar Polski

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-14

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved