Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacje młodzieżowe > Kajetan Kubicki: Do Bahrajnu jedziemy jako drużyna, która chce po prostu wygrać

Kajetan Kubicki: Do Bahrajnu jedziemy jako drużyna, która chce po prostu wygrać

fot. Klaudia Piwowarczyk

W piątek reprezentacja Polski do lat 21 rozpocznie mistrzostwa świata. W środę podopieczni Mateusza Grabdy udali się do Bahrajnu, gdzie będą walczyć o medale turnieju i będzie chciała powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, kiedy biało-czerwoni triumfowali w mistrzostwach świata kadetów. – Na pewno będzie ciężko i na każdy mecz będziemy musieli wychodzić w 100% skupieni i skoncentrowani. Już w poprzednim roku spotkaliśmy się z sytuacjami, kiedy podeszliśmy do tego za bardzo na luzie, a drużyny, z którymi powinniśmy wygrać bez problemu, małe problemy nam sprawiały. Jesteśmy więc mądrzejsi o to doświadczenie i wiem, że w tym roku nie popełnimy tego błędu – powiedział rozgrywający polskiej kadry, Kajetan Kubicki.

 

Za tobą pierwszy sezon w PlusLidze. To sprawiało, że do przygotowań reprezentacyjnych podszedłeś jakoś inaczej?

Kajetan Kubicki: – Nie powiedziłbym, że podszedłem do nich inaczej. Na pewno jestem o wiele bardziej świadomy tego, co muszę robić, co muszę poprawiać. Podejście miałam takie samo jak zawsze, żeby dać z siebie wszystko, przygotować się jak najlepiej na naszą imprezę docelową. Przyjechałem jednak na zgrupowania z o wiele większym doświadczeniem, świadomością i wiedzą, którą nabyłem po tym pierwszym seniorskim sezonie.

Wasze przygotowania były długie. Macie poczucie, że dobrze je przepracowaliście?

– Nasze przygotowania trwają już drugi miesiąc, ale uważam, że jesteśmy odpowiednio przygotowani na to, co nas czeka. Bardzo ciężko przepracowaliśmy ten okres zarówno w siłowni, jaki w hali i uważam, że jesteśmy w 95% gotowi na ten turniej, który zaczyna się już w piątek. Wszystko okaże się już na samych mistrzostwach świata, bo możemy sobie spekulować teraz, jak wyglądamy fizycznie, jak wyglądam siatkarsko, ale to mistrzostwa świata nas zweryfikują. My na ten moment czujemy się dobrze zarówno fizycznie jak i mentalnie. Jedziemy do Bahrajnu z bardzo dobrym nastawieniem.

Rozegraliście sporo sparingów przed mistrzostwami świata. Widzieliście poprawę swojej gry w każdym kolejnym meczu kontrolnym? W dwóch ostatnich rzuciła mi się w oczy jedynie spora liczba błędów w zagrywce.

– Zaczynając nasze sparingi od tych we Francji, byliśmy wtedy trochę do tyłu, bo nasi rywale mieli już za soba jeden turniej, wiele sparingów i byli trochę na innym poziomie niż my. Pomimo tego udało nam się wygrać, więc uważam to za duży plus. Z każdym sparingiem nasza pewność siebie na boisku rosła. Część chłopaków nie miała szans regularnego grania przez cały sezon klubowy i mogła trochę zapomnieć, jakie to uczucie być na boisku nie tylko na parę punktów, ale na całej długości spotkania. Myślę, że nasza gra poprawiła się, jesteśmy bardziej zgrani, rozumiemy się o wiele lepiej na boisku. Wiadomo, że pojawiają się gorsze dni, mamy swoje gorsze momenty, tak jak było to między innymi właśnie z zagrywką w tych dwóch ostatnich sparingach. We Francji był problem z zaangażowaniem w grę, ale uważam, że to są rzeczy, na które można bardzo szybko wpłynąć, bardzo szybko je zmienić. Najważniejsze jest to, że nasza gra wygląda płynnie i o wiele lepiej rozumiemy się na boisku.

W fazie grupowej nie macie bardzo wymagających rywali. Taki start pomoże wam lepiej wejść w turniej?

– My do Bahrajnu jedziemy z takim nastawieniem, że chcemy wygrać najpierw pierwszy mecz, jeśli nam się to uda, to będziemy się skupiać na kolejnym. Nie jest ważne to, z kim będziemy grali, o której godzinie będziemy grali. Uważam, że to jest właściwe podejście, bo takie samo podejście mieliśmy dwa lata temu w mistrzostwach świata i wtedy to się sprawdziło. Nie wiem, czy jest dla nas różnicą to, czy pierwszy mecz zagramy z Indiami, czy z Bułgarią. Skupiamy się na sobie będziemy musieli po prostu zmierzyć się z tym, kto będzie stał po drugiej stronie siatki i pokazać swoją najlepszą siatkówkę.

Obawiacie się czegoś nie siatkarskiego w Bahrajnie? Innego klimatu, poziomu organizacji?

– Nie, raczej się o takie rzeczy nie martwimy. Mieliśmy już styczność z takim klimatem, między innymi dwa lata temu w Teheranie na mistrzostwach świata. Wiemy jak to wygląda, wiemy jak to jest wsiadać do autokaru, w którym jest 15 stopni, potem wysiadać z niego, kiedy jest 40. Mamy świadomość tego, jak to będzie wyglądało. A co do samej organizacji, to nasz trener był już tam na innym turnieju i potwierdził, że organizacyjnie wszystko tam było dopięte na ostatni guzik. Jedziemy tam skupić się tylko na naszej siatkówce, a jeżeli będą jakieś problemy, to na pewno nasz sztab zrobi wszystko, żebyśmy tego nie odczuwali.

Macie w sztabie też psychologa. Jego obecność daje wam trochę więcej mentalnego spokoju?

– Zdecydowanie tak, Współpraca z Mateuszem Brelą jest dla nas bardzo istotna. Każdy z chłopaków podchodzi do niej na poważnie. A jesteśmy już na tym zgrupowaniu na tyle długo, że wydaje mi się, że Mateusz zdążył nas już bardzo dobrze poznać. Wie, co potrzeba któremu zawodnikowi, co może się wydarzyć w jego głowie. Na pewno taka osoba siedzącą na ławce jest dla nas bardzo ważna, bo ludzie z boku mogą tego nie wiedzieć, ale nawet po takich sparingach jak we Francji, czy ostatnio w Żyrardowie, wielu chłopaków szło prosto do Mateusza, porozmawiać z nim, wy rzucić z siebie różne emocje. Mi osobiście bardzo pomaga w tym, żeby czasami oczyścić głowę, spojrzeć na coś z innej perspektywy. Uważam, że na tak długim turnieju, jakim są mistrzostwa świata Mateusz będzie bardzo potrzebny. Ja wiem, że będą nam się zdarzać gorsze momenty i lepiej będzie to przegadać z kimś, kto wie co robi, wie co mówi i może pomóc. A to lepsze niż siedzenie w pokoju i walka samego ze sobą i własnymi myślami.

Będziecie bronić tytułu wywalczonego dwa lata temu. Chyba trudniej się go broni niż zdobywa?

– Każdy, kto będzie z nami grał, będzie zdawał sobie sprawę z tego, że jesteśmy drużyną, która broni tytułu i każdy z tych zespołów będzie chciał przez to wygrać z nami jeszcze bardziej. Mieliśmy jednak ostatnią bardzo fajne spotkanie z polskim żołnierzem, który powiedział nam jedną ważną rzecz – my nie musimy już niczego udowadniać, musimy tylko pokazać, że jesteśmy najlepsi, że to że wygraliśmy dwa lata temu mistrzostwo świata, to nie był przypadek, ale nic udowadniać już nie musimy. Na pewno będzie ciężko i na każdy mecz będziemy musieli wychodzić w 100% skupieni i skoncentrowani. Już w poprzednim roku spotkaliśmy się z sytuacjami, kiedy podeszliśmy do tego za bardzo na luzie, a drużyny, z którymi powinniśmy wygrać bez problemu, małe problemy nam sprawiały. Jesteśmy więc mądrzejsi o to doświadczenie i wiem, że w tym roku nie popełnimy tego błędu i będziemy mieli z tyłu głowy, że na każdy mecz będziemy musieli wychodzić w pełni skoncentrowani. Jesteśmy mistrzami świata i chcemy pokazać, że jesteśmy nimi nie bez powodu.

Kto według ciebie będzie waszym najgroźniejszym rywalem?

– Trudno mi powiedzieć, to jest długi i turniej i drabinka meczowa może się naprawdę różnie ułożyć. Możemy zagrać z Iranem, możemy zagrać z Włochami, więc wszystko jest możliwe. Na ten moment skupiamy się na tych najbliższych meczach, na pierwszym z Indiami, potem na spotkaniu z Kanadą i Bułgaria. Co będzie później, tym będziemy się martwić na dalszym etapie turnieju.

Czujecie, że to już ostatni turniej przed tym, jak zostaniecie seniorami i w pełni poświęcicie się dorosłej siatkówce. Do tego to jeden z ostatnich turniejów, które zagracie w takim składzie.

– My już się czujemy seniorami. Praktycznie wszyscy jesteśmy po całym sezonie w seniorskiej siatkówce klubowej. Graliśmy przeciwko seniorom, trenowaliśmy z nimi i tak się już czujemy. Uważam, że chłopaki z pozostałych drużyn mają podobne podejście. Będziemy starali się cieszyć tym turniejem jak najbardziej, bo wiemy, że to jeden z ostatnich w tym gronie. Trenowaliśmy, mieliśmy podejście jak seniorzy, trenerzy traktowali nas jak seniorów,  więc jedziemy tam jako drużyna, która po prostu chce wygrać, osiągnąć sukces.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved