Wszystkie mecze pierwszego dnia mistrzostw Europy kadetek miały swoich żelaznych faworytów i drużyny, które były mocniejsze na papierze, okazały się też lepsze na boisku. W większości spotkań obserwowaliśmy jednostronne widowiska, które były pokazem siły jednej ekipy.
Jedynie mecze Polski z Rosją i Słowenii z Włochami nie kończyły się w szybkich trzech setach. Włoszki miały chwilowe problemy po porażce 26:28 w pierwszym secie, ale od drugiej partii całkowicie kontrolowały już przebieg spotkania i nie oddały już nawet na moment pola rywalkom. Słowenki nie potrafiły znaleźć recepty na świetnie grającą Manuelę Ribechi, która zdobyła 23 punkty z czego aż 9 serwisem.
W innym meczu grupy I Turczynki nie miały żadnych problemów z pokonaniem Bułgarek. Już w pierwszej partii zdeklasowały swoje rywalki, wygrywając do 11. Reprezentantki Bułgarii nieco się później obudziły, ale wszystko na co było je stać tego dnia to zdobycie odpowiednio 19 i 21 punktów w kolejnych setach. Najlepiej punktującą zawodniczką meczu była Melisa Ege Bukmen, która zainkasowała 13 oczek.
Jeszcze łatwiejszą przewagę miały Słowaczki, które rywalizowały z gospodyniami turnieju, reprezentacją Czarnogóry. W całym spotkaniu pozwoliły rywalkom na zdobycie tylko 37 punktów, a ostatniego seta wygrały do 9. Nasze południowe sąsiadki objęły prowadzenie w tabeli, ale raczej ciężko się spodziewać, żeby utrzymały tę lokatę do końca rozgrywek grupowych.
W „polskiej” grupie po dzisiejszym dniu wiemy, że bardziej musimy się obawiać reprezentacji Rumunii niż Białorusi. Nasze wschodnie sąsiadki sromotnie przegrały, jedynie w drugim secie zdobywając 20 punktów. Całkowitą klęską zakończył się trzeci set tego meczu, w którym Rumunki pozwoliły Białorusinkom na zdobycie jedynie 7 oczek. Do zwycięstwa Rumunki poprowadziły Andra-Dariana Badiu-Savu, zdobywczyni 12 punktów i Iarina-Luana Axinte, która zaaplikowała rywalkom 7 asów.
Zobacz również:
Wyniki i tabele ME kadetek
źródło: inf. własna
