Grot Budowlani Łódź po ciężkim początku sezonu wydają się wracać na właściwe tory. Piątkowy mecz z Eneą PTPS Piła łodzianki zagrały bardzo dobrze i widać było, że po prostu cieszą się grą i przebywaniem razem na boisku. Wspólna praca, dobra gra skrzydłowych i świetne wybory Julii Nowickiej przełożyły się na pewną wygraną 3:0.
Piątkowe starcie Grot Budowlanych Łódź z Eneą PTPS Piła z pewnością przyniosło łódzkim kibicom wiele radości. Łodzianki bawiły się grą, a rozgrywająca Julia Nowicka wielokrotnie umożliwiała swoim koleżankom atakowanie bez bloku. – Grałyśmy cierpliwie, mądrze i do tego myślę, że bardzo przy tym dobrze się bawiłyśmy. Po tym meczu jestem bardzo zadowolona z postawy naszej drużyny. Do końca utrzymałyśmy koncentrację, a wiadomo, że przy takich pojedynkach różnie bywa – mówiła Nowicka zaraz po meczu. – Trener nałożył na nas małą presję, żeby od początku skoncentrować się na tym meczu. Z pilankami gra się bardzo ciężko i to wiadomo nie od dziś. Tym bardziej się cieszę z tego, bardzo pewnego zwycięstwa za trzy punkty. Myślę, że da nam to jeszcze więcej pewności siebie. Mam na to nadzieję – dodała.
Spotkanie z PTPS-em Piła mogło być dobrym przykładem na to, że siatkówka jest sportem drużynowym. – Dziewczyny na skrzydłach radziły sobie super z dobrych i z gorszych piłek. Wielkie brawa dla nich, bo kiedy było trzeba zagrały cierpliwie, a kiedy było trzeba solidnie uderzyły. Także myślę, że nasza gra w tym meczu była kompletna.
Podopieczne Błażeja Krzyształowicza meczem z pilankami zaczęły mały siatkarski maraton. Przed nimi bowiem trzy mecze w siedem dni, z bardzo małymi odstępami czasu pomiędzy. Już w poniedziałek – 2 listopada odbędą się siatkarskie derby Łodzi. Czwartek 5 listopada będzie dniem starcia z E.Leclerc Moya Radomka Radom. – Żyjemy z meczu na mecz i szczerze mówiąc, to jeszcze nie myślałyśmy o meczu z ŁKS-em. Pocieszymy się z wygranej z Piłą, a potem nowe nastawienie, nowy przeciwnik i nowe zadania. Myślę, że nie myślimy nad tym, że grania jest dużo. Bardziej żyjemy z meczu na mecz i z treningu na trening. Nastawiamy się do sytuacji i przy tym koronawirusie, który teraz panuje, raczej nie można myśleć, tylko wykonywać swoją pracę z dnia na dzień – wyjaśniła Nowicka.
źródło: inf. własna
