Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > siatkówka światowa > Jovana Stevanovic: Przestanę, kiedy stracę pragnienie wygrywania

Jovana Stevanovic: Przestanę, kiedy stracę pragnienie wygrywania

fot. Michał Szymański

31-letnia Jovana Stevanović, mimo wielu sukcesów na koncie, kontynuuje karierę z równie wielką pasją. Mistrzyni świata i Europy deklaruje, że póki co nie zamierza zwalniać tempa. – Przestanę, kiedy stracę pragnienie wygrywania – powiedziała w wywiadzie dla Volleyball World.

Środkowa należy do złotego pokolenia Serbii. Już dwukrotnie triumfowała w mistrzostwach świata (w 2018 i 2022 roku), a także świętowała srebro olimpijskie w Rio w 2016 roku. To tylko trzy ważne medale z jej długiej listy.

Jovana Stevanovic ma także za sobą imponującą karierę klubową. Dorastała w Serbii, grając w Crvena Zvezda Belgrad. Potem przeniosła się do Włoch i rywalizowała w kilku klubach aż do początku tego roku, kiedy przeniosła się do Turcji, aby bronić barw Eczacibasi Dynavit Stambuł. Wraz ze swoim nowym klubem wkrótce rozpocznie swoją drugą przygodę z Klubowymi Mistrzostwami Świata.

Serbska gwiazda i jej koleżanki z Eczacibasi przygotowują się do przyszłotygodniowych Klubowych Mistrzostw Świata (13-17 grudnia w Hangzhou). W grupowej części turnieju zagrają z brazylijskim Gerdau Minas i chińskim Tianjin Bohai Bank.

To twój pierwszy sezon gry w Turcji. Czym różni się od twoich doświadczeń we Włoszech?

– Tutaj jest inaczej niż we Włoszech. To było trudne, ale po raz pierwszy poczułam się gotowa do opuszczenia Włoch. Eczacibasi to naprawdę duży klub i podoba mi się również to, że mają duże ambicje i chcą wszystko wygrać. Klub pracował nad tym od wielu lat i mam nadzieję, że pomogę im zdobyć w tym roku wszystko, czego chcą.

Jak podoba ci się życie w Stambule? 

– Stambuł jest idealny na całe życie i bardzo mi się podoba. Miasto jest naprawdę duże, z mnóstwem wspaniałej historii, miejscami do zobaczenia, kościołami i meczetami do odwiedzenia, świetnymi restauracjami, wspaniałym jedzeniem… Mięso jest w Turcji wspaniałe. Jestem tu od kilku miesięcy i bardzo mi się tu podoba. Najczęściej spotykam się z Alexą Gray, z Bojaną Drcą, z Magdaleną Stysiak. Na boisku, kiedy gramy przeciwko sobie, nie jesteśmy przyjaciółmi, ale na zewnątrz, po meczu, jesteśmy naprawdę dobrymi przyjaciółkami.

Co oznaczałby dla ciebie udany pierwszy sezon w Eczacibasi?

– Moim osobistym celem jest wygranie Ligi Mistrzów i ligi tureckiej

Zbliżają się także Klubowe Mistrzostwa Świata. Czy VakifBank jest dla Eczacibasi główną przeszkodą na drodze do tytułu?

– Tak, ale myślę, że wcześniej musimy także wygrać ze świetnymi zespołami, takimi jak Tianjin i Minas. Musimy działać krok po kroku i mam nadzieję, że pokonamy VakifBank w finale, bo to są derby! Musimy przede wszystkim cieszyć się grą, ponieważ mamy naprawdę świetny zespół, świete indywidualne zawodniczki i myślę, że potrzebujemy po prostu wiary w siebie, wzajemnego zaufania i czerpania radości z gry w siatkówkę.

Jesteś dwukrotną mistrzynią świata. O ile bardziej spełnisz się, jeśli w przyszłym roku zdobędziesz tytuł olimpijski w Paryżu?

– Mam srebro z Rio, ale moim marzeniem jest wygranie igrzysk olimpijskich w 2024 roku. Przestanę grać w siatkówkę, gdy nie będę już czuła pragnienia wygrywania. Dlatego w każdym sezonie w drużynie narodowej i w każdym sezonie klubowym chcę wygrywać. Kiedy to stracę, przestanę grać.

Giovanni Guidetti i Daniele Santarelli to prawdopodobnie obecnie trenerzy odnoszący największe sukcesy. Pracowałeś z nimi. Jak byś ich porównała?

– Są naprawdę różni. Obaj są świetni i ich wyniki o tym mówią, ale tak bardzo różnią się sposobem działania… Nie wiem, jak to wytłumaczyć i nie chcę być źle zrozumiana, ale tak, to są naprawdę różni trenerzy.

Wymień sześć zawodniczek, z którymi chciałbyś grać w wymarzonej drużynie siatkówki.

Asia Wołosz, bo dla mnie w tej chwili naprawdę najlepszą rozgrywającą – jej technika i to, jak wykorzystuje każdego zawodniczkę – jest najlepsza! Na atak wybiorę Tijanę Bosković, ponieważ jest naprawdę silną zawodniczką, ale także świetną koleżanką. Zawsze chciałam zagrać z Kim Yeon Koung, ponieważ dla mnie jest jedną z najlepszych przyjmujących, ale nie znam jej osobiście. Miałam przyjemność grać z Jordan Larson i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu. Jest świetną profesjonalistką i wspaniałą osobą, można jej zaufać na boisku. Dla mnie Milena Rasić jest najlepszą środkową. Świetnie spisała się zarówno w ataku, jak i w bloku. Na libero wybieram Brendę Castillo, bo ona jest wszędzie. Oglądanie jej gry w obronie i przyjęciu, sposób, w jaki się porusza jest naprawdę świetne. Trudno jest grać przeciwko niej, ponieważ nawet moje najsilniejsze ataki były dla niej łatwe.

źródło: opr. własne, volleyballworld.com

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, siatkówka światowa

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved