Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Grzegorz Bociek: Nie patrzę na presję

Grzegorz Bociek: Nie patrzę na presję

fot. Sylwia Lis-Dubiel

Grzegorz Bociek był pierwszym zawodnikiem, który postanowił zostać w drużynie z Zawiercia. Niedawno też umowę przedłużył Mateusz Malinowski. – Jest jakiś sentyment do tego klubu, czuję rodzinną atmosferę, jak już mówiłem, i czuję się tutaj potrzebny – przyznał atakujący. 

Dlaczego zostałeś w Zawierciu?

Grzegorz Bociek: Zostaję w Zawierciu, bo ludzie, którzy tu mieszkają, sztab, prezesi, wszyscy stwarzają taką rodzinną atmosferę i naprawdę wkupiłem się w to miasto. Ten klub, który jest dosyć młody stażem w PlusLidze, jest bardzo fajnie poukładany, robi z roku na rok progres. Władze chcą go rozwijać, a sponsorzy w niego inwestować.

Zawiercie to już drugi dom?

Naprawdę się tutaj przykleiłem, że tak powiem. Jest jakiś sentyment do tego klubu, czuję rodzinną atmosferę, jak już mówiłem, i czuję się tutaj potrzebny.

Czujesz presję z tego względu, że to już czwarty sezon w klubie i będziesz jednym z graczy z najdłuższym stażem?

Czy presję? Ja nie patrzę na presję, ja chcę grać i to o najwyższe cele, zdobywać medale. Chciałbym, żeby Aluron Virtu CMC naprawdę zaszedł jak najwyżej.

Co sądzisz o nowym trenerze, Igorze Kolakoviciu?

Nie znam go osobiście. Rozmawiałem ze Srećko Lisinacem i bardzo go chwalił. Mówił, że jest bardzo dobrym człowiekiem, ma bardzo fajnie poukładane treningi, podchodzi indywidualnie do zawodników i jest dobrym psychologiem.

źródło: inf. prasowa

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-05-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved