W popołudniowych meczach turnieju Beach Pro Tour rozgrywanego w Warszawie dobrze spisały się Polki. Już drugi mecz wygrały Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio, zaś pierwsze zwycięstwo na koncie zapisały Aleksandra Wachowicz oraz Jagoda Gruszczyńska.
W drugim spotkaniu grupy A Aleksandrę Wachowicz i Jagodę Gruszczyńską czekało starcie z litewską parą Grudzinskaite/Grudzinskaite. Początek meczu należał do Polek, które po asie serwisowym Aleksandry Wachowicz wysforowały się na prowadzenie 6:3. Na siatce odpowiedziała im Rugile Grudzinskaite, a po błędzie biało-czerwonych doszło do remisu (12:12). Obie pary wymieniały się ciosami i zanosiło się na grę na przewagi. Ale końcówka należała do biało-czerwonych, które za sprawą dobrych zagrywek Jagody Gruszczyńskiej triumfowały w pierwszym secie 21:18.
W drugiego lepiej weszły Litwinki, które po serwisie Gerdy Grudzinskaite odskoczyły na 5:2. Po akcji Rugile Grudzinskaite wygrywały jeszcze 10:8, ale przez własne błędy pozwoliły przeciwniczkom wrócić do gry. Te po asach serwisowych Wachowicz same przejęły inicjatywę na boisku (15:12). W ataku pomyliły się jeszcze Litwinki, a Polki były coraz bliżej wygranej (18:13). W końcówce roztrwoniły nadwyżkę, a przy serwisie Rugile Grudzinskaite rywalki doprowadziły do walki na przewagi. Na szczęście w niej lepsze okazały się biało-czerwone, które triumfowały 22:20.
Grupa A
Gruszczyńska/Gromadowska POL – Grudzinskaite/Grudzinskaite LTU 2:0
(21:18, 22:20)
W drugim meczu grupowym Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio zmierzyły się z Czeszkami – Dvornikova/Pospisilova. W mecz lepiej weszły rywalki, które przy serwisie Dvornikovej odskoczyły na 6:1. Polki nie mogły odnaleźć odpowiedniego rytmu gry. Udało im się to dopiero przy serwisie Łunio, kiedy to doprowadziły do remisu (13:13). Do końca seta trwała wyrównana walka, a o jego losie musiała zadecydować gra na przewagi. W niej obie pary miały szansę na zwycięstwo, ale to zagrywka Łunio przechyliła szalę zwycięstwa na stronę biało-czerwonych (30:28).
W pierwszej fazie drugiej partii oba duety szły łeb w łeb. Dopiero po asie serwisowym Łunio biało-czerwone zyskały niewielką nadwyżkę (9:7). Ta sama zawodniczka dołożyła dwie kontry, a Polki były w coraz lepszej sytuacji (12:8). Zadanie ułatwiały im Czeszki, które popełniały coraz więcej błędów, a kolejna punktowa zagrywka Łunio przybliżała Polki do wygranej. W końcówce dyktowały one warunki gry. Blok dołożyła jeszcze Ciężkowska, a ten set padł ich łupem 21:13.
Grupa D
Ciężkowska/Łunio POL – Dvornikova/Pospisilova CZE 2:0
(30:28, 21:13)
źródło: inf. własna