Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > Damian Zemło: Mamy ochotę na coś więcej

Damian Zemło: Mamy ochotę na coś więcej

fot. Micha≥ł Szymański

KS Enea Piła przegrał w 12. kolejce gier z LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki 2:3. Szala zwycięstwa przechodziła z jednej strony na drugą. – Cieszy mnie fakt, że udało nam się powrócić do tego spotkania. Wierzę w to, że osiągniemy dobry rezultat. Widać, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej, widać to po naszej grze w meczach grudniowych – powiedział szkoleniowiec pilanek Damian Zemło. 

POWRÓCIŁY DO MECZU BYŁY BLiSKIE ZWYCIĘSTWA

KS Enea Piła rok 2023 zakończył z bilansem siedmiu zwycięstw i pięciu porażek. Beniaminek zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli, ma na swoim koncie 22 punkty, traci trzy punkty do SAN-Pajdy. Mecz z SMS-em został przełożony na 2024. W swoim ostatnim meczu pilanki przegrały z liderem tabeli LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki 2:3, choć po dwóch partiach przegrywały 0:2, a w trzeciej gospodynie nie wykorzystały swoich szans na zamknięcie meczu. – Zaczęliśmy grać lepiej pod względem taktycznym od trzeciej partii, zaczęliśmy odważniej zagrywać. Z dobrej strony pokazała się Julia Rajewska. LOS zasłużenie wygrał ten mecz, w tie-breaku doszło do kontrowersji. Nasza atakująca zaatakowała w boisku, sędziowie odgwizdali aut. Inaczej grałoby się nam przy stanie 13:13, niż przy 12:14. Po zakończonym meczu sędzina przyznała się do popełnionego błędu. Z drugiej strony mogliśmy ten mecz przegrać 0:3 – stwierdził trener.

PROGRES W GRZE CAŁEJ DRUŻYNY

Zespół z Piły z meczu na mecz gra coraz lepiej. Szkoleniowiec krok po kroku realizuje założony przez siebie plan progresu gry prowadzonej przez siebie drużyny. – Na pewno mamy ochotę na coś więcej, nasza dobra gra zaczęła się w grudniu i mam nadzieję, że pójdziemy do przodu. Przed nami jest jeszcze cała druga runda, nie ważne jak się zaczyna, ale ważne jak się kończy. Mnie jako trenerowi zależy na tym żeby wygrywać. Między świętami a Sylwestrem będziemy mocno trenowali aby zachować rytm, aby dobrze rozpocząć grę w 2024 roku. Nie planujemy żadnych sparingów w przerwie świąteczno-noworocznej – zakończył Damian Zemło

ŚWIADOMY WYBÓR I-LIGOWEGO KLUBU

Po dwóch latach gry w TAURON Lidze Kamila Kobus zdecydowała się na grę w I lidze. – Głównym powodem gry w I lidze kobiet była możliwość regularnej gry. W TAURON Lidze nie miałam większych szans na grę. Do zespołu z Piły trafiłam bezpośrednio po ukończeniu liceum, wiele rzeczy uległo zmianie w Pile. Klub jest bardzo dobrze zorganizowany. W TAURON Lidze w ekipie pilskiej były duże zawirowania, zmienił się trener. W mojej siatkarskiej karierze przytrafiło mi się grać w klubach, które miały trudności finansowe tak było w Pile, czy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Dzięki pomocy rodziców nie zrezygnowałam z gry w siatkówkę i dlatego jestem w tym miejscu. Grając w Bydgoszczy oraz Radomiu zrobiłam wszystko co mogłam najlepiej. Z drugiej strony w tych klubach były duże roszady trenerskie. Dobrze wspominam obecnego trenera Pałacu Bydgoszcz Jakuba Tęczę, który bardzo mi pomógł. Współpraca z nim będzie najdłużej przeze mnie wspominana. Jestem taką zawodniczką, która uważa że nie trzeba grać w TAURON Lidze aby pokazać swoją wartość. Gdyby mi się nie udało awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej to w dalszym ciągu będę trenowała i dążyła do uzyskania jak najlepszego rezultatu. Celem na ten sezon jest gra w pierwszej ósemce, a może gra w pierwszej czwórce – przyznała Kamila Kobus.

źródło: Facebook - 1. Liga Siatkówki Kobiet, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-12-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved