Po 12 latach gry w niemieckiej ekstraklasie zarząd klubu Volleyball Bisons Bühl zdecydował się nie występować o licencję na sezon 2021/2022. Jest to pokłosie problemów ekonomicznych, które przyniosła pandemia koronawirusa.
Włodarze klubu z Bühl przyznali, że sytuacja finansowa klubu jest jeszcze gorsza niż w sezonie 2019/2020, w którym wiele lig zostało przedwcześnie zakończonych, a zespoły nie wiedziały, czy i kiedy kolejne rozgrywki zostaną wznowione.
Przed sezonem 2020/2021 skład zespołu został odchudzony i dostosowany do możliwości finansowych klubu. Zarząd do końca 2021 roku może liczyć na rządowe wsparcie, jednak dalsze funkcjonowanie stanęłoby pod znakiem zapytania.
– W takich okolicznościach ubieganie się o licencję byłoby wątpliwe – przyznał Achim Kammerer, derektor zarządzający Volleyball Bisons. – Ta gra ma sens tylko wtedy, gdy możemy wystawić konkurencyjną drużynę na boisku – dodał akcjonariusz Stefan Zachmann. – Żaden sponsor ani kibic nie chciałby patrzeć, jak Żubry muszą przyznawać się do porażki z meczu na mecz i nie mogą nadążyć.
Włodarze klubu nie ukrywali, że ich zespół nie może liczyć na tak duże wsparcie z miasta jak np. BR Volleys, który ma otrzymać na sezon 2021/22 aż 3 miliony euro. – Siatkarski Żubr może tylko pomarzyć o takim wsparciu miasta. Spoglądamy wstecz na 12 lat siatkówki w ekstraklasie i żegnamy się z odrobiną dumy z tego, co osiągnęliśmy. Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali ten projekt – podkreśliła manager Oliver Stolle.
źródło: inf. własna, volleyball-bundesliga.de