Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Andrzej Kowal: Wszyscy czekaliśmy na ten sezon z dużą niecierpliwością

Andrzej Kowal: Wszyscy czekaliśmy na ten sezon z dużą niecierpliwością

fot. Miłosz Kozakiewicz - Ślepsk Suwałki

Siatkarze Ślepska Malow Suwałki już w sobotę zainaugurują sezon meczem z GKS-em Katowice. – Wszyscy czekaliśmy na ten sezon z dużą niecierpliwością. Ostatni sezon nie został dokończony i czujemy troszkę niesmak, bo była naprawdę duża szansa na fajny wynik. Teraz jest jednak nowy sezon i przygotowujemy się do niego już od 10 tygodni – mówi trener Andrzej Kowal. – Nie kalkulujemy w ten sposób, czy GKS to dobry przeciwnik na początek. Chcemy wyjść i zagrać swoją najlepszą na ten moment siatkówkę – zapewnia szkoleniowiec Ślepska.

Trener Andrzej Kowal przyznał, że wszyscy z niecierpliwością wyglądali już początku sezonu, który jak dodał będzie niezwykły. – Każdy sezon jest ważny. Ten może ze względu na koronawirusa jest specyficzny, ale rozgrywki są takie same, reguły raczej też. Raczej, dlatego, że może to być związane z sytuacją związaną z wirusem, gdzie są różne plany w przypadku ewentualnych zakażeń. Na ten moment nie ma jednak co się na tym koncentrować. Wszyscy czekaliśmy na ten sezon z dużą niecierpliwością. Ostatni sezon nie został dokończony i czujemy troszkę niesmak, bo była naprawdę duża szansa na fajny wynik. Teraz jest jednak nowy sezon i przygotowujemy się do niego już od 10 tygodni.

Trener zespołu z Suwałk zapewnił, że zespół jest dobrze przygotowany.  – W większości zawodnicy moim zdaniem są w dobrej dyspozycji. Mamy drobne problemy zdrowotne, ale to normalna część sportu. Mamy jednak szeroki skład i zakładamy, że każdy z zawodników dostanie swoją szansę – powiedział. W ubiegłym roku Ślepsk Malow pokazał się z dobrej strony.  – Ja rozumiem, że wielu ludzi lubi porównywać sezony, ale tamten już za nami. Nie  jest to jednak dobra rzecz. To są nowe zespoły, nowe wyzwania, nowe składy, nowe możliwości klubów. Dla mnie to nie ma sensu. My mamy teoretycznie podobny skład do tego w ubiegłym roku, ale straciliśmy lidera, Nikolasa Szerszenia. Odpowiedzialność musi się rozłożyć na większą grupę zawodników. Pracujemy nad tym już od dłuższego czasu.

Na inaugurację Ślepsk i siebie zagra z GKS-em Katowice. – Nie ma zespołów lepszych, słabszych. Myślę, że każdy będzie grał na 100% swoich możliwości. Myślę, że w pewnym sensie jesteśmy podobni do zespołu z Katowic, bo obie drużyny straciły swoich liderów.  My Szerszenia, oni Rafała Szymurę. Pozostali zawodnicy zaś w dużej mierze zostali. Do nas doszło co prawda dwóch nowych skrzydłowych, Rousseaux i Marcin Waliński i może być tak, że to będzie troszkę trudniejsza sytuacja, niż w GKS-ie. My chcemy zagrać dobry sezon, cieszyć się każdym kolejnym meczem, pokazać swoją wartość – podkreślił Andrzej Kowal.  – Nie kalkulujemy w ten sposób, czy GKS to dobry przeciwnik na początek. Chcemy wyjść i zagrać swoją najlepszą na ten moment siatkówkę.  W ubiegłym roku rozpoczęliśmy sezon z topowymi zespołami  i to nam tak naprawdę pomogło lepiej przygotować się do kolejnej części rozgrywek. Teraz jest inaczej, gramy z zespołem porównywalnym do nas i każdy wynik jest tutaj możliwy – dodał opiekun Ślepska Malow Suwałki.

źródło: inf. własna, PLS TV

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-09-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved